What do you think?
Rate this book
Dorota Czerwińska #1
Przez pomyłkę
Suchodół. Mała, spokojna miejscowość pod Poznaniem. Gdy zaczynają umierać jej mieszkańcy, prawie nikt nie widzi w tym nic dziwnego, bo niby dlaczego, skoro wszyscy zmarli w naturalny sposób lub w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nikt poza Dorotą Czerwińską, która na własną rękę podejmuje się wyjaśnienia ich śmierci. Jej policyjny nos podpowiada, że coś jest nie tak. Czy ma to coś wspólnego z wydarzeniami sprzed 18 lat? Czy ktoś mści się za śmierć niewinnie zabitej dziewczyny? Jeśli tak, to kto i dlaczego czekał tak długo, aby wymierzyć sprawiedliwość.
ebook
Published March 14, 2021
35 people want to read
Ratings & Reviews
Friends & Following
Create a free account to discover what your friends think of this book!
Community Reviews
Displaying 1 - 23 of 23 reviews
July 7, 2021
"Przez pomyłkę" to debiut kryminalny pani Agnieszki Peszek. Autorka do tej pory wydawała książki o tematyce sportowej, ale to dziewczyna z wieloma pasjami.
"Przez pomyłkę", to obyczaj z wątkiem kryminalnym, który czyta się lekko i szybko. Ot, lektura dobra na krótki urlop.
W historii poznajemy każdego z bohaterów, a przeszłość miesza się z tym co teraz.
Rozdziały są krótkie, konkretne, bez zbędnych opisów, w każdym z nich coraz lepiej zaznajamiamy się z bohaterami i ich losami.
Rozdział po rozdziale wszystko układa się w jedną, spójną opowieść.
Ja osobiście wolę bardziej wnikliwe opisy i mocniej rozbudowane pod względem psychologicznym sylwetki postaci, ale w sumie dostałam to co chciałam.
Pomysł na fabułę jest dobry, i choć może nie zbyt oryginalny, to dość ciekawy. Autorka potrafi wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń. Porusza współczesne problemy społeczne, a w szczególności przemoc domową.
Rany, ostatnio często czytam o przemocy za zamkniętymi dzrzwiami i zastanawiam się, czy ludzie już nie umieją żyć normalnie?
A moja 13 letnia córka uświadomiła mnie, że w Polsce 60% rodzin boryka się z różnego rodzaju przemocą domową. Czy jest, aż tak źle😱.
To książka dla tych, co lubią czytać lekkie kryminalne historie i dla tych, co nie znajdują na czytelnicze pasje zbyt wiele czasu.
Akcja powieści dzieje się w małej miejscowości Suchodół pod Poznaniem.
18 lat temu na pomaturalnej imprezie zorganizowanej w średniowiecznyn zamku dochodzi do tragicznego wypadku.
Po latach organizator feralnej imprezy wraca do miasteczka, aby po raz kolejny zebrać uczestników tamtych wydarzeń w tym samym miejscu. To nie może się dobrze skończyć.
Ktoś będzie musisł zapłacić, za błędy młodości. Przeszłość nie da o sobie zapomnieć, a samozwańczy mściciel działa w inteligentny i w przemyślany sposób.
Czy autorka zaskakuje finałem? Trochę tak, trochę nie. W czasie lektury typowałam kilka razy, ale ostatecznie domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi na jakiś czas przed zakończeniem.
Mam wrażenie, że autorka wykonała swój plan, historię czyta się dobrze, bohaterzy nie są jednowymiarowi i przewidywalni, a akcja poprowadzona jest interesująco.
"Przez pomyłkę", to obyczaj z wątkiem kryminalnym, który czyta się lekko i szybko. Ot, lektura dobra na krótki urlop.
W historii poznajemy każdego z bohaterów, a przeszłość miesza się z tym co teraz.
Rozdziały są krótkie, konkretne, bez zbędnych opisów, w każdym z nich coraz lepiej zaznajamiamy się z bohaterami i ich losami.
Rozdział po rozdziale wszystko układa się w jedną, spójną opowieść.
Ja osobiście wolę bardziej wnikliwe opisy i mocniej rozbudowane pod względem psychologicznym sylwetki postaci, ale w sumie dostałam to co chciałam.
Pomysł na fabułę jest dobry, i choć może nie zbyt oryginalny, to dość ciekawy. Autorka potrafi wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń. Porusza współczesne problemy społeczne, a w szczególności przemoc domową.
Rany, ostatnio często czytam o przemocy za zamkniętymi dzrzwiami i zastanawiam się, czy ludzie już nie umieją żyć normalnie?
