Jump to ratings and reviews
Rate this book

Iskra

Rate this book
W sielskiej wsi na uboczu świata żyje Olav, syn młynarza. Młody chłopak nie wie jeszcze, że posiada moc, nad którą nie ma kontroli. Gdy po raz kolejny zostaje pobity przez ojca, manifestuje swój potencjał i zabija swojego rodziciela. Od linczu ratuje go zielarz i przydziela mu czarodzieja, który pomoże Olavowi uzyskać kontrolę nad drzemiącą w nim magią. Udają się wspólnie ku dalekiej Brevy, gdzie na chłopca czeka trening, który pomoże mu okiełznać drzemiącą w nim moc, ale także sekrety, których się nie spodziewał.

Olavowi, dotychczas cichemu i zamkniętemu w sobie, przyjdzie odkryć jeszcze jedną rzecz że gdy bardzo mu na czymś zależy, nic nie jest w stanie go powstrzymać.

592 pages, Paperback

First published May 26, 2021

2 people are currently reading
54 people want to read

About the author

Katarzyna Tkaczyk

3 books2 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
25 (40%)
4 stars
22 (36%)
3 stars
11 (18%)
2 stars
2 (3%)
1 star
1 (1%)
Displaying 1 - 18 of 18 reviews
Profile Image for zakurzona.
59 reviews17 followers
June 6, 2022
"Prawdziwie silnego człowieka poznasz właśnie po tym, że nie staje przeciwko prawom natury, ale zawsze umie się dostosować do tego, co przyniesie mu los."

Trochę odkładałam lekturę, bo słyszałam, że książka może się dłużyć i jest przegadana, poza tym — co też takiego może się tam dziać, skoro głównym bohaterem jest bagatela dwunastoletni chłopiec.

Dawno się tak nie pomyliłam. Przez zaakcentowane „tak” mam na myśli, że ze sterty do przeczytania Iskra przemieściła się na stosunkowo niewielką półkę moich ulubieńców.

Na początku po prostu czytałam - pierwsze sto stron to solidnie, ładnie napisane wprowadzenie, które może nie wywołuje potrzeby, by do tej książki wracać. Jednakże od drugiej części, cóż, można przepaść. Ja na przykład, oglądając mecz siatkówki, złapałam się na rozważaniach, co będzie dalej, więc wróciłam do czytania, ba, nawet zarwałam trochę nocki, co mi się nie zdarza (stary człowiek jestem).

Nie musicie się obawiać, że zaśniecie z nudów - zdecydowanie nie. Olav jest wyjątkowo ciekawskim świata chłopcem, który nieustannie pakuje się w jakieś kłopoty - serio, problemy to jego specjalność. I, żeby nie było, nie zawsze udaje mi się wyjść z nich obronną ręką. Pojawiają się również porażki, wątpliwości, kary, zupełnie jak to w życiu bywa... a gdy robi się zbyt spokojnie, to mimowolnie dostajecie gęsiej skórki i sami zaczynacie się zastanawiać: kiedy coś się schrzani.

W związku z tym, że narrator pozostaje przy dwunastolatku, który pochodzi z nieszczególnie religijnego, ale również niezaangażowanego politycznie Wybrzeża, pojęcie czytelnika o świecie przedstawionym jest nikłe. W obecnej literaturze nieustannie powtarza się, iż błędem, jaki popełniają współcześni twórcy jest opowiadanie, zamiast pokazywanie. Tutaj świat przedstawiony zdecydowanie zostaje czytelnikowi pokazany, ba, o niektóre informacje trzeba wręcz walczyć, co nasz dzielny Olav cały czas czyni - podsłuchując bądź zadając niewygodne pytania. A czytelnik ma wówczas wielką przyjemność poskładać to wszystko w jedno - i w sumie jestem za to wdzięczna, bo zapomniałam, jakie to odświeżające i przyjemne uczucie.

"Nic nie może cię powstrzymać. Nic prócz ciebie samego."

