Jump to ratings and reviews
Rate this book

Wizjer

Rate this book
Nowa ekscytująca powieść Magdaleny Witkiewicz, jednej z najpopularniejszych polskich pisarek. Wizjer to znakomity, trzymający w napięciu thriller, który od samego początku wciąga w genialną intrygę, nie raz zaskoczy i sprawi, że na nowo spojrzysz na otaczającą cię rzeczywistość – zarówno tę realną, jak i wirtualną.

Każdy z nas pewnie choć raz zastanawiał się, dlaczego pewne sprawy potoczyły się tak, a nie inaczej. A co, jeśli naszym życiem nie rządzi przypadek, ale można je zaplanować, kontrolować i przewidzieć? I jaką władzę może mieć nad tym jeden, z pozoru niewiele znaczący, człowiek?

W życiu Laury, młodej samotnej matki, zaczynają dziać się niewiarygodne rzeczy. Niektórzy znajomi znikają bezpowrotnie bez zapowiedzi, inni ulegają dziwacznym wypadkom bądź popełniają samobójstwa. Czy podejrzana seria wydarzeń w jej życiu ma jakiś związek z pracą, którą kobieta wykonuje, czyli projektowaniem i prognozowaniem zachowań oraz potrzeb konsumentów? Czy istnieje "ktoś", kto nami steruje? Kto to jest? No i najważniejsze – po co to robi?

352 pages, Paperback

First published June 16, 2021

7 people are currently reading
166 people want to read

About the author

Magdalena Witkiewicz

83 books176 followers
Magdalena Witkiewicz – a writer. Graduated from Gdańsk University, Gdansk Foundation for Management Development and Executive Master of Business Administration (MBA) in Gdańsk.. She has worked as a marketing analyst and marketing specialist. Until recently, she has owned a marketing company.

www.magdalenawitkiewicz.pl

In 2013 she published four bestsellers: (Zamek z piasku, Szkoła żon, Ballada o ciotce Matyldzie, Lilka i spółka), three of which granice.pl vortal warded in a contest for the best books of spring and summer
A Vietnamese publishing house has bought the rights to ”Szkoła Żon” book and this novel will be translated and published in Asia in 2014
Magdalena Witkiewicz has also represented Poland at the International Festival of Literature for Children in Lithuania.
She conducts writing workshops for teenagers.
In her novels she mentions the most important problems of nowadays women. Thanks to her books, women find the faith for dreams to come true. All you should do is to take your fate into your hands and help it a bit.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
100 (14%)
4 stars
245 (35%)
3 stars
228 (32%)
2 stars
99 (14%)
1 star
22 (3%)
Displaying 1 - 30 of 112 reviews
Profile Image for mrzokonimow.
257 reviews19 followers
July 28, 2021
Właściwie tylko dwie rzeczy nie podobały mi się w nowej powieści Magdaleny Witkiewicz: treść i styl.
Swoją wydumaną historię, nieprawdopodobną do granic przyzwoitości, Autorka opowiada koszmarnie siermiężnym szkolnym stylem, który pewnie niejednego polonistę skłoniłby do sięgnięcia po mściwy czerwony długopis.
Pomysłów na kolejne "szokujące" odkrycia nawet trochę zazdroszczę, bo domyślam się, że taka fabularna ekstrawagancja wymaga niemałej kreatywności. Brawo.
Nie zazdroszczę natomiast kompletnego braku słuchu - dialogi bohaterów znakomicie sprawdziłyby się w pierwszej z brzegu telenoweli dokumentalnej, której bohaterowie wygłaszają swoje kwestie bez przekonania, a możliwe że i bez większego zrozumienia.

Trochę się pośmiałem z Autorki, a trochę z wydawcy, którego rozumienie słowa "thriller" jest co najmniej dyskusyjne. Ale okładkę "Wizjer" ma ładną, żeby nie było, że jestem tak całkiem negatywnie nastawiony...
Profile Image for prozaczytana.
645 reviews207 followers
June 28, 2021
2,5/5

W dzisiejszych czasach ciężko być anonimowym. Oznaczamy miejsce aktualnego pobytu, korzystamy z GPS, wrzucamy zdjęcia i różne przemyślenia na swoje profile w mediach społecznościowych, korespondujemy z innymi przez komunikatory, robimy zakupy przez internet i totalnie zapominamy, że każdy nasz krok jest rejestrowany. Nic nie jest tajemnicą.

Główna bohaterka najnowszej książki Magdaleny Witkiewicz zdaje się prowadzić dość zwyczajne życie, dopóki nie zaczyna orientować się, że wokół niej i jej znajomych zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Okazuje się, iż nie zawsze naszym losem rządzi przypadek - ktoś może mieć nad nami większą kontrolę niż przypuszczamy.

"Wizjer" to tytuł bardzo aktualny i skłaniający do przemyśleń na temat naszej świadomości, która często jest znikoma, a także rzeczywistości bywającej bardziej skomplikowaną niż nasze dotychczasowe przypuszczenia. Niestety totalnie nie poczułam tu thrillerowego klimatu, a wszelkie wydarzenia odgadłam dużo wcześniej przed bohaterami, dlatego zabrakło mi jakiegokolwiek zaskoczenia. Być może jestem zbyt podejrzliwa, a może jednak powinnam przekwalifikować się na jasnowidza albo osobę piszącą scenariusze do "Ukrytej prawdy" czy innego "Dlaczego ja?", ponieważ to dość podobny poziom.