A moja 13 letnia córka uświadomiła mnie, że w Polsce 60% rodzin boryka się z różnego rodzaju przemocą domową. Czy jest, aż tak źle😱.
To książka dla tych, co lubią czytać lekkie kryminalne historie i dla tych, co nie znajdują na czytelnicze pasje zbyt wiele czasu.
Akcja powieści dzieje się w małej miejscowości Suchodół pod Poznaniem.
18 lat temu na pomaturalnej imprezie zorganizowanej w średniowiecznyn zamku dochodzi do tragicznego wypadku.
Po latach organizator feralnej imprezy wraca do miasteczka, aby po raz kolejny zebrać uczestników tamtych wydarzeń w tym samym miejscu. To nie może się dobrze skończyć.
Ktoś będzie musisł zapłacić, za błędy młodości. Przeszłość nie da o sobie zapomnieć, a samozwańczy mściciel działa w inteligentny i w przemyślany sposób.
Czy autorka zaskakuje finałem? Trochę tak, trochę nie. W czasie lektury typowałam kilka razy, ale ostatecznie domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi na jakiś czas przed zakończeniem.
Mam wrażenie, że autorka wykonała swój plan, historię czyta się dobrze, bohaterzy nie są jednowymiarowi i przewidywalni, a akcja poprowadzona jest interesująco.
August 14, 2021
Agnieszka Peszek jest autorką książek sportowych a „Przez pomyłkę” to jej debiut w gatunku- kryminał.
Do sięgnięcia zachęcił mnie opis:
„Suchodół. Mała, spokojna miejscowość pod Poznaniem. Gdy zaczynają umierać jej mieszkańcy, prawie nikt nie widzi w tym nic dziwnego, bo niby dlaczego, skoro wszyscy zmarli w naturalny sposób lub w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nikt poza Dorotą Czerwińską, która na własną rękę podejmuje się wyjaśnienia ich śmierci.”
W książce mamy dwie linie czasowe, które się nawzajem przeplatają a historię poznajemy z perspektywy różnych bohaterów.
Autorka „utkała” świetną intrygę. Poznajemy wydarzenia z życia bohaterów, które na pozór wydają nam się nieznaczące, po czym łącza się w jedna całość. Akcja trzyma w napięciu i cały czas zastanawiamy się co dalej.
Świetnie wykreowani bohaterowie, tacy prawdziwi z krwi i kości. Prawdziwe problemy i napięta atmosfera.
Fajny thriller, który dobrze się czyta. Chociaż domyślałam się kto zabija 🙈 Po przeczytaniu tylko kryminałów i thrillerów naprawdę ciężko mnie zaskoczyć. 😉
Autorce gratuluje debiutu i czekam na kolejne książki.
Do sięgnięcia zachęcił mnie opis:
„Suchodół. Mała, spokojna miejscowość pod Poznaniem. Gdy zaczynają umierać jej mieszkańcy, prawie nikt nie widzi w tym nic dziwnego, bo niby dlaczego, skoro wszyscy zmarli w naturalny sposób lub w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nikt poza Dorotą Czerwińską, która na własną rękę podejmuje się wyjaśnienia ich śmierci.”
W książce mamy dwie linie czasowe, które się nawzajem przeplatają a historię poznajemy z perspektywy różnych bohaterów.
Autorka „utkała” świetną intrygę. Poznajemy wydarzenia z życia bohaterów, które na pozór wydają nam się nieznaczące, po czym łącza się w jedna całość. Akcja trzyma w napięciu i cały czas zastanawiamy się co dalej.
Świetnie wykreowani bohaterowie, tacy prawdziwi z krwi i kości. Prawdziwe problemy i napięta atmosfera.
Fajny thriller, który dobrze się czyta. Chociaż domyślałam się kto zabija 🙈 Po przeczytaniu tylko kryminałów i thrillerów naprawdę ciężko mnie zaskoczyć. 😉
Autorce gratuluje debiutu i czekam na kolejne książki.
July 4, 2021
"Przez pomyłkę" to kolejny debiut na naszym rynku thrillerów. Jest to dobry debiut, który czytało mi się bardzo szybko. Historia była intrygująca, jednak jej zakończenie wcale nie wbiło mnie w fotel - było bardzo przewidywalne.
Miejscem akcji jest Suchodół. Mała miejscowość, w której każdy każdego zna. Jest w tej miejscowości pewne liceum, w którym jest pewna Paczka. Do Paczki należą Marcin, Kasia, Konrad i Dorota. Z czasem dochodzi do nich Nowy - Wojtek. I wtedy mamy tragedię. Po 18 latach niespodziewanie Marcin - samozwańczy lider starej Paczki, zaprasza swoich dawnych kumpli na zjazd klasowy do zamku. Wszyscy są bardzo zaskoczeni, że po tylu latach dawny kompan się do nich odezwał. Podczas imprezy dochodzi do tragedii. Organizator nagle umiera. Zaraz po nim zaczynają umierać również inni. Dorota, która jest policjantką zaczyna węszyć, bo coś podpowiada jej, ze te tragedie są ściśle powiązane ze sobą. Czy zdoła poukładać puzzle w jedną całość? Kto stoi za tą przemyślaną intrygą?