Gdyby ktoś zapytał mnie, kto jest moim ulubionym bohaterem, bez mrugnięcia okiem odpowiedziałabym - Rovelin. Ma w sobie tajemnicę, ma swoje sekrety, ma również coś na sumieniu... i nie brakuje mu charyzmy. Aczkolwiek sporo w tej historii postaci, które można szczerze polubić, a nawet jeśli na samym początku budzą w czytelniku szczerą niechęć, nastawienie to zmienia się stopniowo, wraz z kolejnymi wydarzeniami - o tym też współcześni twórcy zapominają - nic trudnego w napisaniu bohatera, którego wszyscy będą nie znosić. Prawdziwą sztuką jest ukazanie złożoności jego charakteru za pomocą czynów.

W tej książce znajdziecie sporo tajemnic, jeszcze więcej prowadzących do nich poszlak, całą masę (mniej lub bardziej) sympatycznych i zróżnicowanych charakterologicznie bohaterów, całkiem sporo akcji i... jeszcze więcej niedosytu. Bo tak, połknęłam w weekend tomiszcze liczące sobie sześćset stron i kilkukrotnie zastanawiałam się dzisiaj, co też dopiero się wydarzy. Będzie Wam mało. Zwłaszcza, gdy dostajecie nie tylko dobrze napisaną książkę, ale również dobrą książkę.

"Twój dar jest jak iskra, może wzniecić wielki płomień za każdym razem, gdy go użyjesz."
Profile Image for majra.
491 reviews64 followers
November 26, 2021
„Iskra” na pierwszy rzut oka może się wydawać dość schematyczną historią. Mamy chłopca, który nagle dowiaduje się, że posiada niezwykłe moce, przez co całe jego życie się zmienia. Niech Was jednak nie zniechęci ten początek, bo choć brzmi to jak coś co już znamy to jednak napisane jest w zupełnie nowy, świeży dla mnie sposób. Książka liczy sobie 600 stron, ale kompletnie tego nie odczujecie bo przez nią się płynie. Powoli autorka wpuszcza nas do swojego świata i tłumaczy zależności w nim istniejące. Chłopiec, Olav wyrusza do świątyni gdzie ma być szkolony by okiełznać swój dar. Świetnym pomysłem było utworzenie postaci, która nie jest idealna. Która jak każdy z nas popełnia błędy i stara się na nich uczyć. Jednocześnie Olav cały czas zachowuje się adekwatnie do swojego wieku, co jest ogromnym plusem bo nie mogę już czytać jak to 10latki zachowują się jakby miały 15-16lat. Mam małe zastrzeżenie co do dynamiki pierwszego tomu. Rozumiem, że to dopiero początek historii, ale przez większą część czasu nie wiedziałam dokąd dążymy. Brakowało mi jakiś mocniejszych wydarzeń, efektu wow, który otrzymałam dopiero pod koniec powieści. Nie zniechęcam się bo mimo wolniejszej fabuły, cały czas nie mogłam się od niej oderwać. Katarzyna Tkaczyk potrafi w spójny sposób wykreować świat i idealnie wyważyć wszystkie opisy tak by były one cały czas ciekawe dla czytelnika młodszego, ale i nas dorosłych. Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczy się ta historia i ogromnie Wam ją polecam. Zdecydowanie jest to książka jakiej brakowało na naszym rynku, bo mam wrażenie, że mało jest u nas takiej fantastyki.