Pani Magdalena Witkiewicz świetnie sprawdza się w powieściach obyczajowych, ale thriller w jej wykonaniu to jednak nic, co mogłabym polecić. Może jeżeli dana osoba niewiele czyta, szczególnie książek z tego gatunku, albo nie przewiduje zbyt szybko zwrotów akcji, jakie mogą się pojawić, to jak najbardziej polecam. Natomiast ja nie poczułam satysfakcji, czego żałuję.
206 reviews36 followers
December 22, 2021
(tak sobie myślę, że gdyby ta książka napisana była po angielsku, to przyjęłabym ją chyba lepiej, dziwne 🤔)
Profile Image for Katarzyna Nowicka.
633 reviews25 followers
July 15, 2021
Muszę przyznać, że bardzo podobała mi się Magdalena Witkiewicz w tej nowej odsłonie. To pierwszy samodzielnie napisany thriller w bogatym dorobku pisarskim autorki - dla mnie duże brawa👏.
Fabuła "Wizjera" pochłonęła mnie całkowicie, jest ciekawie - trochę thrillera, trochę sensacji i ładne obyczajowe tło.
Autorka w swojej historii zwraca uwagę na mroczną stronę wirtualnej rzeczywistości, szczególnie tę ukrytą w popularnych aplikacjach na telefon.
Pokaż mi swój telefon, a opowiem ci o tobie; co lubisz, jak spędzasz czas, co cię smuci, gdzie robisz zakupy, gdzie ostatnio byłeś i czego poszukiwałeś.....
Myślę, że większość z nas zdaje sobie sprawe, że nasze życie w ostatnich latach mocno przeniosło się w świat internetu,  każdy nasz ruch w wirtualnym świecie pozostawia po sobie ślad, a dane które w nim pozostawiamy wykorzystywane są nie zawsze w znajomym nam celu -  jednak nie do końca zdajemy sobie sprawe, że sami możemy stać się ofiarą cyberoszustwa.
Magdalena Witkiewicz pokazuje jeden z wielu scenariuszy.
A, co jeśli popularna aplikacja randkowa Morethanheart- jest tylko przykrywką do innych celów, moralnie kontrowersyjnych.
Bohaterka " Wizjera" Laura doświadczy tego, że nie wszystko w jej życiu zadziało się przez przypadek, czy zrządzenie losu, a manipulacja i sterowanie czyimś życiem na odległość wcale nie jest tak skomplikowaną sprawą jakby się mogło wydawać.
Jako inteligentana analityczka zatrudniona w jednej z najwiekszych firm wykorzystującej dane odkryje , że z pozoru nieszkodliwa aplikacja, kryje za sobą coś, co przeraża.
Zgrabnie, interesująco napisana historia, którą czyta się jednym tchem, doskonała rozrywka na urlop👍.
Ja polecam audiobooka #empikgo w wykonaniu Marii Dębskiej.
P.S. Bohaterka urodziła sie tego samego dnia i miesiąca co ja - o proszę i kolejna informacja w necie odnośnie mojej osoby została ujawniona😉.
Profile Image for Mewa.
1,234 reviews244 followers
July 13, 2021
Gdy widzę hasło „thriller" w głowie mam zieleń drzew, ciężkie chmury i duszny klimat. Lubię, gdy jest nieco klaustrofobicznie i nieco strasznie, więc „Wizjer" nie znajdował się w kręgu moich zainteresowań. Powieść, gdzie jedno kliknięcie może otworzyć komuś dostęp do wszystkich naszych sekretów, zapowiadała się jak coś zdecydowanie nie dla mnie. Główną jej bohaterką jest Laura, która zawodowo zajmuje się analizą baz danych i wpływaniem na zachowania internautów, czyli czymś co brzmi niemalże przerażająco, ale w sposób zupełnie przeze mnie nieporządny. Jako człowiek, który wciąż preferuje wysyłanie listów i który o nowinkach technologicznych wie tyle, ile naprawdę musi — nie byłam ciekawa pozycji, która skupia się na komputerach, a jednak powieść trafiła w moje ręce, więc postanowiłam dać jej szansę i nim się zorientowałam nadeszła ostatnia kropka. Miałam zapracowane dni, podczas których zwykle brakuje mi sił na czytanie, a jednak thrillerowy debiut Magdaleny Witkiewicz (wcześniej pisywała jedynie książki obyczajowe) pochłonęłam na dwa razy i trudno było mi się oderwać.

Na Laurę spada okropna wiadomość, która wywraca jej świat do góry nogami. Od tego momentu spokojne życie odchodzi w niepamięć, a zamiast tego nadchodzi czas pełen sekretów. Trudno powiedzieć komu może ufać, a przypadki przestają istnieć. Zostaje wmieszana w sprawy ogromnej firmy, za której sznurki ciągną wpływowi ludzie. Dużo tutaj baz danych, dużo znikających i pojawiających się osób, dużo rodzinnych sekretów. Są sprawy międzynarodowe i są sprawy prywatne, a wszystko to nieustannie się przenika. Dużo w tym uczuć i dużo akcji. Jest ciekawie, momentami może naiwnie, niestety pod koniec dla mnie przewidywalnie, ale wciąż naprawdę przyjemnie.

Magdalena Witkiewicz zgrabnie tworzy zdania i nie zapomina o humorze. Próbuje zachować równowagę między sprawami prywatnymi a intrygą, co pewnie nie dla każdego będzie zabiegiem pożądanym, ale dla mnie zdecydowanie było na plus. Bohaterów natomiast stara się tworzyć wielowymiarowych i czasami czytelnik zupełnie nie spodziewa się tego, co mogą oni wkrótce wnieść so fabuły. Wszystko to lubię i pewnie właśnie dlatego tak łatwo czytało mi się tę powieść. Dlatego pochłaniałam rozdział za rozdziałem, a choć krótka przerwa stawała się trudna. Tyle że na koniec musiałam przyznać, że akurat dla mnie całość była trochę przekombinowana i nie do końca klimatem mi odpowiadająca, więc nie spodobała mi się tak, jak spodobać się powinna i jak na to zasłużyła. Bo „Wizjer" jest naprawdę przyjemny i nie jedną osobę całkowicie zauroczy, nie mam co do tego wątpliwości. Nawet jeśli rozwiązanie sprawy da się przewidzieć, to wciąż miło jest dotrzeć do końca, bo pomimo tej wiedzy ani przez moment się nie nudziłam. Jest więc fajnie, ale... Czegoś brakuje i nie tylko o moje preferencje tutaj chodzi. Myślę jednak, że jak na początek było naprawdę dobrze, więc brawo dla autorki!

Jeśli Magdalena stworzy thriller, gdzie mniej będzie technologii, a więcej małomiasteczkowych tajemnic — pierwsza pobiegnę sprawdzić, jak wypada w takim wydaniu. Na ten moment nie do końca się dogadujemy, ale widzę potencjał i jestem ciekawa, jak potoczy się dalej jej pisarska kariera.

Psst, zastanawia mnie diagnoza jednej z ważniejszych bohaterek. Znajoma psychiatra autorki określiła ją jako osobę z typem osobowości borderline, ale mając wiedzę trochę większą niż podstawową w tym temacie — zdecydowanie tego nie widzę. Zgadzają się jedynie szczątkowe sprawy. Zbyt szczątkowe, bym mogła się z tym zgodzić, choć to pani Anna zajmuje się leczeniem osób, które zmagają się z zaburzeniami osobowości (źródło: znanylekarz). Dla pewności potrzebuję poznać zdanie jeszcze przynajmniej dwóch specjalistów, bo naprawdę mnie to gryzie. To ani na minus, ani na plus. Ani dla autorki, ani dla lekarki. Po prostu tego typu zaburzenia są ciężkie do zdiagnozowania, więc moja wpojona ostrożność każe mi być niepewną.