Tak jak wspominałam na początku, historia ta była intrygująca, jednak bardzo przewidywalna - przynajmniej dla mnie. Sama powieść napisana jest w dwóch czasach - teraźniejszym i przeszłym. W czasach teraźniejszych poznajemy bohaterów, ich życia, relacje z osobami trzecimi. Natomiast w przeszłości powoli odkrywamy tajemnice, które swój skutek miały w czasie teraźniejszym. To grzebanie w przeszłości było bardzo fascynujące. Tajemnica tam zawarta była intrygująca. Autorka pisze prostym językiem, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Bohaterów jest bardzo wielu, przez co można trochę pogubić się w całej historii. Bardzo podobała mi się kreacja Doroty i Konrada. To były takie typowe postaci przedstawiające dobro i zło. A i tak najlepiej wypadła kreacja mordercy, jednakże nie powiem zbyt więcej na jej temat ;)
Czy polecam książkę? Tak. Jest fajnie napisana, czyta się ją szybko. Zagadkę chce się szybko doprowadzić do końca. Te przeskoki między czasami są bardzo fajne i trafne w tej książce, bo dużo wyjaśniają. Jednak zakończenie dla mnie bardzo przewidywalne. Czytam dość dużo thrillerów i byłam wręcz przygotowana na taki koniec. Mimo przewidywalności w zakończeniu, thriller ten trzyma poziom od początku do jego końca. Atmosfera nie jest zbyt gęsta, ale napięta. Bohaterów może było trochę za dużo i na przyszłość fajnie byłoby się skupić na zdecydowanie mniejszej ich ilości. Autorka pokazała do czego może doprowadzić żądza zemsty, jak ona zaślepia nasze pole widzenia. Kto by pomyślał, że można być zdolnym do samosądów w tych czasach?
Miejscem akcji jest Suchodół. Mała miejscowość, w której każdy każdego zna. Jest w tej miejscowości pewne liceum, w którym jest pewna Paczka. Do Paczki należą Marcin, Kasia, Konrad i Dorota. Z czasem dochodzi do nich Nowy - Wojtek. I wtedy mamy tragedię. Po 18 latach niespodziewanie Marcin - samozwańczy lider starej Paczki, zaprasza swoich dawnych kumpli na zjazd klasowy do zamku. Wszyscy są bardzo zaskoczeni, że po tylu latach dawny kompan się do nich odezwał. Podczas imprezy dochodzi do tragedii. Organizator nagle umiera. Zaraz po nim zaczynają umierać również inni. Dorota, która jest policjantką zaczyna węszyć, bo coś podpowiada jej, ze te tragedie są ściśle powiązane ze sobą. Czy zdoła poukładać puzzle w jedną całość? Kto stoi za tą przemyślaną intrygą?
Tak jak wspominałam na początku, historia ta była intrygująca, jednak bardzo przewidywalna - przynajmniej dla mnie. Sama powieść napisana jest w dwóch czasach - teraźniejszym i przeszłym. W czasach teraźniejszych poznajemy bohaterów, ich życia, relacje z osobami trzecimi. Natomiast w przeszłości powoli odkrywamy tajemnice, które swój skutek miały w czasie teraźniejszym. To grzebanie w przeszłości było bardzo fascynujące. Tajemnica tam zawarta była intrygująca. Autorka pisze prostym językiem, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Bohaterów jest bardzo wielu, przez co można trochę pogubić się w całej historii. Bardzo podobała mi się kreacja Doroty i Konrada. To były takie typowe postaci przedstawiające dobro i zło. A i tak najlepiej wypadła kreacja mordercy, jednakże nie powiem zbyt więcej na jej temat ;)
Czy polecam książkę? Tak. Jest fajnie napisana, czyta się ją szybko. Zagadkę chce się szybko doprowadzić do końca. Te przeskoki między czasami są bardzo fajne i trafne w tej książce, bo dużo wyjaśniają. Jednak zakończenie dla mnie bardzo przewidywalne. Czytam dość dużo thrillerów i byłam wręcz przygotowana na taki koniec. Mimo przewidywalności w zakończeniu, thriller ten trzyma poziom od początku do jego końca. Atmosfera nie jest zbyt gęsta, ale napięta. Bohaterów może było trochę za dużo i na przyszłość fajnie byłoby się skupić na zdecydowanie mniejszej ich ilości. Autorka pokazała do czego może doprowadzić żądza zemsty, jak ona zaślepia nasze pole widzenia. Kto by pomyślał, że można być zdolnym do samosądów w tych czasach?