Profile Image for YerbaM.
18 reviews
July 2, 2024
Jeśli szukacie pięknej i (zwłaszcza na końcu) wzruszającej historii to oto ona. Świat przedstawiony w książce jest naprawdę wspaniały i tak przyjemnie się to czytało (pierwszy raz przeczytałam tak szybko książkę a muszę przyznać że czytam naprawdę bardzo wolno). Historia Olava jest wciągająca i ciekawa. Jedyną wadą jaką obecnie widzę jest to że 2 część jeszcze nie wyszła a minęły już dwa lata i trochę się boję że nigdy tej drugiej części nie zobaczymy jednak iskra jest zakończona w taki sposób że nawet jak 2 część nie wyjdzie to jest naprawdę okej (ale i tak chce 2 część bo ta książka jest zdecydowanie zbyt dobra)
Profile Image for Cashmere.Books.
36 reviews12 followers
November 3, 2021
„Powieść fantasy, która wbija w fotel od pierwszych stron” - dokładnie to czytamy na tylnej okładce książki, tej fajnej, ładnie wydanej cegiełki, którą miałam okazję przeczytać.
Osobiście potrzebowałam więcej niż kilka stron, żeby wbić się w fotel i poczuć panujący w książce klimat.
Podobno książka miała przypaść do gustu miłośnikom Harry’ego Pottera - może tak, jednak podobieństw jest niewiele, może za wyjątkiem młodego wieku bohatera i jego początkowych problemów rodzinnych, które rzutują mocno na całą kreacją Olava. O wiele bardziej nasuwa mi się na myśl Tolkien i mam takie wewnętrzne wrażenie, że niektóre sceny mogły być lekko inspirowane znanymi nam już historiami.
Czego absolutnie nie uważam za minus! 
Bo chociaż rzeczywiście, troszkę brnęłam między stronami i kilka rozdziałów zajęło mi wsiąknięcie w ten świat, to owy świat jest ŚWIETNY.
Dobre wykreowany, ciekawy i pozwalający wyobraźni na wiele - chylę czoła, bo stworzenie dobrej książki fantasy jest niesamowicie trudne. Szczególnie, kiedy równie dobrze kreuje się postać głównego bohatera. Olav, młody chłopak, który dopiero uczy się drzemiących w nim mocy jest pełen lęku, niepewności i wytrwałości, kiedy śledzimy jego wyprawę do Brevii - miasta, gdzie ma udoskonalić swoje moce. Uwielbiam, kiedy bohaterowie nie są płascy, gdy mają historię, którą z zafascynowaniem się czyta.
Co więcej, autorka nie pozostawia miejsca na nudę - dzieje się dużo, ale nie na tyle, by się w tym pogubić. 
Brakowało mi czasami wyjaśnień pewnych kwestii, albo rozbudowania danej akcji - liczę po cichu na to, że wiele rzeczy rozwikła się w drugim tomie, który na pewno z wielką przyjemnością przeczytam.
1 review
March 28, 2022
Wciągająca historia! Cudowni bohaterowie. Czekam na ciąg dalszy tej historii.
Profile Image for Iris Horia.
77 reviews
December 1, 2025
Olav, ile kłód rzucanych pod nogi jeszcze wytrzymasz, chłopcze?
Profile Image for Jaśminowa Książka.
124 reviews2 followers
December 14, 2021
„Twój dar jest jak iskra, może wzniecić wielki płomień za każdym razem, gdy go użyjesz. Jesteś w stanie dokonać wspaniałych rzeczy, musisz tylko nauczyć się, jak to działa”

Macie takie książki, które już zawsze będą kojarzyły się Wam z dzieciństwem? A może są to całe serie albo gatunek? Dla mnie niewątpliwie fantastyka jest takim gatunkiem, który zabiera mnie do czasów dzieciństwa, podczas którego z wypiekami na twarzy czytałam Harry’ego Pottera.

Olav to dwunastoletni chłopiec, który dorasta w małej wsi. Jego życie nie jest usłane różami. Podczas kolejnego bicia przez ojca, uwalnia nieznaną sobie dotąd moc. Skutki są opłakane, ale chłopiec nie zostanie sam. Razem z magiem udaje się do świątyni, aby tam zapanować nad swoją mocą.

Gdy zaczęłam czytać tę książkę, ogarnął mnie spokój. Pewne rozrzewnienie, bo od razu przypomniały mi się godziny spędzone nad książkami w dzieciństwie. Ciepłe kakao, pidżama i oczy zamykające się ze zmęczenia. Nawet teraz jak to piszę, uśmiecham się do wspomnień.

Już od pierwszych stron wiedziałam, że książka będzie w moim stylu. I nie pomyliłam się! Autorka swoją historią i stylem kupiła mnie i moje serce. Nie mogłam się oderwać od czytania, a każda kartka sprawiała, że chcę jeszcze więcej.

Na prawie 600 stronach dostajemy opowieść, która wessie w swój świat i roznieci w nas płomień. Historia dwunastoletniego chłopca, którego życie nie szczędzi, zaciska gardło i wyrywa łzy. Krzywda dzieci zawsze była dla mnie nie do zniesienia. Tutaj początek jest tragiczny, a ja chciałam pomóc temu biednemu dziecku.