2.7/5
Profile Image for SusannBook.
55 reviews4 followers
August 6, 2022
Kiedy książka jest słaba, ale podziękowania były najlepsze, najlepiej się przy nich bawiłam😭😵‍💫🫡
Profile Image for Maja Wietecha.
13 reviews2 followers
March 7, 2023
Była spoko ale totalnie nie zapadła mi w pamięć.
Profile Image for Marcelina.
87 reviews
June 29, 2021
Pani Witkiewicz zazwyczaj pisze obyczajówki/romanse (coś czytałam, nawet dobrze wspominam), ale tym razem zabrała się za thriller. Moje pytanie brzmi: po co? Serio pytam. Okej, rozumiem ideę urozmaicenia sobie pisarskiego życia, ale rzucanie się na nowy gatunek jakoś nie wyszło. "Wizjer" to podobno trzymający w napięciu thriller z genialną intrygą, ale niestety wydawca trochę koloryzuje (trochę, hehe). Napięcie czułam, kiedy chciałam, aby to się wreszcie skończyło, bo głównej osi intrygi można się bardzo szybko domyślić. Ja nawet nie jestem dobra w zagadki, nie sądzę, abym była geniuszem, po prostu od początku dostaje się na tyle istotne informacje, aby szybko dodać dwa do dwóch. To nie jest też kwestia znajomości gatunku, bo ja w thrillerach niespecjalnie gustuje. To jest po prostu słabe. Zanim jednak dochodzi do rozwiązania, trzeba przebrnąć przez rozdziały momentami przypominające notki z Wikipedii (co jest jeszcze zabawniejsze, biorąc uwagę jednego z bohaterów, że o pewnej chorobie można poczytać w internecie, może gdyby czytelnik chciał pogłębić więdzę, to też zapytałby Google?). I ja rozumiem, są ludzie, którzy nie używają socjal mediów (czy to jest target tej książki?) i miło wytłumaczyć niektóre rzeczy, ale naprawdę trzeba to pisać w sposób, jakby ktoś dyktował definicje z podręcznika? Nie, fakt, że informacje są przekazywane ustami jednego bohatera, aby oświecić drugiego, wcale nie sprawia, że to brzmi lepiej. A później bum!, jest rozwiązanie, główny złol w przeciągłej tyradzie (marzyłam, aby ten fragment się wreszcie skończył, nie tylko ze względu na długość, ale też samo rozwiązanie, które jest takie naciągane i przerysowane) przyznaje się do winy. I koniec. Tutaj mam najwięcej zastrzeżeń. Ta intryga (albo "intryga") prowadzi do kolejnego dużego wątku, ale to jest koniec książki. Zupełnie jakby w czasie seansu filmowego wyłączyli prąd, a obsługa kina kazałaby opuścić salę. Czarę goryczy przelewa fakt, że autorka w posłowiu twierdzi, że "zostawia otwartą furtkę" na wypadek kontynuacji. Nie, to nie jest otwarta furtka, to jest niedokończona książka! Czy to jest jakiś chwyt marketingowy, aby sięgnąć po teoretyczną drugą czy jeszcze kolejną część? A może lepiej napisać jedną, ale zgrabną książkę bez rozdrabniania się na drobne? Może wtedy rzeczywiście wyszedłby z tego thriller. Witkiewicz pisze sprawnie, dałaby radę, a tutaj niepotrzebnie bawi się w wypełniacze, dzieli się informacjami, jak to na każdym kroku udostępniamy swoje dane, straszy, czym to skutkuje, aby ostatecznie dojść do niesatysfakcjonującego zakończenia, które raczej powinno być plot twistem czegoś większego. Chociaż może lepiej nie przesadzać z "wielkością", bo niby jest tak międzynarodowo, wielkie korpo, wielki świat, a ostatecznie wszystkie wątki wypadają tak bardzo przaśne. Jednym wypełniaczy jest też motyw platonicznej relacji głównej bohaterki i muszę przyznać, że jak na autorkę romansów, to ten wątek wyszedł Witkiewicz wyjątkowo nijako. Absolutnie ostatnią rzeczą, jaka mnie interesowała, był fakt, że Laura będzie dziś uprawiać seks czy nie. To kompletnie nic nie wniosło, ten wątek w ogóle się nie rozwija, po co on tam w ogóle jest? "Nijaka" to w ogóle dobre określenie, aby nazwać tę książkę. Kompletnie nic się nie traci, kiedy się po nią nie sięgnie, zupełnie nic. Myślałam, że dam dwie gwiazdki, ale z premedytacją daję jedną za samo zakończenie.
Profile Image for Miku.
1,713 reviews21 followers
August 26, 2022
Laura poznaje jednego z założycieli firmy Argus. Zakochują się w sobie, pomimo, że żyją w przeważającej większości na odległość, a owocem tego wszystkiego jest syn. Jednak kontakt z mężczyzną urywa się, a potem Laura odkrywa, że popełnił on samobójstwo. Oprócz niego pojawili się inni samobójcy, a wszyscy powiązani są z tym co kobieta wykonuje w swojej pracy (projektowanie i prognozowanie potrzeb konsumentów).

Temat niepisanej zgody na inwigilację był już wielokrotnie obrabiany. Sami dodajemy zdjęcia, wskazujemy lokalizację, dodajemy opinie do restauracji w której byliśmy, chwalimy się co robimy w wolnej chwili etc. Temat rzeka, ale w gruncie rzeczy trzeba wiele się wysilić, żeby zrobił odpowiednie wrażenie. Autorka niestety nie podołała i wychodzi na to, że pisanie thrillerów to nie jest jej mocną stroną. Fabuła jest prosta jak budowa cepa, a rozwiązanie tej arcytrudnej intrygi można przewidzieć już na początku książki, bo zostało nam sprzedane trochę za dużo informacji. Jednak najbardziej drażniące jest co innego. Akcja dzieje się w 2020 roku, a żeby bardziej to uwiarygodnić to mamy wzmianki o koronawirusie. Czyli mamy czasy współczesne, internet prężnie działa, a ludzie z reguły są świadomi zagrożeń wynikających z podawania niektórych informacji w sieci. Jednak tutaj główna bohaterka jest taka jakby ją zamknięto w kapsule czasu, na początku lat 2000, teraz wyskoczyła i ojej co to się nie dzieje w tym internecie, naprawdę mamy inwigilację, o rany można prześledzić co robiłam w ciągu dnia, ale jak to można poznać moje preferencje na podstawie wpisów w wyszukiwarce? Jakie to jest naiwne. Jeszcze jak trzeba przebrnąć przez to gadanie Norberta, który tłumaczy Laurze jak obecnie wygląda inwigilacja w internecie to mi ręce opadły. Zakończenie jest wisienką na torcie, który wypadł z rąk i rozpaćkał się na betonie. Pojawia się osoba odpowiedzialna za całą intrygę i... jak w twarz dostajemy monolog na kilkadziesiąt stron, gdzie postać opisuje jaka to ona nie jest przebiegła oraz wspaniała, a jej plan niezawodny. Masakra. No i oczywiście ten cały monolog jest tylko potwierdzeniem tego co zostało nam nadprogramowo sprzedane na początku książki, więc nie ma tutaj żadnego dreszczu emocji.