June 6, 2022
Nie będę ukrywać, ale opis do "Przez pomyłkę" mnie zaciekawił. Jednak to, co finalnie znalazłam w treści niezbyt mi podeszło.
Ciężko mi było wciągnąć się w historię. Przez pierwszą część książki czytanie szło mi naprawdę topornie. Zastanawiałam się wielokrotnie, kiedy w końcu zacznie się jakaś większa akcja, która mnie przyciągnie. Najpierw jednak musiałam przebić się przez historie poszczególnych bohaterów, które nie za bardzo mnie zainteresowały. To wdrążanie się w fabułę utrudniało też to, że historia opowiadana była w trzech liniach czasowych i muszę przyznać, że czasami się przy tym gubiłam. W drugiej części książki w końcu dostałam trochę tego wątku kryminalnego. Jednak dla mnie pojawił się on za późno i też za szybko się skończył. Ciężko przedzierało mi się też przez dialogi. Miałam wrażenie, że połowa z nich to zwykłe zapychacze, które zupełnie nic nie wnoszą do fabuły. Do tego wybrzmiewały trochę sztucznie.
"Przez pomyłkę" ma jednak dwa wyraźne plusy - to zakończenie i postać Doroty. W książce mamy dość sporo bohaterów, choć akcja głównie toczy się w małej miejscowości. I ta ilość występujących postaci zupełnie mi nie przeszkadzała (mały problem z ich ogarnięciem miałam tylko na początku). O ile inne osoby do mnie nie przemówiły, tak Dorota wykreowana została dość ciekawie. To właśnie ona najbardziej przykuła moją uwagę. Fajna, konkretna, taka po prostu spoko babka, która wyróżniała się na tle innych. Drugim plusem jest zakończenie - a raczej osoba, która zrobiła cały ten kocioł w Suchodole. Ja się tu dałam autorce zaskoczyć, bo akurat tej konkretnej osoby zupełnie nie podejrzewałam.
Książka nieszczególnie wpisała się w mój gust, nie wciągnęła mnie, zabrakło mi też w niej odpowiedniego klimatu. Jednak nie odepchnęła mnie od siebie tak całkowicie. Ogólnie oceniłabym "Przez pomyłkę" na: może być.
Ciężko mi było wciągnąć się w historię. Przez pierwszą część książki czytanie szło mi naprawdę topornie. Zastanawiałam się wielokrotnie, kiedy w końcu zacznie się jakaś większa akcja, która mnie przyciągnie. Najpierw jednak musiałam przebić się przez historie poszczególnych bohaterów, które nie za bardzo mnie zainteresowały. To wdrążanie się w fabułę utrudniało też to, że historia opowiadana była w trzech liniach czasowych i muszę przyznać, że czasami się przy tym gubiłam. W drugiej części książki w końcu dostałam trochę tego wątku kryminalnego. Jednak dla mnie pojawił się on za późno i też za szybko się skończył. Ciężko przedzierało mi się też przez dialogi. Miałam wrażenie, że połowa z nich to zwykłe zapychacze, które zupełnie nic nie wnoszą do fabuły. Do tego wybrzmiewały trochę sztucznie.
"Przez pomyłkę" ma jednak dwa wyraźne plusy - to zakończenie i postać Doroty. W książce mamy dość sporo bohaterów, choć akcja głównie toczy się w małej miejscowości. I ta ilość występujących postaci zupełnie mi nie przeszkadzała (mały problem z ich ogarnięciem miałam tylko na początku). O ile inne osoby do mnie nie przemówiły, tak Dorota wykreowana została dość ciekawie. To właśnie ona najbardziej przykuła moją uwagę. Fajna, konkretna, taka po prostu spoko babka, która wyróżniała się na tle innych. Drugim plusem jest zakończenie - a raczej osoba, która zrobiła cały ten kocioł w Suchodole. Ja się tu dałam autorce zaskoczyć, bo akurat tej konkretnej osoby zupełnie nie podejrzewałam.
Książka nieszczególnie wpisała się w mój gust, nie wciągnęła mnie, zabrakło mi też w niej odpowiedniego klimatu. Jednak nie odepchnęła mnie od siebie tak całkowicie. Ogólnie oceniłabym "Przez pomyłkę" na: może być.
July 18, 2021
Główny temat powieści to zjazd absolwentów oraz morderstwo, temat już tak przeorany jak pola pod Rzeszowem, jednak będąc szczerym mi odpowiada, taka zamknięta grupa ludzi jako podejrzani zawsze zachęca mnie do czytania i wywołuje u mnie, jak najbardziej pozytywne skojarzenia.
