Jump to ratings and reviews
Rate this book

Kryminał z pazurem #1

Mamy morderstwo w Mikołajkach

Rate this book
Rozalia Ginter prowadzi gabinet weterynaryjny w Mikołajkach. Wiedzie szczęśliwe życie rodzinne. Aż do pewnego wieczora, który zmienia wszystko. Odtąd kobieta skrywa mroczną tajemnicę. Zwłaszcza przed najbliższymi.

Tymczasem na kładce dla pieszych przerzuconej nad Jeziorem Mikołajskim zawisa ciało mężczyzny. Miejscowa policja pod wodzą komendanta Pawła Gintera, prywatnie męża Rozalii, wszczyna śledztwo. Czy znany w okolicy hotelarz popełnił samobójstwo? A może zabił go Peter Winckler, który przyjechał na Mazury, by odwiedzić ziemie przodków? Podejrzani się mnożą, a komendant – zaaferowany prywatną tragedią – nie potrafi skupić się na sprawie.

Całe szczęście, że jest Burbur – kotka o męskim imieniu i diabelskim charakterze, która jako jedyna ma zdrowy ogląd sytuacji i nie omieszka zanotować swoich przemyśleń w dość specyficznym pamiętniku...

304 pages, Paperback

First published June 16, 2021

5 people are currently reading
79 people want to read

About the author

Marta Matyszczak

25 books15 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
10 (6%)
4 stars
44 (29%)
3 stars
54 (36%)
2 stars
33 (22%)
1 star
9 (6%)
Displaying 1 - 22 of 22 reviews
Profile Image for Oliwia Szul.
296 reviews14 followers
October 6, 2021
Wymęczyłam. Bo inaczej nazwać tego nie można. Po pierwsze: koci pamiętnik? I to pisany przez najbardziej irytującego kota na świecie? Miało być zabawnie, wyszło irytująco.
Po drugie: za dużo postaci, które nie mają znaczenia dla fabuły, za dużo wątków. I nie wiem po co mi informacje co kto czyta, jakiej pomadki używa itd. Ale swoją drogą - jeśli chodzi o wspomnianą książkę "Jeśli tylko potrafiłyby mówić" to ją akurat bardzo polecam. Tylko dlaczego Jadwiga czytała książkę o lekarzu weterynarii, skoro tak bardzo nie lubiła swojej synowej, wykonującej tenże zawód?
Po trzecie: tu się chyba czepiam. Bardzo możliwe. Ale czy możemy zacząć używać określenia" lekarz weterynarii" zamiast "weterynarz". No i nie wiem, kto trzyma skalpel w szufladzie tak po prostu. Przecież te ostrza są zapakowane. Albo są jednorazowe skalpele ale raczej one też są zabezpieczone i nie leżą sobie spokojnie w szufladzie, czekając aż Rozalia będzie musiała użyć ich do czegoś innego niż przeprowadzenie operacji. Ale akurat nie został on użyty, więc uznajmy, że tego aż tak się nie czepiam. Bez tego i tak ta książka jest słaba. Ale przynajmniej czyta się szybko.
Profile Image for Mon.
75 reviews1 follower
February 1, 2022
Wolę psy.

Nie przemówiła do mnie ta pozycja, autorka ma na lepszą serię kryminałów z Guciem.

Od głównej bohaterki, przez pamiętnik kota aż do zagadki i poboczne postacie - irytowało mnie wszystko.
Profile Image for Natalia || podrozeksiazkowe.
165 reviews14 followers
July 1, 2021
Mikołajki, morderstwo, koty…

Opis:
Rozalia Ginter jestem lekarzem weterynarii, żoną, matką trojga dzieci i dwóch kotów. Mieszka w Mikołajkach i wszystko byłoby niezwykle sielankowe, gdyby nie fakt, że pewnego wieczoru nastaje pewne zdarzenie, które wywraca jej spokojne życie do góry nogami. No i do tego dochodzi jeszcze trup, który staje się zagwozdką nie tylko miejscowej policji, ale także lokalnych mieszkańców.