Mi na tę chwilę wystarczy. Zostawiam gwiazdki i uciekam.
Profile Image for justi .
115 reviews
July 11, 2022
To przerażajace co człowiek może za pomocą technologii. Tak jak to powiedziała główna bohaterka: niby to wszystko wiemy, ale nikt się nad tym specjalnie nie zastanawia. Pomysł na thriller z użyciem technologii bardzo mi się podoba, bo rzadko się czyta takie książko. Książkowi przestępcy zazwyczaj używają bardziej staromodnych metod, więc ciekawie było patrzeć, jak dużą role informatyka może odegrać. Podobały mi się wstawki miedzy rozdziałami z aplikacji randkowej MoreThanHeart, bo idealnie pokazywały działania Argusa, ale także zdecydowanie dodawały jakąś iskrę niepokoju. Zreszta cała książka była niepokojąca, ale w wręcz przyjemny sposób. To fascynujące jak słowami można tak wpłynąć na emocje człowieka, że zaczyna mieć gęsią skórkę. Fajne też było to, że te rzeczy technologiczne były tłumaczone w stosunkowo łatwy sposób, więc nie trzeba było samemu wyszukiwać np. co to są metadane. Głowni bohaterowie, Laura, Norbert i Irmina, wszyscy byli jak dla mnie wykreowani w sposób realny i łatwo było ich polubić. Jestem szczególną fanką Norberta, którego z początku niezbyt polubiłam, ale ostatecznie stał się moją ulubioną postacią. Jedyne, co mnie zawiodło w tej książce, to to, że odgadłam wielki zwrot akcji, więc nie był on dla mnie żadnym zaskoczeniem. Nie mniej jednak cała powieść jest niezwykle ciekawa i wciągająca, więc jak najbardziej polecam!
Profile Image for bookfromdream_.
237 reviews7 followers
March 2, 2023
Na początku przy pierwszych rozdziałach nie byłam jakoś do niej przekonana. Ta książkę słuchałam w audiobooku i nie podobało mi się zbytnio te wstawki z czytaniem postów czy stron internetowych, ale wydaje mi się że to przez to że ja słuchałam a nie czytałam. Poza tym sama historia naprawdę mi się podobała, choć nie powiem od początku podejrzewałam mniej więcej o co tak naprawdę chodzi, choć tych szczegółów w ogóle się nie spodziewałam. Zakończenie choć myślałam, że już jest ostateczne, nastąpił ogromny plot twist i właśnie przez niego potrzebuje drugiej części, bo ja po prostu muszę wiedzieć o co tak naprawdę chodzi. Książka pokazuje też jak tak naprawdę bezmyślne podajemy o sobie wszystkie informacje na tacy, a tak naprawdę nie wiemy co stanie się z nimi później. A w internecie nic nie ginie.

Książka mega mnie wciągnęła, a jadąc autobusem byłam kompletnie odcięta, rozmyślając o co tak naprawdę chodzi.
Dawno nie czytałam nic z tego gatunku i bardzo mi tego brakowało, a książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Profile Image for wikabook_.
264 reviews1 follower
August 24, 2024
4,5 ⭐️ czekała na mojej półce 2 lata i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że kiedykolwiek ją przeczytam. Cieszę się, że w końcu to zrobiłam, bo to był chyba najlepszy kryminał, jaki przeczytałam w tym roku. Nie miałam żadnych oczekiwań, chciałam się jej pozbyć z półki z tbr, a trafiłam na tak świetną książkę. Niecodzienny temat i dający dużo do myślenia. Sama książka bardzo wciągająca, skończyłam ją w jeden dzień. Jedyne co powstrzymaj mnie przed daniem jej 5⭐️ były dialogi i sposób nagłaśnia, który momentami wydawał mi się dość płytki, ale nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo w czytaniu.
448 reviews7 followers
July 14, 2021
Przede wszystkim to nie jest żaden thriller - w żadnym momencie główni bohaterowie nie są zagrożeni w jakikolwiek sposób. Totalnie nie czuć tego klimatu jaki powinien towarzyszyć tego typu powieściom. Nasi protagoniści większość czasu siedzą "na dupie" przed komputerem i kminią jak rozwiązać zagadkę.

Kolejna rzecz - zakończenie. W momencie kiedy główny złodupiec musi wytłumaczyć wszystko w kilkunastostronicowym monologu to mnie od książki odrzuca. To wszystko powinno być w plecione w opowieść a nie wykrzyczane prosto w twarz. No i tu uwaga! Złodupiec robi to w formie filmu, który bohaterowie oglądają przez internet. No klękajcie narody - naprawdę nie było lepszego pomysłu?

Lekki przytyk należy się również autorce. Jest to moje pierwsze zderzenie z twórczością Pani Magdaleny i pewnie sprzedaje po kilkadziesiąt tysięcy sztuk swoich książek ale na litość - pisanie w posłowiu, że się napisało dobry thriller to jak lajkowanie swoich postów na fb. Może da Pani ocenić to dzieło czytelnikom i to niech oni się wypowiedzą na temat tego czy to dobra książka czy nie?

No i na sam koniec - to nie jest zła książka. Jednak ja jestem mocno zawiedziony bo miał być thriller a jest tylko zwykła książka obyczajowa z wątkami romansu. Liczyłem również na większe zgłębienie tematyki analizy danych, big data itp. Tu również się zawiodłem ale rozumiem, książka ma być skierowana również do ludzi nietechnicznych, tylko po co wtedy się chwalić, że się porusza takie tematy? Podsumowując - dla fanów twórczości Pani Magdaleny to pewnie dobra książka, dla tych co oczekują po niej tego co wynika z opisu wydawcy będzie to kompletnie nietrafiona pozycja.