Moje podstawowe zarzuty to zbyt duża ilość bohaterów niewiele brakło, a cała klasa by w tej historii uczestniczyła, czytając na czytniku często gubiłem się o kim czytam i o ile w wersji papierowej szybko bym to weryfikował tak tutaj wymagało to trochę gimnastyki, nie pomagały też skoki czasowe, bowiem akcja toczy się w kilku liniach czasowych, a do tego krótkie rozdziały i wszystko to wprowadzało zamieszanie. Tak duże grono postaci powoduje też, że słabo te osoby są zarysowane i niestety nie zapadają w pamięć co utrudnia czytanie, bo po samym imieniu czasem ciężko było mi daną osobę umiejscowić. Zabrakło mi klimatu, bo niby mała miejscowość, niby wąska grupa znajomych, a jednak nie czułem takiej gęstej atmosfery, bardziej to była atmosfera grilla u wujka Janusza, a że ktoś tam ginie to trudno bo tutaj karkóweczka jest, a i Żuberek się znajdzie.
No i główny zarzut to przewidywalność, gdybym poszedł do bukmachera to kurs na postać, która była wszystkiemu winna wynosiłby 1,01 zł. Fakt przyznaję, że okoliczności w jakich to się stało i geneza mogły częściowo nieco mylić jednak starego misia się na taki miód nie złapie.
Z pozytywów to powieść jest napisana dość lekko i szybko się czyta, może czytelnika zainteresować i wciągnąć fabularnie.
Mimo wszystko dla wytrawnych czytelników kryminałów historia będzie przewidywalna i wtórna, ponieważ to wszystko już było…
Moje podstawowe zarzuty to zbyt duża ilość bohaterów niewiele brakło, a cała klasa by w tej historii uczestniczyła, czytając na czytniku często gubiłem się o kim czytam i o ile w wersji papierowej szybko bym to weryfikował tak tutaj wymagało to trochę gimnastyki, nie pomagały też skoki czasowe, bowiem akcja toczy się w kilku liniach czasowych, a do tego krótkie rozdziały i wszystko to wprowadzało zamieszanie. Tak duże grono postaci powoduje też, że słabo te osoby są zarysowane i niestety nie zapadają w pamięć co utrudnia czytanie, bo po samym imieniu czasem ciężko było mi daną osobę umiejscowić. Zabrakło mi klimatu, bo niby mała miejscowość, niby wąska grupa znajomych, a jednak nie czułem takiej gęstej atmosfery, bardziej to była atmosfera grilla u wujka Janusza, a że ktoś tam ginie to trudno bo tutaj karkóweczka jest, a i Żuberek się znajdzie.
No i główny zarzut to przewidywalność, gdybym poszedł do bukmachera to kurs na postać, która była wszystkiemu winna wynosiłby 1,01 zł. Fakt przyznaję, że okoliczności w jakich to się stało i geneza mogły częściowo nieco mylić jednak starego misia się na taki miód nie złapie.
Z pozytywów to powieść jest napisana dość lekko i szybko się czyta, może czytelnika zainteresować i wciągnąć fabularnie.
Mimo wszystko dla wytrawnych czytelników kryminałów historia będzie przewidywalna i wtórna, ponieważ to wszystko już było…
July 22, 2021
W Suchodole, niewielkiej miejscowości pod Poznaniem, grupka przyjaciół świętuje ukończenie liceum. Niestety suto zakrapiana impreza kończy się tragedią. Po tym wydarzeniu drogi przyjaciół rozchodzą się. Po upływie dwudziestu lat Marcin ( członek starej paczki ) postanawia zorganizować zjazd klasowy w starym zamku, który notabene kupił i przerobił na hotel. Pomimo ogromnego zaskoczenia wszyscy stawiają się w wyznaczonym przez Marcina miejscu. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie nagła śmierć organizatora.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta gdy kilka dni później ginie kolejna osoba. Dorota postanawia przyjrzeć się sprawie bliżej. Jako policjantka ma szersze pole manewru, a coś jej podpowiada, że śmierć przyjaciół może być konsekwencją tragedii sprzed lat. Czy to możliwe, że ktoś mści się po tylu latach? A może faktycznie to tylko nieszczęśliwe wypadki?
Muszę przyznać, że mile mnie ta lektura zaskoczyła. Co prawda na początku przytłoczyła mnie ilość bohaterów i miałam problem z ogarnięciem kto jest kim, ale jak już to sobie przyswoiłam to wciągnęłam się w historię w stu procentach. Bardzo ciekawa fabuła. Lekkie pióro autorki sprawia, że powieść czyta się szybko i przyjemnie.