Moja opinia:
➡️ bardzo przyjemna w odbiorze książka
➡️ lekka, nie wymagająca za wiele od czytelnika
➡️ łączy w sobie cechy komedii i kryminały (czyli jest komedią kryminalną)
➡️ posiada wiele sytuacji, w których czytelnik będzie parskał niepohamowanym śmiechem
➡️ największą robotę robi tutaj pamiętnik kotki Burbur, który jest tak niesamowity, ciekawy i zabawny, że aż chce się go więcej
➡️ historia jest bardzo ciekawa i niejednoznaczna
➡️ bohaterowie zostali stworzeni w ciekawy i bardzo dobry sposób. Wierzy się w nich i w to, że faktycznie gdzieś na świecie mogą być takie osoby
➡️ zakończenie wprowadza czytelnika w osłupienie
➡️ cudowny klimat Mazur w tle

Reasumując – książka jest idealna na letnie wieczory i myślę, że przypadnie go gustu wielu osobom (nie tylko miłośnikom kocich mruczków, czy zwolenników zwierząt). Sprawi, że podczas jej czytania wielu osobom poprawi się humor, a także zafascynuje swoją historią z przepięknymi Mazurami w tle.
Osobiście bardzo polecam!
Profile Image for Judith.
343 reviews14 followers
November 2, 2024
Moja towarzyszka na urlopie w Mikołajkach. Bardzo ciekawie było czytać o dobrze znanych uliczkach, promenadzie, lokalach i o hotelach wzorowanych na tych, w których nocowałam ;)
Bardzo fajne urlopowe przeżycie.
Profile Image for Justyna Esz (Ważę Słowa).
261 reviews5 followers
Read
July 16, 2022
Koci pamiętnik jest zbędny, kiepski i ma bardzo wymuszony humor. Książka typowo wakacyjna. Co nie zmienia faktu, że kiedy przeczytałam jej ostatnie zdanie, od razu otworzyłam kolejny tom, bo MUSIAŁAM wiedzieć, co dalej 🙃
Profile Image for Góra  Książek.
118 reviews22 followers
July 9, 2021
Mazury cud natury, piękne okoliczności przyrody, jeziora, hotele, mostki i kładki. A pod jedną z nich wisi trup. Trup zawisł z własnej woli czy ktoś pomógł mu zawisnąć? Tego nie wiadomo. Zwłoki należą do właściciela jednego z dwóch rywalizujących ze sobą hoteli. W sąsiedztwie tychże hoteli znajduje się gabinet weterynaryjny Rozalii Ginter. Pani doktor mieszka z mężem, dziećmi i kotem. Dokładnie z dwoma: z kotką Burbur i jej potomkiem Pedrem. Mąż Rozalii jest komendantem policji, a jego matka uosabia wszystkie cechy najgorszej wrednej i wścibskiej teściowej. Paweł prowadzi śledztwo w sprawie wisielca, lecz niebawem w Mikołajkach pojawi się kolejny trup…

Ta komedia kryminalna to dość przyjemny czasoumilacz na wakacje. Lekka forma, prosty język, historia, którą czyta się szybko. Narracja prowadzona jest dwutorowo. Jedna z nich należy do wspomnianej kotki Burbur. Mnie ta narracja i sama kotka irytowała okrutnie. Szczerze powiem, że moja wątła miłość do kotów została jeszcze bardziej natwątlona. Sympatii nie było żadnej i najchętniej omijałabym te fragmenty, które odbierały mi przyjemność z lektury. Pozostali bohaterowie kryminału są barwni i różnorodni. Dodają tej historii kolorów. Pani Ewa, sąsiadka wciąż wpada po cukier, właściciele zwierząt w gabinecie weterynaryjnym mają zawsze wiele do powiedzenia, a i gangsterzy się pojawią by historia przywiała troszkę dreszczyku. Dzieje się tu sporo, choć uwaga nie skupia się zbytnio na samej zbrodni, a bardziej na żyjących mieszkańcach Mikołajek. Koniec końców ten kryminał z pazurem może się podobać i podobać się będzie na pewno. Bardzo ciekawi mnie odbiór narracji Burbur przez miłośników kotów. Jeśli kochacie koty, przeczytajcie i dajcie znać koniecznie jak przypadła Wam do gustu ta bohaterka.
Profile Image for BookBunnyBear.
163 reviews36 followers
June 28, 2021
🐱Kryminał z pazurem czyli historia z wątkiem kryminalnym przeplatana wpisami z pamiętnika pewnej kotki która pazury z wielką chęcią zatopilaby w twoim karku. Jeżeli oczywiście nadażyłaby się godna. Generalnie w każdym momencie.