#151#28#2021
Profile Image for Nadia Czyz.
39 reviews
August 29, 2022
naprawdę ciekawy pomysł na książkę, bardzo mi się podobała. salome ma slay bestie 🤪🤪
minusem był poziom dialogów.. tak jakby bohaterzy pierwszy raz w życiu z kimś rozmawiali. szybko się czytało
Profile Image for Joanna.
180 reviews6 followers
July 19, 2021
Niestety, zgadzam się z zarzutami z innych recenzji. Nachalne tłumaczenie wszystkiego, intryga, którą szybko się rozgryza, do tego wątek rodzinny rodem z telenoweli.
Profile Image for prze.czytany.
110 reviews
June 21, 2024
Uważam, że ta książka ma coś w sobie. Na pewno jest inna iż wszystkie inne z tego gatunku ale to sprawia, że jest orginalna. Uświadamia nam jak bardzo internet oraz technologia mogą nam szkodzić co powinno nam dać do myślenia. Styl pisania, uważam że trochę brakuje powagi jeśli już mówimy o takim niebezpieczeństwie ale nie odbiera to tego co najważniejsze.

Osobiście polecam
Profile Image for cyannie.
574 reviews67 followers
July 23, 2023
historia bardzo przewidywalna i mało realistyczna, pod koniec kojarzyła mi się z filmami sensacyjnymi niezbyt wysokiej jakości, ale świetnie się bawiłam i polecam

mini spoiler (???)



imo bpd zostało troszke za bardzo zdemonizowane, osobiście przypisalabym postaci salome inne zaburzenia, ale to w zasadzie szczegół
Profile Image for Magda.
35 reviews1 follower
August 4, 2021
Magdalena Witkiewicz nie bez powodu nazwana została specjalistką od dobrych zakończeń, jest jedną z czołowych pisarek literatury obyczajowej w Polsce, od lat tworząc miłosne historie z happy endem. Z wcześniejszą twórczością autorki jakoś nie było mi po drodze, ale skoro popełniła thriller, to postanowiłam się z nim zapoznać.

Laura z niecierpliwością wyczekuje nowego cyklu konferencji branżowych organizowanych przez firmę Argus, lidera na rynku baz danych. Podczas jednej z wcześniejszych edycji poznała Jurija, z którym połączył ją płomienny romans. Po niespodziewanym zerwaniu kontaktu przez kochanka Laura dowiaduje się, że mężczyzna popełnił samobójstwo, skacząc z budynku firmy. Po śmierci Jurija kobieta jest w rozsypce, będąc w takim stanienie, nie ma siły dłużej znosić mobbingu w pracy, więc ją rzuca. Pod wpływem impulsu aplikuje na ofertę pracy w jednej z filii Argusa i nieoczekiwanie otrzymuję tę posadę. Od momentu objęcia nowego stanowiska w jej życiu zaczyna się seria przedziwnych zdarzeń, które dezorganizują jej życie. Laura zaczyna wątpić w samobójstwo Jurija i postanawia odkryć, kto stoi za jego śmiercią…

Największym atutem najnowszej propozycji Magdaleny Witkiewicz książki jest zwrócenie uwagi czytelnika na kwestie związane z polityką prywatności oraz na temat gromadzenia i przetwarzania naszych danych w Internecie. Podejrzewam, że po takiej lekturze niejeden odbiorca dwa razy się zastanowi, zanim zaakceptuje kolejną zgodę marketingową. Wizjer bazuje na banalnie prostym schemacie, jakim jest dochodzenie do prawdy, w momencie, gdy wszyscy dookoła kłamią. Nie muszę chyba wspominać, że im bardziej się drąży, tym trudniej jest się czegokolwiek dowiedzieć. Motyw znany i sprawdzony, ale jak dla mnie nieco oklepany- niestety w takiej odsłonie łatwo przewidzieć, co zdarzy się później. Życie głównej bohaterki było dla mnie zagadką, za to sporo dowiedziałam się o jej bogatym życiu erotycznym i preferencjach seksualnych. Nie mogę ocenić osobowości głównej bohaterki, niestety niedane było mi jej poznać. Rycerzem na białym koniu, który postanawia pomóc zagubionej Laurze, jest Norbert, były pracownik Argusa. Bystry facet, nawet całkiem męski, chociaż momentami miałam wątpliwości, co jego intencji. O ile z Laurą miałam problem, to Norberta polubiłam.

Tajemnicza Salome, właścicielka Internetowego giganta, miała być największą atrakcją w książce- dla mnie okazała się bolesnym rozczarowaniem. Miała elektryzować, a okazała się co najwyżej przerysowana. Samo śledztwo mogłoby być interesujące, gdyby nie fakt, że w połowie historii domyśliłam się zakończenia. Nie wiem, czy to kwestia mojej wiedzy i przenikliwości umysłu, czy faktu, że Magdalena Witkiewicz zaserwowała w książce same oczywistości. Dla kogoś, kto raczkuje w temacie nowych technologii, Wizjer będzie lekturą wręcz odkrywczą, dla osób w pełni zaznajomionych z tymi kwestiami, stanie się co najwyżej przyjemnym czytadłem. Magdalena Witkiewicz nie zagłębiła się w temat technologii gromadzenia danych, co jest dla mnie zrozumiałe- fachowa terminologia mogłaby zanudzić czytelnika, chociaż według mnie dodanie kilku niewinnych szczegółów mogłoby ubarwić fabułę, dodać jej wiarygodności i wpłynąć na ostateczny odbiór treści. Co do literackich umiejętności autorki nie mam żadnych wątpliwości, sprawnie operuje językiem, z korzyścią dla czytelnika, operuje prostym, bardzo plastycznym językiem. Akcja jest dynamiczna, poza licznymi łóżkowymi epizodami nie dostrzegłam większych przestojów. Napięcie było, szkoda tylko, że głównie seksualne, ale nie zabrakło dopracowanych psychologicznych intryg, które podkręciły atmosferę. Miałam wrażenie, że końcówka napisana została trochę na siłę i zupełnie niepotrzebnie, żeby podsumować pewien ciąg zdarzeń.

Polemizowałabym z nazwaniem tej książki thrillerem, jak dla mnie to spore nadużycie. Wizjer potraktowałabym jako powieść erotyczną z rozbudowanym tłem kryminalnym, w takiej odsłonie fabuła broni się całkiem nieźle. Pierwsze spotkanie z prozą Magdaleny Witkiewicz mogę zaliczyć do udanych, drobne fabularne zgrzyty nie zaburzyły mi odbioru tej historii, która okazała się całkiem interesująca. Z książką spędziłam przyjemne chwile, a to chyba najważniejsze. Lekturę polecam każdemu, kto lubi kryminalne smaczki w ciekawej oprawie, doprawione szczyptą morału.
213 reviews3 followers
December 12, 2021
Czy dobry thriller musi przerażać wprost?