Głównym wątkiem książki jest zaślepiająca wręcz obsesyjna chęć zemsty. Oprócz tego Agnieszka Peszek porusza w swojej powieści temat przemocy domowej. Temat niezwykle trudny i ważny. Nie potrafię sobie wyobrazić co bite kobiety muszą przeżywać i co musi dziać się w ich głowach.
Powieść zdecydowanie warta przeczytania. Żałuję tylko, że nie ma jej w wersji papierowej.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta gdy kilka dni później ginie kolejna osoba. Dorota postanawia przyjrzeć się sprawie bliżej. Jako policjantka ma szersze pole manewru, a coś jej podpowiada, że śmierć przyjaciół może być konsekwencją tragedii sprzed lat. Czy to możliwe, że ktoś mści się po tylu latach? A może faktycznie to tylko nieszczęśliwe wypadki?
Muszę przyznać, że mile mnie ta lektura zaskoczyła. Co prawda na początku przytłoczyła mnie ilość bohaterów i miałam problem z ogarnięciem kto jest kim, ale jak już to sobie przyswoiłam to wciągnęłam się w historię w stu procentach. Bardzo ciekawa fabuła. Lekkie pióro autorki sprawia, że powieść czyta się szybko i przyjemnie.
Głównym wątkiem książki jest zaślepiająca wręcz obsesyjna chęć zemsty. Oprócz tego Agnieszka Peszek porusza w swojej powieści temat przemocy domowej. Temat niezwykle trudny i ważny. Nie potrafię sobie wyobrazić co bite kobiety muszą przeżywać i co musi dziać się w ich głowach.
Powieść zdecydowanie warta przeczytania. Żałuję tylko, że nie ma jej w wersji papierowej.
November 17, 2025
Kryminalny debiut Agnieszki Peszek ewidentnie zapowiadał jeden z najbardziej charakterystyczny głos polskiego kryminału. PRZEZ POMYŁKĘ rozpoczyna cykl o Dorocie Czerwińskiej.
Mała miejscowość Suchodoły od zawsze ma swoje tajemnice. Jedną z atrakcji tej miejscowości jest stary zamek, który staje się własnością Marcina, byłego ucznia tutejszego liceum. Pierwszy wydarzeniem z nim związanym jest zjazd klasowy. Podczas niego dochodzi do zbrodni i zaczną wypływać dotąd nieme i niewidoczne sekrety przeszłości.
Nie potrzebna są brutalne morderstwa, nie potrzebne są makabreski, lecz Agnieszka Peszek stawia na kryminał obyczajowy. Podobnie jak u Katarzyny Puzyńskiej ważne są relacje między osobami dramatu. A są bardzo bogate od żon terroryzowanych przez mężów, po nauczyciela z pasją i miejscowych krezusów. Chcąc zrozumieć obecne zbrodnie konieczne jest cofnięcie się 18 lat do tyłu i z bliska przyglądać się bohaterom. Wszyscy należeli do szkolnej Paczki, która rządziła. Dziś mają swoje zajęcia, swoje troski, ale doskonale pamiętają to, co zaszło w przeszłości. To przeszłość domaga się dziś o wyrównanie rachunków krzywd.
Peszek tworzy opowieść nie tyle kryminalną co obyczajową, która od pierwszych stron wciąga bez reszty. Jej historia jest bardzo mocno realna i w tym tkwi klucz u niej do sukcesu.
Mała miejscowość Suchodoły od zawsze ma swoje tajemnice. Jedną z atrakcji tej miejscowości jest stary zamek, który staje się własnością Marcina, byłego ucznia tutejszego liceum. Pierwszy wydarzeniem z nim związanym jest zjazd klasowy. Podczas niego dochodzi do zbrodni i zaczną wypływać dotąd nieme i niewidoczne sekrety przeszłości.
Nie potrzebna są brutalne morderstwa, nie potrzebne są makabreski, lecz Agnieszka Peszek stawia na kryminał obyczajowy. Podobnie jak u Katarzyny Puzyńskiej ważne są relacje między osobami dramatu. A są bardzo bogate od żon terroryzowanych przez mężów, po nauczyciela z pasją i miejscowych krezusów. Chcąc zrozumieć obecne zbrodnie konieczne jest cofnięcie się 18 lat do tyłu i z bliska przyglądać się bohaterom. Wszyscy należeli do szkolnej Paczki, która rządziła. Dziś mają swoje zajęcia, swoje troski, ale doskonale pamiętają to, co zaszło w przeszłości. To przeszłość domaga się dziś o wyrównanie rachunków krzywd.
