What do you think?
Rate this book


592 pages, Hardcover
First published April 7, 2021
"Któż z nas nie przyłapał siebie, i to nie jeden raz, na głupim czy niecnym uczynku, którego jedynym uzasadnieniem było to, iż powinniśmy się go w y s t r z e g a ć? Czyż nie tkwi w nas głęboko skłonność do łamania prawa, wbrew rozsądkowi, tylko dlatego, że stanowi dla nas Prawo? Ów duch przekory, powiadam, przyczynił się do mojego ostatecznego upadku. Niewytłumaczalny pociąg duszy do z a d r ę c z a n i a s i ę - do zadawania gwałtu swej własnej naturze - do czynienia zła dla samej idei zła, oto jakie pobudki sprzęgły się we mnie ze sobą i pchnęły do dokończenia krwawego dzieła i dopełnienia zbrodni na niewinnym zwierzęciu. Pewnego ranka, z zimną krwią, założyłem mu stryczek na szyję i powiesiłem na gałęzi drzewa - powiesiłem ze łzami w oczach i sercem targanym najsroższym żalem - powiesiłem, mimo że i p o n i e w a ż wiedziałem, iż kot od lat darzył mnie miłością, i czułem, że w niczym mi nie uchybił - powiesiłem, mimo że i p o n i e w a ż wiedziałem, iż w ten sposób sprzeciwiam się Boskiemu prawu i narażam swą duszę na zatratę tak dalece, że - gdyby rzecz taka w ogóle była możliwa - nie zdoła jej ocalić nawet nieskończone miłosierdzie Najlitościwszego i Najstraszliwszego Boga."
"Nie znałem drugiej osoby tak rozsmakowanej w żartach jak król. Żartowanie wydawało się wręcz treścią jego życia. (...) Nie należy się więc dziwić, że każdy z siedmiu królewskich ministrów uchodził za przedniego żartownisia. Wszyscy oni wdali się w króla, rośli, pękaci, otyli i, jak on, biegli w sztuce żartowania. Czy ludzie obrastają w tłuszcz za sprawą żartów, czy też sam tłuszcz zawiera w sobie coś, co wzmaga skłonność do żartów, tej kwestii jak dotąd rozstrzygnąć nie zdołałem; niemniej, rzecz to pewna, iż chudy żartowniś to rara avis in terris" (rzadki okaz).
"Zapewne sami zauważyliście tę skłonność do grania na zwłokę, do odwlekania u osób, na które spadła klęska. Ich władze umysłowe wydają się odrętwiałe. Nic nie budzi w nich takiej odrazy jak działanie i niczego w świecie nie pragną bardziej, niż leżeć w łóżku i 'tulić w sercu żal', jak powiadają leciwe niewiasty - innymi słowy, rozpamiętywać swoje nieszczęście."
"Osoby obeznane z okolicami Paryża wiedzą, jak trudno o zaciszne miejsce w sąsiedztwie jego przedmieść. Niepodobna znaleźć w pobliskich lasach ustronny czy rzadko odwiedzany zakątek. Niechaj ten, kto w głębi serca kocha przyrodę, lecz z racji obowiązku skazany jest na upał i kurz tej wielkiej metropolii, niechaj ów miłośnik przyrody spróbuje, nawet w zwykły dzień tygodnia, zaspokoić swe pragnienie samotności pośród piękna, które znajduje na łonie natury. Przekona się, że czas pryska, gdy dociera doń głos jakiegoś łotrzyka czy całej zgrai(...). Będzie szukał zacisza pośród najgęstszych ostępów, nadaremno. W takich ustrojach wprost roi się od tałatajstwa - co rusz wznoszą się tam zbezczeszczone świątynie. Przybity na duchu wędrowiec powróci czym prędzej do skażonego Paryża, tego siedliska zepsucia, lecz mniej obmierzłego, gdyż mniej rażącego w tym otoczeniu."Poe wyrażający ból zgnilizną wielkich miast i nawet okolicznych lasów, relatable king dla nas, ludzi przedmieść.
"Tym samym nieuchronnie sam przywiedzie się do politycznej zguby. Upadek jego będzie równie gwałtowny jak sromotny. Co prawda mówi się o facilis descensus Averni (łac. zejście do piekieł jest łatwe), lecz we wszelkiego rodzaju wspinaczce, jak powiada Catalani o śpiewie, znacznie łatwiej jest wznieść się na wyżyny, niż zejść w dół. W tym wypadku wcale nie żałuję tego, komu przyjdzie zstąpić. To monstrum horrendum, człowiek genialny, lecz pozbawiony skrupułów. (...)"
"Lecz te szlachetne wyjątki pośród powszechnego bezhołowia umacniały jedynie swym przeciwieństwem ogólny stan. Niestety! Nastała najczarniejsza z epok naszych dziejów. (...)
Powabne oblicze Natury oszpeciły ohydne blizny. Tak sobie myślę, droga Uno, że nawet nasze uśpione poczucie umiaru powinno było nas powściągnąć. Ale teraz wydaje się, iż sami ściągnęliśmy na siebie zagładę, na przekór temu, co dyktował nam smak, czy też wskutek nieopatrznego zaniechania pielęgnacji tegoż poczucia w szkołach."
"Pascal, filozof, którego oboje wielbimy, zauważył, jakże prawdziwie! - que tout notre raisonnement se réduit à céder au sentiment (fr. całe nasze rozumowanie sprowadza się do ustępowania czuciu). I niewykluczone, że z czasem sentyment dla rzeczy naturalnych znów wziąłby górę nad oschłym matematycznym rozumiem szkół. Do tego jednak nie doszło. Wskutek nieumiarkowania wiedzy świat przedwcześnie się zestarzał."
"Baczne przyjrzenie się jego życiowej drodze daje mi podstawy sądzić, iż ogólnie rzecz biorąc, nędza ludzkiego rodzaju wynika z pogwałcenia kilku prostych praw człowieczeństwa, a jako gatunek wyposażeni jesteśmy w pierwiastek zadowolenia jak dotąd niewykształcony. Uważam też, że mimo obecnego zamroczenia i rozpasania umysłowego w doniosłej kwestii społecznych warunków bytu nie da się całkowicie wykluczyć, iż jednostka, w pewnych nadzwyczajnych i wysoce sprzyjających okolicznościach, może osiągnąć błogostan."