"Wizjer" autorstwa Magdaleny Witkiewicz to nowa odsłona w jej pisarskim dorobku. Do tej pory jej osoba kojarzyła mi się z literaturą obyczajową, dlatego gdy dowiedziałam się, że napisała także thriller poczułam się zaintrygowana.
Muszę przyznać, że książka nieco na mojej półce czekała zanim nadeszła jej kolej, lecz zdecydowanie było warto.
Począwszy od pięknej okładki po historię, z którą nie miałam nigdy wcześniej do czynienia.
W "Wizjerze" poznajemy historię Laury. Kobiety samotnie wychowującej syna Mikołaja zajmującej się zawodowo bazami danych.
Poznajemy ją po raz pierwszy na konferencji najlepszej firmy zajmującej się pozyskiwaniem baz danych właśnie.
Udział w tej konferencji jest zaszczytem po który mogą sięgnąć nieliczni. Najlepsi z najlepszych.
Firma Argus o której mowa zdaje się być zarówno kolejnym nie mniej znaczącym bohaterem jak i tłem wydarzeń, w które Laura zostaje uwikłana.
To co dla czytelników zdaje się być najciekawsze w całej historii to tajemnica rodzinna głównej bohaterki oraz nie mniej tajemnicza aplikacja more than heart, którą bardzo łatwo jest utożsamić chociażby z tinderem czy badoo. Jednak owa aplikacja ma zmienić spojrzenie samotnych osób na całym świecie na tematykę miłości i poznania życiowej drugiej połówki.
Czy tak się stało?
Musicie przekonać się sami.
Chciałabym w tym miejscu nawiązać do pytania z tytułu mojej recenzji: Czy dobry thriller musi przerażać wprost?
Jako zwolenniczka thrillerów właśnie wydaje mi się, że coraz bardziej orientuje się w możliwych motywach tego typu książek. Jedne przerażają bardziej drugie mniej a trzecie wcale, dlatego bardzo trudno jest wymyślić coś innowacyjnego.
Magdalenie Witkiewicz się to udało. Jakby tak się chwilę zastanowić na pierwszy rzut oka to tam nie ma nic przerażającego, jednak gdy poznajemy historię głębiej to może nadejść nas przykra refleksja. Mianowicie to o czym pisze autorka już od kilku lat dzieje się na naszych oczach i bardziej lub mniej świadomie każdy z nas w tym uczestniczy.
Pozyskiwanie danych o każdym kroku naszego życia, wyrażanie zgody na przetwarzanie danych osobowych, aby móc korzystać z dobrodziejstw internetu stawia nas w sytuacji bez wyjścia, a informacja nigdy nie była tak cenną jak dzisiaj.
Podsumowując: "Wizjer" zdecydowanie spełnił moje czytelnicze oczekiwania. Książka mimo skomplikowanego tematu jest napisana przystępnym językiem. Nie mam się tak naprawdę do czego przyczepić. Jest to bardzo dobra pozycja. Będę z czystym sumieniem polecać ją dalej.
Profile Image for MadBookWorm.
111 reviews8 followers
July 2, 2021
Zacznę od podstawowego zarzutu to nie jest thriller, kryminał czy nawet sensacja to obyczajówka z bardzo subtelnymi intrygami w tle. 
Jeśli ktoś z Was czytelnicy będąc już dojrzałym emocjonalnie człowiekiem zobaczy dziś Smeryf wraz z nalotem Klakiera na ich wioskę i ten widok wzbudzi w Was strach, lęk czy obawę to faktycznie „Wizjer” będzie dla was thrillerem w przeciwnym wypadku śmiem wątpić.



Książka dotyka ważnych i aktualnych tematów jak cyberprzestępczość, życie w sieci i wiele innych. Jest w niej sporo zagadnień odnośnie śledzenia użytkowników co jest wiedzą dość powszechną jednak wielu może to zaskoczyć, a mimo wszystko warto taką wiedzę posiadać i wielki plus dla autorki za przedstawienie tematu dość fachowo.



Co do postaci to raziło mnie zachowanie głównej bohaterki, która działając w branży informatycznej jest naiwna jak ludzie klikający w reklamy głoszące, że wygrali iphony czy inne cuda. Wyobraźmy sobie sytuację, że do myśliwego na polowaniu podchodzi łania i sama wchodzi mu do bagażnika jako trofeum - no to tak postrzegam postawę Laury na przestrzeni całej powieści.


Trochę też nie podobało mi się żonglowanie wątkami bo w pewnym momencie można było się zgubić i zastanowić co jest tym głównym, fakt faktem zakończenie wszystko to jakoś skleiło w jedną całość jednak ta zmienność powodowała, że zwyczajnie źle mi się to czytało.


Samo zakończenie ciekawe, co prawda można się go na spokojnie domyślić jednak mnie finał usatysfakcjonował.


Podsumowując ta książka nie jest taka zła jak może w tej recenzji wynikać, dla mnie po prostu błędem jest klasyfikowanie jej jako thriller i głównie to wpłynęło na mój odbiór.

Jeśli więc lubicie emocjonalny rollercoaster, sporo trupów, tryskającą krew, wymyślne tortury, nietuzinkowe inscenizacje ze zwłokami to… polecam udać się do psychiatry bo to nie jest normalne.

„Wizjer” to obyczajówka i dla mnie emocji jest niewiele.



Profile Image for Zaczytana_olcia.
711 reviews21 followers
November 5, 2021
Czytacie wszystkie zgody i regulaminy w aplikacjach, które pobieracie na swoje telefony?

More Than Heart- nowa aplikacja, która ma połączyć w pary ludzi naprawdę ze sobą dopasowanych. Polska wersja Tindera? Chcielibyście.

Na takim właśnie pomyśle opiera się thriller Magdaleny Witkiewicz “Wizjer”. W pierwszej chwili skojarzył mi się z trylogią Jakuba Szamałka. W miarę przekładania kolejnych stron człowiek coraz bardziej uzmysławia sobie, ile śladów zostawia po sobie w internecie, nawet o tym nie wiedząc.

W pierwszej chwili nie polubiłam się ani z główną bohaterką Laurą, ani z Norbertem - jednym z dwóch łóżkowych towarzyszy, głównie dlatego, że mężczyzna ma śledzić i obserwować analityczkę. Laura natomiast wydawała mi się niezwykle infantylna, dziecinna, płaska i kompletnie nie pasowała mi do obrazu analityka ze skondensowaną wiedzą.


Co spowodowało, że kilka osób tego samego dnia zdecydowało się popełnić samobójstwo? Czy to sekta? Takie z początku odnosiłam wrażenie, jednak moje przewidywania kompletnie się nie sprawdziły. Jednocześnie… przeszkadzało mi to, że nikt nie zwrócił większej uwagi na niesamowicie dużą ilość zbiegów okoliczności.