Peszek tworzy opowieść nie tyle kryminalną co obyczajową, która od pierwszych stron wciąga bez reszty. Jej historia jest bardzo mocno realna i w tym tkwi klucz u niej do sukcesu.
August 1, 2021
Poznajemy grupę przyjaciół z czasów licealnych. Akcja dzieje się w małej miejscowości pod Poznaniem - Suchodół. Kiedyś byli zgraną paczką, jednak ich drogi się rozeszły przez pewien wypadek. Po latach zostają zaproszeni przez jednego ze znajomych, który zniknął bez śladu.
💎
Książka jest napisana z perspektywy wielu bohaterów i w dwóch liniach czasowych. Nie gubiłam wątku, co często zdarza mi się w książkach z tak dużą ilością bohaterów. Fabuła była świetnie poprowadzona. Na koniec idealnie łącząc się w całość.
Rozdziały są krótkie więc czyta się ją błyskawicznie. Nie jest też obszerna, więc na wieczór z herbatą będzie idealna.
💎
Intryga kryminalna bardzo przypadła mi do gustu. Byłam pewna, że już wiem kto i dlaczego ale czekała mnie niespodzianka. Duży plus, bo uwielbiam to w kryminałach. Zakończenie nie jednego czytelnika zaskoczy i wprawi w osłupienie.
💎
Trzymała w napięciu ale po lekturze mam wrażenie, że jak na taką ilość osób, uczestniczących w książce, to wcale ich nie poznałam. Bardzo mało informacji o osobowości i wyglądzie. Do żadnej postaci się nie przekonałam, przez co byli dla mnie nijacy.
💎
Myślę, że to dobry debiut, autorka ma lekkie pióro,przyjemnie spędziłam czas. Uważam, że jeszcze może nas zaskoczyć. Gratuluję!
💎
Książka jest napisana z perspektywy wielu bohaterów i w dwóch liniach czasowych. Nie gubiłam wątku, co często zdarza mi się w książkach z tak dużą ilością bohaterów. Fabuła była świetnie poprowadzona. Na koniec idealnie łącząc się w całość.
Rozdziały są krótkie więc czyta się ją błyskawicznie. Nie jest też obszerna, więc na wieczór z herbatą będzie idealna.
💎
Intryga kryminalna bardzo przypadła mi do gustu. Byłam pewna, że już wiem kto i dlaczego ale czekała mnie niespodzianka. Duży plus, bo uwielbiam to w kryminałach. Zakończenie nie jednego czytelnika zaskoczy i wprawi w osłupienie.
💎
Trzymała w napięciu ale po lekturze mam wrażenie, że jak na taką ilość osób, uczestniczących w książce, to wcale ich nie poznałam. Bardzo mało informacji o osobowości i wyglądzie. Do żadnej postaci się nie przekonałam, przez co byli dla mnie nijacy.
💎
Myślę, że to dobry debiut, autorka ma lekkie pióro,przyjemnie spędziłam czas. Uważam, że jeszcze może nas zaskoczyć. Gratuluję!
January 1, 2022
Bardzo lubię debiuty, więc i po ten bez wahania sięgnęłam. Przy debiutach nigdy nie wiadomo co nas czeka, a to mnie przyciąga jak magnes.
W małej miejscowości pod Poznaniem życie nie toczy się spokojnie. Umierają ludzie. Podobno w naturalny sposób. Podobno…
Bardzo lubię książki pisane z perspektywy wielu bohaterów. Ta sztuka jednak jest dość trudna i nie każdemu się udaje. Bardzo łatwo wprowadzić chaos i zdarza mi się przy takich zabiegach muszę się mocno skupić, żeby się nie pogubić. Tutaj bohaterów jest wielu, ale Peszek rozegrała to po mistrzowsku i nawet na moment nie straciłam wątku.
Fabuła wciągnęła mnie dość szybko. W tej historii dzieje się dużo i wszystko pięknie spina się w jedną całość. Trudno jednak przewidzieć jak sprawy mają się naprawdę, bo autorka tak sprytnie poprowadziła intrygę, że do końca nie byłam pewna o co chodzi. Co więcej, nawet kiedy już się prawie przy ostatnich stronach domyśliłam, to się okazało, że jednej rzeczy nie przewidziałam i to było ogromne zaskoczenie. Brawo Pani Agnieszko!
Podsumowując, to jest naprawdę bardzo udany debiut. Interesujący plot, przyjemny język i napięcie, które nie opuszcza od pierwszej strony do ostatniej. Ja mogę tylko polecić i czekać na kolejny tom.