🐱Podoba mi się to że książka jest podzielona na części a każda część ma na początku krofiottki opis. Jest to ciekawe rozwiązanie i zachętą do czytania. Tak samo na początku mamy wymienione wszystkie powtacie jakie uczestniczą w wydarzeniach. Podobają mi się takie zabiegi w książkach bo mogę bardziej się zwiazac i kiedy jakiś bohater zostaje wyczytany to bez tłumaczenia wiem o kogo chodzi. Ah ta pamięć fotograficzna 😅.

🐱Książka zaskoczyła mnie swoim przesłaniem i generalnym odbiorem. Szczerze nie spodziewałam się czegoś takiego, mimo przeczytania opisu. Byłam nastawiona raczej na standardowy kryminał bez wielkich fajerwerków. Tymczasem otrzymałam coś zupełnie innego niż to co znajduje się w każdym z osobna. Perspektywę kota, jako jednego z członków rodziny.

🐱Fabuła generalnie nie porywa z miejsca ale jest tutaj wsyztsko ciekawie opisane. Widzimy pewien szkic wydarzeń i teoretycznie się go trzymamy, oczywiście pamiętajmy że w trakcie zdarzy się jeszcze milion sytuacji które wyniknely przypadkowo i zmienia biegi historii o 180°.

🐱Bohaterowie są raczej przeciętni i nikt oprócz Burbura nie zwrócił mojej uwagi. Szczerze to bardziej mnie oni irytowali niż dawali pozytywny odbiór. Ja wiem że najprawdopodobniej tak to tu jest kreowane ale nie mogłam się w to za bardzo wgryźć.

🐱Były momenty gdzie paeakqlam śmiechem ponieważ niektóre opisane tu sytuacje są tak absurdalne że aż szkoda gadać. Mamy tutaj istną komedie kryminalną.

🐱Styl pisania nie był do końca moją bajką. Powiedziałabym że tak w połowie mi to wszytsko podpasowało. Były momenty w których męczyłam się aby dokończyć dana część albo zmuszałam się do dalszego czytania bo chciałam poznać prawdę i dowiedzieć się wreszcie jak to wsyztsko się skończy.

🐱Osobiście polecam tę książkę chociaż raczej nie spodziewajcie się czegoś wybitnego. Jeżeli chcielibyście przy czymś odpocząć bądź spojrzeć na nowy gatunek w którym normalnie się nie zaczytujecie to zawsze warto spróbować!
98 reviews3 followers
July 16, 2021
Ahh co to za historia. Trochę zwariowana, trochę z uśmiechem napisana i nawet z dreszczykiem emocji. Nie zabrakło tajemnicy, napięcia, zagadki I intrygi a to wszystko napisane z prosto i wciągająco...

Książkę czytało się szybko. Akcja rozgrywała się płynnie, nie sposób było zgubić wątek. A najbardziej podobał mi się pamiętnik pewnej ... kotki. Świetne to było. Przerywnik od glownej narracji, dzięki której dowiadujemy się o pewnych wydarzeniach, ale też o zdaniu pewnej kotki, która przygody również ma i nie da sobie w kasze dmuchać.

Ciężko napisać coś więcej, bo musiałabym za dużo zdradzić, ale moim zdaniem lektura warta przeczytania. Jeśli lubisz kryminały z niebanalna fabuła, przerywnikami z poczuciem humoru, zwierzęta i Mazury to ta lektura dla Ciebie.