Niesamowite jest to, przez jaką drogę Autorka nas przeprowadziła. Jak dynamiczną postacią okazał się Olav. Wielkie brawa należą się Katarzynie Tkaczyk za umiejętność zbudowania postaci małego, zagubionego chłopca tak niesamowicie realistycznie.

Zresztą cały świat był wspaniały. Bardzo rozbudowany, barwny, ciepły, przerażający i żywy. Ta barwność sprawiła, że weszłam w tę książkę i miałam wrażenie, że biorę udział we wszystkich wydarzeniach. Czułam tę magię płynącą z opowieści.

Katarzyna Tkaczyk tak pięknie pisze o emocjach, że brakuje słów, aby to oddać. Wszystkie wydarzenia przeżywałam, jakbym to ja miała zmierzyć się z takimi przygodami co Olav! Autorka czaruje słowem, zupełnie jak magowie, których opisała. Niesamowita lekkość pióra sprawia, że przez książkę się płynie, a czas ucieka, sprawiając, że zatracasz się w lekturze. Nawet na moment nie chciałam się oderwać!

Musicie mi uwierzyć, kiedy powiem, że jest to przepiękna opowieść o sile, szansie, przyjaźni, miłości. Jednak jednocześnie historia przesiąknięta bólem i samotnością. Jestem pod wrażeniem wachlarza emocji, którym Autorka nas poczęstowała. Całość robi tym większe wrażenie, bo jest to debiutancka powieść. Tym bardziej jestem ciekawa kolejnych części!

Autorka przeprowadza nas przez wszystkie wydarzenia w sposób uporządkowany, jednocześnie potrafi zaskoczyć na każdym kroku. Kiedy już myślisz, że wrażenia opadły, to Autorka ma niespodziankę! Ilość wątków mogłaby przytłaczać, ale w „Iskrze” wszystko przeplata się idealnie.

Śmiało mogę stwierdzić, że książka ląduje do mojego TOP 2021! Z niecierpliwością czekam na kolejne części. Nie chcę się rozstawać z Olavem. Potrzebuję kolejnych części, Droga Autorko!
Profile Image for Rozczytana_ slowami.
222 reviews26 followers
May 20, 2022
Czytacie polską fantastykę? Lubicie ją? Ja uwielbiam bo często potrafi mnie bardziej zaskoczyć, niż niejedna zagraniczna książka.

W małej, niewyróżniającej się wsi żyje Olav. Niestety jego życie nie należy do najłatwiejszych i najpiękniejszych. Chłopiec jest wychowywany przez agresywnego ojca alkoholika. Jedyną osobą, dzięki której Olav może zaznać chociaż trochę normalności, jest miejscowy zielarz Brunon. Któregoś razu ojciec nadużywa alkoholu do tego stopnia, że w przerażonym chłopcu coś pękło. A tym czymś jest niewyobrażalna moc, o której nikt nie miał pojęcia. Brunon ratuje chłopca przed rozpętaniem piekła oraz przydziela mu czarodzieja, z którym udaje się do Brevy, gdzie ma okiełzać drzemiącą w nim moc. Jednak Olav nie przewidział jednego - obrana ścieżka może być usłana tajemnicami i niebezpieczeństwami.

To co w pierwszym momencie zwróciło moją uwagę, to fakt, że w fantastykę jest wpleciony ważny i jednocześnie trudny wątek alkoholizmu. Rzadko możemy przeczytać o problemach społecznych w książkach, które z założenia mają być fantastyczną przygodą. Poza tym na szczególne brawa zasługuje wykreowany świat wraz ze wszystkimi postaciami od naszego głównego bohatera Olava, przez Boga, kapłanów i szpiegów aż po świat pełen magii żywiołów.

Zaznaczę, że to fantastyka robiąca ukłon w stronę młodszej młodzieży. Nasz Olav przechodzi ogromną przemianę od zbuntowanego i wystraszonego wcześniejszym życiem chłopca do ciekawskiego i odważnego posiadacza niezwykłej mocy. Z początku, jak to dziecko, jest bardzo irytujący. Ale uwierzcie mi potem pokaże swoją siłę!

Wśród moich zachwytów pojawił się jeden minus. A mianowicie ogromna ilość opisów, które ciągnęły się w nieskończoność. Zazwyczaj nie mam z tym problemu natomiast tutaj to spowolniło akcję. Książka mogłaby być spokojnie cieńsza. Bardzo się cieszę, że jest tyle rozbudowanych wątków, ale wolałabym, żeby było ich trochę mniej albo zostały wprowadzone od drugiego tomu, bo tutaj trochę nas bombardują.