W małej miejscowości pod Poznaniem życie nie toczy się spokojnie. Umierają ludzie. Podobno w naturalny sposób. Podobno…
Bardzo lubię książki pisane z perspektywy wielu bohaterów. Ta sztuka jednak jest dość trudna i nie każdemu się udaje. Bardzo łatwo wprowadzić chaos i zdarza mi się przy takich zabiegach muszę się mocno skupić, żeby się nie pogubić. Tutaj bohaterów jest wielu, ale Peszek rozegrała to po mistrzowsku i nawet na moment nie straciłam wątku.
Fabuła wciągnęła mnie dość szybko. W tej historii dzieje się dużo i wszystko pięknie spina się w jedną całość. Trudno jednak przewidzieć jak sprawy mają się naprawdę, bo autorka tak sprytnie poprowadziła intrygę, że do końca nie byłam pewna o co chodzi. Co więcej, nawet kiedy już się prawie przy ostatnich stronach domyśliłam, to się okazało, że jednej rzeczy nie przewidziałam i to było ogromne zaskoczenie. Brawo Pani Agnieszko!
Podsumowując, to jest naprawdę bardzo udany debiut. Interesujący plot, przyjemny język i napięcie, które nie opuszcza od pierwszej strony do ostatniej. Ja mogę tylko polecić i czekać na kolejny tom.
August 26, 2022
70% książki to flashbacki z przeszłości, przez co pozornie prosta, wręcz banalna historia, została sztucznie zagmatwana przez formę.
Dzięki interpretacji Kosiara słucha się przyjemnie, ale fabuła jest dość naiwna. Zabójca jest jednym z tych, którzy nigdy nie popełniają błędów, aż do schwytania, wtedy na potrzeby wytłumaczenia intrygi, opowiada o swoich motywacjach.
Dzięki interpretacji Kosiara słucha się przyjemnie, ale fabuła jest dość naiwna. Zabójca jest jednym z tych, którzy nigdy nie popełniają błędów, aż do schwytania, wtedy na potrzeby wytłumaczenia intrygi, opowiada o swoich motywacjach.
January 28, 2023
Książka po prostu słaba. Przewidywalna, nudna i napisana przeciętnie (o ile nie źle, dużo błędów językowych). Postacie płaskie i denerwujące, posiadające maksymalnie jedną-dwie cechy charakteru. Przeskoki w czasie co rozdział sprawiały, że słuchając audiobooka nie miałam pojęcia, co właściwie się dzieje i o kim mowa. Odradzam.
May 3, 2025
Przyzwoita intryga. Nie, żeby zaskakująca, ale OK. Natomiast styl.... jakby to ująć... otwiera wiele, wiele możliwości rozwoju. Redaktor też się nie popisała nie wychwytując czterech bohaterek "miłych i sympatycznych" na przestrzeni kilku zaledwie stron. BTW widział kto kiedy osobę miłą lecz niesympatyczną albo sympatyczną lecz niemiłą?
January 6, 2022
Historia, która miała wciągać i wodzić czytelnika za nos zwrotami akcji, a jest jednym wielkim chaosem. Średnio trzyma w napięciu, mordercę można wytypować od połowy, za dużo retrospekcji i dziury logiczne, coś zdecydowanie poszło nie tak
April 21, 2022
3.25⭐
May 14, 2022
4,25
Zadziwiająco dobra, mimo, że po części można było przewidzieć końcówkę.
Zadziwiająco dobra, mimo, że po części można było przewidzieć końcówkę.
October 30, 2024
nudne, przewidywalne
December 27, 2024
3.25 - fabularnie ciekawa, chociaż zakończenie moim zdaniem naciągane, duży minus za pióro godne 15-latki z wattpada, czy ktoś to w ogóle betował?
July 9, 2025
Bardzo dobry początek serii.
October 4, 2025
Zdecydowanie sięgam po kolejne tomy 💪🏻
October 27, 2025
Audiobook 3.5☆
Książka ciekawa i akcja naprawdę wciągnęła mnie. W ogóle od samego początku byłam zaciekawiona tą historią i jak ona sie zakonczy. Polecam
Książka ciekawa i akcja naprawdę wciągnęła mnie. W ogóle od samego początku byłam zaciekawiona tą historią i jak ona sie zakonczy. Polecam
April 17, 2025
Przypadkowo natknęłam się na tę serię na Storytelu i szczerze mówiąc, nie słyszałam o niej wcześniej, więc nie miałam żadnych sporych oczekiwań… a tymczasem totalnie mnie zaskoczyła! To jedna z tych historii, które zostają z czytelnikiem na dłużej. Niezwykle wciągająca, świetnie napisana i zdecydowanie zbyt mało doceniana. Jeśli szukacie czegoś, co was poruszy i pochłonie bez reszty — bardzo polecam kochani!
Displaying 1 - 23 of 23 reviews