Na koniec dodam, że jest jeden trudny temat, gdzie poznajemy smutną historię głównej bohaterki i jej samotne zmagania z tą sytuacją. Mimo, iż to był wątek drugo a nawet trzecioplanowy to trochę mną wstrząsnął, jako człowiekiem i jako matką. Ale co to za historia to musisz sama przeczytać, więcej nie zdradzam.
Profile Image for Senga krew_w_piach.
808 reviews100 followers
February 29, 2024
2,5* (ale daję trzy za kotki 🙃)

Bardzo lekki kryminał na opak (nie szukamy kto zbrodnię popełnił, to wiadomo, tylko obserwujemy wysiłki podejmowane w celu jej ukrycia), o lokalnej weterynarce, żonie komendanta policji, która przypadkowo wplątuje się w działalność miejscowych gangsterów. Narracja urozmaicona jest pamiętnikiem kocicy Burbur, której lekarka jest niewolnicą.
Autorka chyba chce pisać w duchu Chmielewskiej, ale nie ma poczucia humoru, które by na to pozwalało, więc aspekt komediowy imo tu nie istnieje. Nadawać go miał chyba pamiętnik kocicy, ale właśnie on jest najsłabszym i zupełnie zbędnym elementem książki, momentami wręcz irytującym. Chyba lepiej jakby Marta Matyszczak pozostała w ludzkim wcieleniu. Jest tu też jakieś dziwne zamieszanie na osi czasu i zdecydowanie za dużo ludzi jak na martwy sezon w Mikołajkach.
Nie jest to raczej książka wybitna, ale ma mazurski klimat, kilka zaskoczeń i spełniła doskonale funkcję odprężacza, a po to po nią w ogóle sięgnęłam. A że zakończenie jest otwarte, to pewno przeczytam kiedyś też kolejną.
Profile Image for Gabs 🫧.
605 reviews32 followers
August 6, 2022
3.5

To jest książka o byciu kotem z jakimś nieważnym morderstwem w tle.

Na początku były to tylko żarty, jednak okazało się to prawdą. Książka opowiada o losach rodziny Ginterów, do których przyszła waleczna kotka Burbur, która jest również autorką pamiętniczka, którego wycinki możemy przeczytać (co było chyba najlepszą częścią książki, bo sarkazm tego kota i jego nastawienie do życia były tak prawdziwe, że aż śmieszne), a w tle dzieje się morderstwo, o którym wiemy dość mało i nawet się w nie zbytnio nie zagłębiamy, przez co książka ma charakter dość obyczajowy (co wychodzi na plus). Jednak nadal, była to super rozrywka, chociaż czasami szczegóły mnie męczyły i było to trochę przeciągnięte.






[spojler??]








PS dopiero teraz zrozumiałam podwójne znaczenie tytułu i jestem w szoku, także brawa dla autorki ;)
Profile Image for Popkulturalna kociara.
314 reviews12 followers
April 12, 2023
Przez niskie oceny moje oczekiwania nie były zbyt wysokie i tej pierwszej części Kryminałów z pazurem udało się mnie pozytywnie zaskoczyć. Myślałam, że to książka jakich wiele, gdzie będzie trup, będzie morderca i kurtyna, ale autorka pokusiła się o takie nietypowe rozwiązania akcji, że naprawdę nie wiedziałam, czego powinnam spodziewać się na następnej stronie. Nietypowa była też narracja dzielona na różnych bohaterów, w tym na kotkę Burbur, której myśli momentami bardzo żenowały, ale niewątpliwie było to coś nowego. Na minus bardzo późno postawiona granica, gdzie właściwie zaczyna się coś dziać i otwarte zakończenie z jasnym celem - sięgnij po następny tom. Na koniec uprzedzam, że pod względem dialogów i stylu, to nie są wysokie loty.