„Iskra” zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie, oby więcej tak oryginalnych historii!
Profile Image for Jackspear217.
359 reviews9 followers
August 27, 2021
Pomysł by głównym bohaterem powieści uczynić chłopca, który obdarzony jest niezwykłymi mocami, nad którymi nie do końca panuje jest w literaturze fantasy dość często spotykany. Przekucie go na doskonałą książkę z frapującą historią już rzadziej. Katarzynie Tkaczyk w pierwszym tomie swojego cyklu udało się to wyśmienicie. To naprawdę high fantasy z najwyższej półki, napisane z prawdziwym literackim zacięciem. Świat tu wykreowany jest dopracowany w każdym szczególe. Tak by nie przytłaczał, a fascynował. Doskonale są też sportretowani bohaterowie, włącznie z Olavem, postacią pierwszoplanową, który mimo młodego wieku, nie razi niedojrzałością. Akcja raz płynie powoli, kiedy poznajemy to universum, to znowu przyśpiesza, zostawiająć czytelnika w ciągłym napięciu, tak że nie chce się odłożyć książki nawet na chwilę. Pomagają tu bardzo sprawnie napisane dialogi, które brzmią naturalnie, nie trącą sztucznością. W ogólnym odbiorze czuć, że autorka ma lekkie pióro i talent do opowiadania ciekawych historii. Jak w dobrych powieściach fantasy są tu magia, tajemnice i przygoda. To także książka z motywem podróży i dorastania. Ciekawym zamysłem jest problem odpowiedzialności za siebie i otaczający nas świat, o czym szybko przekonuje się główny bohater, gdy okazuje się, że za każde zaklęcie trzeba czymś zapłacić. Książką reklamowana jest jako powieść dla młodszego czytelnika, ale myślę, że jest napisana w tak doskonały sposób, że spodoba się każdemu, kto lubi oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w świat magii i czarów lub po prostu dobrej przygody. Czytając tę opowieść wogóle nie dało się wyczuć, że jest to debiut literacki autorki. Taka dojrzałość, koncept i styl zdarzają się naprawdę nieczęsto. Ja z niecierpliwością wyczekuję więc kolejnych tomów serii, bo myślę, ze po autorce można spodziewać się znakomitego rozwinięcia historii o Olavie i jego perypetiach. Iskra jest zdecydowanie godna polecenia!!! U mnie zaiskrzyło!!!
9 reviews
March 12, 2022
Życie Olava stanowczo nie należy do najłatwiejszych. Chłopiec wychowywany jest przez ojca, niestroniącego ani od alkoholu, ani od agresji. Jedyną osobą, do której Olav może zwrócić się z prośbą o pomoc jest Brunon – miejscowy zielarz.
Gdy pewnego dnia, nerwy i wypite promile znów przejmują kontrolę nad ojcem Olava i ten podnosi rękę na syna, w chłopcu coś pęka. Budząca się w nim moc wymyka się spod kontroli i doprowadza do tragedii, która odmieni życie chłopca.