Postać Salome to ciekawie wykreowana bohaterka. Przez dziewięćdziesiąt procent książki prawie nic o niej nie wiadomo - nawet pracownicy jej firmy nie wiedzą, jak wygląda. Potem okazuje się, jak wielki wpływ miała na Laurę, a Laura na nią.

Plot twistu związanego z wpływem Laury na aplikację domyśliłam się dosyć szybko, jednak niezbyt mi to przeszkadzało. Wydaje mi się, że w tej książce nie chodziło Autorce o zaskoczenie wywołane osobą sprawcy, a o jego motywację. I to się udało - pani Witkiewicz stworzyła naprawdę intrygującego psychopatę. Trochę kłóci mi się to z clue thrillerów - bo tutaj zagadka rozwiązała się koniec końców sama.

Mam mieszane odczucia po tej książce, jednak tematyka zaważyła nad dodaniem jednego punktu w ocenie.
Profile Image for za_czy_ta_na.
287 reviews8 followers
December 9, 2021
„𝓦𝓲𝔃𝓳𝓮𝓻”

Po thrillery wydawane przez @wydawnictwowab sięgam w ciemno. Niezwykle rzadko zdarza się, żebym czuła się rozczarowana lekturą. „Wizjer” przyciągnął mnie również przepiękną okładką i nie oszukujemy się reklama książki też zrobiła swoje. W pewnym momencie widziałam ją dosłownie wszędzie.

Laura jest młodą samotnie wychowującą dziecko kobietą, która rozpoczyna nową pracę w Argusie, firmie znanej głównie z portalu randkowego More Than Heart. Praca w tym miejscu jest spełnieniem marzeń Laury szczególnie, że ma możliwość wykonywania jej zdalnie, co dla samotnej matki jest dużym udogodnieniem. Nie wszystko jest jednak w porządku. Wokół kobiety zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zaginięcia, wypadki, samobójstwa. Laura zaczyna podejrzewać, że wydarzenia te są ściśle powiązane z firmą, w której pracuje.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Witkiewicz. Wiem, natomiast, że autorka pisze powieści obyczajowe i to w „Wizjerze” czuć. Zamiast ekscytującego, trzymającego w napięciu thrillera otrzymałam powieść obyczajową z elementami sensacyjnymi. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam powieści obyczajowe, ale kiedy sięgam po thriller, to chciałabym dostać mrożącą krew w żyłach historię. W „Wizjerze” zabrakło mi specyficznego dla tego gatunku klimatu i dreszczyku adrenaliny.

Nie mogę powiedzieć jednak, że to zła książka i że kompletnie mi się nie podobała, bo tak nie było. Spodobał mi się styl autorki co zachęca mnie do sięgnięcia po inne jej książki. Ciekawa fabuła. Cyberprzemoc i inwigilacja w sieci to tematy interesujące, które warto poruszać nie tylko na kartach powieści. Ważne jest by uświadamiać, szczególnie dzieci i młodzież, o skali niebezpieczeństwa jakie skrywa internet.

Czy polecam „Wizjera”? Jeżeli macie ochotę na dobrą, lekką obyczajówkę, to jak najbardziej polecam.
Profile Image for PasjOla.
504 reviews2 followers
November 6, 2022
Wizjer - dziurka w drzwiach, przez którą spoglądasz, by sprawdzić, kto stoi po drugiej stronie. Ciebie nie widać, za to ty możesz spokojnie obserwować świat. Czy zastanawialiście się, jak łatwo jest śledzić człowieka we współczesnym świecie? Jakim niewielkim nakładem można go podglądać i wiedzieć o nim wszystko?

Na ulicach kamery śledzą każdy nasz krok. Rozmowy telefoniczne i wiadomości są przechowywane na serwerach operatorów. GPS pokazuje zawsze nasze miejsce przebywania. Boty śledzą przeglądane przez nas strony internetowe i potem tworzą dla nas spersonalizowane reklamy. Wiadomo co, gdzie i ile czego kupujemy - używamy wszak elektronicznych płatności. Sami siebie obnażamy w mediach społecznościowych. Nie ma już intymności i anonimowości.

Niby to wszystko wiemy, ale nie myślimy o tym na co dzień. Korzystamy z wszelkich udogodnień, nie zdając sobie sprawy, jak łatwo jest nami manipulować. "Wizjer" pokazuje do czego ta wiedza może być wykorzystana przez 'wizjonerów'. Niestety, jest to przerażająca wizja.

Laura Kirsch to młoda, samotna matka, świetny analityk danych. Podczas branżowej konferencji dowiaduje się, że ludzie z zarządu firmy Argus, organizującej zjazd, dokonali samobójstw lub zniknęli w dziwnych okolicznościach. Później w życiu kobiety zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Dlatego też postanawia zatrudnić się w Argusie, by wyjaśnić przyczyny zniknięcia znajomych. Jednak odkrywa wówczas, że jej życiem niekoniecznie rządzą przypadkowe zdarzenia.

Dobrze napisana książka. "Wizjer" wciąga. I mimo iż nie jest to historia krew w żyłach mrożąca, to jednak zasiewa nutkę niepokoju. Po tej lekturze warto poświęcić chwilę i zastanowić się nad informacjami, które udostępniamy światu.
Profile Image for Jelenka.
381 reviews18 followers
July 19, 2021
Od tej książki dosłownie nie mogłam się oderwać! "Wizjer" zahipnotyzował mnie zacną intrygą, która mam nadzieję, będzie rozwijana w kolejnych tomach!
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Witkiewicz i zaliczam je do bardzo udanych. Choć autorka znana jest raczej z powieści obyczajowych, ja akurat sięgnęłam po thriller w jej wydaniu, swoją drogą bardzo obiecujący i intrygujący.

"W życiu Laury, młodej samotnej matki, zaczynają dziać się niewiarygodne rzeczy. Niektórzy znajomi znikają bezpowrotnie, inni ulegają dziwacznym wypadkom bądź popełniają samobójstwa. Czy podejrzana seria wydarzeń w jej życiu ma jakiś związek z jej pracą - projektowaniem i prognozowaniem zachowań oraz potrzeb konsumentów? Czy istnieje „ktoś”, kto nami steruje? Kto to jest? Po co to robi?"