2,5
Profile Image for Toni.
6 reviews
June 12, 2022
Komedia kryminalna no nie byłabym taka tego pewna. zamiast komedii dostajemy tu denne żarty i kilka "młodzieżowych" słówek, narracja kota nie miała sensu i nie wnosiła nic do fabuły, a wręcz miałam wrażenie że specjalnie dodawała kilka słówek aby przedłużyć książkę. Sam wątek kryminalny nie był zły choć ja wolę klasyczne dążenie do odnalezienia mordercy przez detektywa. Całą książkę czytało się ciężko, ponieważ bardzo nudziła i akcji nie było praktycznie żadnej.
Profile Image for Iga.
7 reviews
June 23, 2021
Nie chcę, żeby te dwie gwiazdki zniechęcały - to na pewno dobra propozycja na wakacje czy wieczór, kiedy nie chcemy za bardzo się skupiać i wytężać myśli 😊 Nie czytam na co dzień kryminałów, ale spodziewałam się raczej wartkiej akcji, tajemniczej atmosfery i prawdziwej zagadki. Tu tego niestety zabrakło.
Profile Image for Zena.
784 reviews10 followers
July 23, 2021
Mamy morderstwo, hmm okazuje się, że to pierwsze to raczej pretekst, ale to drugie - chociaż taki bardziej niechcący- narobi zamieszania. Troszkę irytujący pamiętnik kotki. A bohaterowie? Nie są tymi, których udają.
Profile Image for Silver097.
99 reviews
December 21, 2021
2,5. Jak na kryminał, to mało trzymająca w napięciu…dzięki Burbur w zasadzie wątek kryminalny mnie nie interesował, za to kot wygrał całą książkę.
Profile Image for Justyna Karwowska.
87 reviews3 followers
March 14, 2022
I really enjoyed the previous serie with the dog.... This one - not really... If it was meant to be funny then the goals was not reached.
Profile Image for bookwormiguess.
245 reviews
November 16, 2022
beznadziejny żart z dodatkiem przekleństw nie będzie śmieszny, nawet jak powtórzysz go kilka razy
Profile Image for Amelia.
68 reviews
July 13, 2023
3.5
Żałuję, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem jej
Profile Image for Gosia.
127 reviews7 followers
September 25, 2023
3.5
Po przeczytaniu opisu i recenzji pomyślałam, że to jest tak oryginalny mix, że żal nie sprawdzić. I co? Mi się tam podobało! Faktycznie nietypowy kryminał, w moim odczuciu nie ma tu wciągającej fabuły ani tajemniczej zagadki do rozwiązania, raczej mamy podane fakty na tacy i nie jesteśmy karmieni ciekawością, aby odkrywać kolejne karty historii. Nie zmienia to faktu, że jest to zgrabnie napisane i czyta się przyjemnie. Dla mnie ta powieść to coś na kształt oglądania serialu obyczajowego z elementem intrygi. Wątek kryminalny jest raczej tłem. Fabuła ma taki charakter, że niby nic wielkiego się nie dzieje, ale codzienność toczy się dość wartko i można poczuć atmosferę prostego życia zabarwionego nutką niepokoju, jaka towarzyszy głównej bohaterce.

Ciekawa byłam, o co wszystkim chodzi z tym "irytującym kotem" i cóż, to można zrozumieć już po pierwszych stronach książki. Sam pomysł przeplatania narracji pamiętnikiem oczami kota jest moim zdaniem swietny, ale zrealizowany tak, żeby czytelnik przewracał oczami i zastanawiał się, na co to komu ;) Ta postać jest absolutnie beznadziejna! Domyślam się, że charakter kotki jest podyktowany ogólnym postrzeganiem tych zwierząt, jako wrednych, samolubnych, z góry traktujących ludzi. Nie byłoby w tym nic złego, jednak przesycenie tych cech wymknęło się spod kontroli. Postać Burbur jest absolutnie przerysowana. Wyolbrzymione do granic możliwości wręcz przekonanie o własnej zajebistości razi w połączeniu ze stylem wypowiedzi bardzo. Kotka wypowiada tak złożone, absurdalnie długie zdania z odnośnikami, że robi się z tego karykatura poważnych przemówień, z powciskanymi - o zgrozo - niby młodzieżowymi lub angielsko-podobnymi wyrażeniami. Taka próba bycia śmiesznym na siłę. Że niby taka z niej dystyngowana, acz prześmiewcza i nowoczesna dama. I jej powiedzonka typu "polecam jakem Burbur" albo doprawadzający mnie do szału "ŻODYN!". I faktycznie mnogość postaci jest męcząca i zdaje się być niepotrzebna.

Szkoda, że pomysł na kota jest tak przegięty, ale myślę, że sięgnę po każdą część trylogii. Z uwagi na miejsce akcji jak i lekki charakter, zostawię to sobie na okoliczność kocyka czy hamaka w warunkach wakacyjnych :)
Displaying 1 - 22 of 22 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.