„Iskra” wielokrotnie przewinęła mi się czy to w internecie, czy na sklepowych półkach i za każdym razem przyciągała mój wzrok. Było w niej coś magnetyzującego, coś, co do mnie wołało. I wiecie co? Jestem wdzięczna za ten zew, bo „Iskra” okazała się być naprawdę niesamowitą przygodą.
Pierwszą rzeczą, która od razu rzuciła mi się w oczy, już po kilku przeczytanych stronach, to niezwykły styl pisania Katarzyny Tkaczyk. Sposób, w jaki autorka operuje słowami, bawi się nimi i nagina je do własnej woli jest ogromnie imponujący i niesamowicie umila czytanie!
Poza tym na przeogromną pochwałę zasługuje również kreacja świata i bohaterów. Oba te aspekty zostały przedstawione bardzo wyraziście i dokładnie. Podczas czytaniu bez problemu można zauważyć, ile pracy zostało włożone w tę historię i czuć, bez wątpienia, że autorka włożyła w swoje dzieło całe serce.
Jedyną rzeczą, przed którą powinnam Was przestrzec, jest dość powolna akcja, W moim odczuciu nie była to, co prawda, rażąca wada, aczkolwiek wiem, że nie wszystkim przypadnie do gustu tak powolny rozwój akcji.
„Iskra” uplasowała się w jednych z najlepszych polskich książek fantastycznych, jakie czytałam i na pewno szybko z tego zestawienia nie wypadnie. Z niecierpliwością będę czekać na kolejne książki autorki, a Wam gorąco polecam zapoznać się z „Iskrą”, jeśli jeszcze jakimś cudem się z nią nie spotkaliście!
Profile Image for Rud☆.
64 reviews
February 25, 2024
🔥 W małej wsi żyje chłopiec, który kryje w sobie dar. Magię, która wymyka się spod kontroli, gdy Olav po raz kolejny zostaje pobity przez ojca. Przed oburzonymi sąsiadami, którzy okrzyknęli go mordercą, uchronić może go tylko mag przydzielony przez okolicznego zielarza…

🔥 Początkowo miałam mieszane uczucia, długo mi zajęło, nim zainteresowałam się historią. Przede wszystkim dlatego, że Olav przez niemal połowę książki był, w moim odczuciu, zbyt dziecinny i lekkomyślny. Nawet jak na dwunastolatka.

Sporo się jednak zmieniło, gdy akcja rozkręciła się na dobre. Zachowanie głównego bohatera stało się dojrzalsze, częściowo dlatego, że nie miał wyboru. Atmosfera w świątyni się zaogniła (i nie bez powodu używam tu tego czasownika), a kapłani niechętnie muszą przyznać, że chłopiec stoi w samym środku zamieszania.

🔥 Świat przedstawiony należy do rozbudowanych, posiada własne kraje, dynastie, magię, historię i języki. Wiele informacji o świecie i wydarzeniach się powtarza, co w wypadku obszernej książki, jaką jest „Iskra”, działa na jej korzyść. Nie ukrywam, że na korzyść mojej słabej pamięci również.

🔥 „Iskra” jest dowodem na to, że debiut nie musi być słaby. Niejednokrotnie spotkałam się w bookmediach ze stwierdzeniem, że debiuty są z natury “gorsze”, bo są pierwsze. Nigdy się z tym za bardzo nie zgadzałam.

🔥 Podsumowując, mimo trudnego początku, dobrze wspominam te lekturę i z czystym sumieniem mogę ocenić ją naprawdę wysoko:

4.5/5⭐ (a jak ktoś nie wierzy, to mogę położyć rękę na Kamieniu Prawdy)
165 reviews
August 26, 2021
To była bardzo dobrze i dojrzale napisana książka. Świetnie przygotowana pod względem redakcji, widziałam może dwie literówki, co na takiego grubaska to naprawdę nic nieznacząca cyferka. Historia była spójna, jednak czasem miałam wrażenie, że za wolno dążyła do rozwiązania. Przez grubo ponad połowę książki brakowało mi właśnie takiego celu, do którego dążyłaby fabuła i bohaterowie. No był sobie chłopiec, zaczął naukę, poznał nowych ludzi, no ale w sumie po co? Dopiero później pojawia się jakiś cel, jakiś punkt, na który się czeka. Może to trochę zniechęcić przy 600 stronach oraz spowodować, że lekko się zmęczymy czytając. Nie mniej jednak polubiłam Olava za to, że jest tylko chłopcem, co często widać w jego zachowaniu, za to, że powoli nabiera rozmachu, oswaja się z nowym otoczeniem i sytuacją, że zmienia się, dopasowuje, nabiera charakteru. Nic nie dzieje się w tej historii bez przyczyny i to jest właśnie... Fajne. 😁
Profile Image for Zuzia.
17 reviews
August 22, 2021
Książka genialna bardzo podobna do Wojny Makowej
Profile Image for Delia.
279 reviews1 follower
December 6, 2021
Pierwsza połowa (mniej więcej 360 stron) jest kiepska, pierwsze 100 stron bardzo zniechęcające, ale później, wygląda na to, autorkę natchnęło i jest całość pisana dużo lepiej, bardziej też wciąga
Displaying 1 - 18 of 18 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.