Głupio przyznać, ale "Wizjer" kupił mnie okładką. Pawie pióra totalnie mnie przyciągają i wiedziałam, że prędzej czy później go przeczytam.
Ten thriller z nutką sensacji o wykorzystywaniu baz danych w niecnych celach wciągnął mnie od pierwszych stron. Autorka fantastycznie rozwija akcję, nęci tajemnicami wielkiej korporacji, zagadkowymi samobójstwami i niebezpieczeństwami jakie czyhają na ludzi w sieci. Doskonałe, przyspieszające z każdą stroną tempo budzi niepokój. Ta książka jest tak dobrze napisana i przemyślana, żałuję jedynie, że była dość krótka. Mimo, że przewidziałam zakończenie dość szybko to i tak czytało mi się ją niesamowicie dobrze. Co więcej autorka w subtelny sposób przestrzega czytelnika by zawsze czytać to co napisane drobnym drukiem.

Świetny, wciągający i niebanalny! Taki właśnie jest "Wizjer"! Czekam niecierpliwe na kolejne odsłony tej historii. To nie może się tak skończyć.
Profile Image for Alina.
366 reviews69 followers
July 20, 2021
Magdalena Witkiewicz to niekwestionowana Specjalistka od Szczęśliwych Zakończeń, której powieści pokochały tysiące czytelniczek i czytelników, nie tylko w Polsce. Chociaż pisze głównie wzruszające lub bawiące do łez powieści obyczajowe, to "Wizjerem" udowodniła, że jest w stanie napisać też świetny thriller. Nie pomyślałabym, że czytając powieść tej autorki będę w stanie odczuwać taki niepokój.

"Wizjer" jest też poniekąd powieścią obyczajową, ponieważ opowiada o życiowych zawirowaniach młodej kobiety, ale płynnie przechodzi w thriller na miarę naszych czasów, w których cyfryzacja dosięga kolejnych i kolejnych aspektów naszego życia. Opisując fikcyjną firmę Argus, zajmującą się gromadzeniem i przetwarzaniem danych, Witkiewicz pokazuje, jaką ułudą jest rzekoma anonimowość w internecie oraz jak z pozoru niewinne aplikacje mogą wykorzystywać nasze dane - i to całkiem legalnie, bo kto nigdy nie kliknął "Akceptuję regulamin" bez jego przeczytania, niech pierwszy rzuci kamień.

Autorka stworzyła intrygę, na myśl o której ciągle mam ciarki - przede wszystkim dlatego, że chociaż to fikcja literacka, to taki scenariusz wcale nie byłby niemożliwy, a my-szaraczki jesteśmy kompletnie nieświadomi, jak łatwo można nami manipulować za pośrednictwem internetu.

Magdalena Witkiewicz napisała książkę bardzo potrzebną, która z jednej strony zapewnia czytelnikowi rozrywkę, a z drugiej skłania go do myślenia - ja na pewno zastanowię się dziesięć razy, zanim zamieszczę jakąś prywatną informację w sieci. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację tej historii i chociaż na co dzień raczej nie czytam thrillerów, to w przypadku "Wizjera" niczego nie żałuję i czekam na kolejny tom.
Profile Image for very little book nerd.
506 reviews32 followers
August 11, 2021
Jestem w wielkim szoku, ponieważ do tej pory o książkach Magdaleny Witkiewicz słyszałam raczej mało pochlebne opinie. Nie miałam też pojęcia, że autorka przymierza się do napisania thrillera – myślałam, że ogranicza się jedynie do romansów i obyczajówek. Jednak „Wizjer” tak bardzo zachęcił mnie opisem, że mimo wszystko postanowiłam dać szansę pani Magdalenie. I to była doskonała decyzja, bo książką jestem naprawdę zachwycona!

Przede wszystkim tematyką "Wizjer" idealnie trafia w mój gust. Zagrożenia związane ze światem wirtualnym, zbrodnie możliwe dzięki wysoko rozwiniętej technologii, cyberprzestępczość – mogłabym o tym czytać bez końca. Portal randkowy, mający łączyć ludzi w pary przy pomocy zaawansowanych algorytmów, również jest tematem, który ma naprawdę spory potencjał. I autorka dobrze go wykorzystała, bo fabuła książki rozwinęła się w kierunku, którego zupełnie się nie spodziewałam.

"Wizjer" wciąga już od pierwszych stron i nie pozwala o sobie zapomnieć aż do ostatniego zdania. To jedna z tych książek, która brutalnie pokazuje nam, jak bezmyślni jesteśmy, akceptując - w dodatku bez czytania - te wszystkie zgody i regulaminy w internecie. Nie wiemy, gdzie zostają przesyłane nasze dane, kto jest w ich posiadaniu i do czego zamierza je wykorzystać.

Książka pani Witkiewicz zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Fabuła była ciekawa i przemyślana, bohaterowie - szczególnie Laura i Irina - zostali opisani ciekawie, a ich działania i motywacje nie brały się z kosmosu. Końcówka była może odrobinę zbyt podkoloryzowana, ale nie zmienia to faktu, że dobrze bawiłam się przy tej książce.
Profile Image for Patrycja.
202 reviews6 followers
July 22, 2021
Laura Kirsz jest młodą matką. Samotnie wychowuje trzyletniego Mikołaja i właśnie zaczyna pracę w Argusie, jednej z najlepszych firm na rynku. Wkrótce w jej życiu następuje seria podejrzanych wydarzeń, które zdają się być związane z jej nowym miejscem pracy. Informacja o samobójczej śmierci ukochanego, sprawia, że Laura zaczyna zadawać niewygodne pytania i naraża się na ogromne niebezpieczeństwo.

"Wizjer" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Witkiewicz. Wiem, że Autorka pisze powieści obyczajowe, ja jednak po takie sięgam niezwykle rzadko. Thriller za to, jest jednym z moich ulubionych gatunków. Skuszona intrygującym opisem zabrałam się za lekturę. Już na samym początku okazało się, że "Wizjer" nie jest trzymającym w napięciu, zapowiadanym przez wydawcę thrillerem, a obyczajówką z zaledwie lekkim wątkiem thrillera. Dla osoby, która najczęściej wybiera taki właśnie gatunek, to zdecydowanie za mało. Zabrakło mi emocji i napięcia, którego oczekuję sięgając po takie powieści. Szkoda, bo nastawiłam się na wciągającą lekturę.
Mimo to, nie mogę powiedzieć, że to zła książka. Nieźle mi się ją czytało. Spodobał mi się styl Autorki. Ciekawy był też wątek zagrożeń, związanych z rozwijającą się wciąż technologią. Magdalena Witkiewicz poruszyła temat cyberprzestępczości i inwigilacji w sieci. To, nie ukrywam, bardzo mnie zainteresowało.
Moim zdaniem "Wizjer" to całkiem niezła obyczajówka, choć przyznać muszę, że zaczynając lekturę liczyłam na coś zupełnie innego.
Displaying 1 - 30 of 112 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.