Słowiański zielnik, jakiego do tej pory nie było! Poznaj magiczną moc ziół i ich patronek. Którą Boginią jesteś?
Na początku były Trzy. Trzy Boginie. Ta, która stwarza. Ta, która nagradza. I ta, która niszczy. Biała, czerwona i czarna. Biała (dziewczyna) przynosi światło. Jest początkiem i nowym życiem. Czerwona (matka) to kreacja i pełnia. I czarna (starucha), która spycha nas w mrok, byśmy następnie mogły się odrodzić. Na początku były Trzy. A tak naprawdę Jedna. Trójbogini wpisana w Koło Życia.
Słowiańskie Boginie Ziół to nie tylko historia trzech Bogiń: Dziewanny – Bogini wiosny i życia, Mokosz – Bogini Matki i Matki Ziemi oraz Marzanny – Bogini zimy i śmierci. To przede wszystkim słowiański zielnik. Każdej z Bogiń były poświęcone szczególne zioła z wyjątkowymi właściwościami.
Dlaczego nasięźrzał był zwany miłośnicą, dziewanna – dziwoszką, a bylica zielem zapomnienia? Co dziurawiec miał wspólnego z boginkami, a jarzębina z rusałkami?
Każda ze słowiańskich bogiń została w wyjątkowy sposób sportretowana przez Martę Jamróg – artystkę z Jasielskiej Pracowni Ikon.
Wydanie wprost zapiera dech w piersiach. Cudowne❤. 🌱"Na początku były Trzy. Trzy Boginie. Ta, która stwarza. Ta, która nagradza. I Ta, która przemienia. Biała, czerwona i czarna. Biała (dziewczyna) przynosi światło. Jest początkiem i nowym życiem. Czerwona (matka) to kreacja i pełnia. I czarna (starucha), która spycha nas w mrok, byśmy mogły się odrodzić. Na początku były Trzy. A tak naprawdę Jedna. Trójbogini wpisana w Koło Życia."🌱
"Słowiańskie boginie ziół" to magiczna podróż po legendach, podaniach, zwyczajach i kulturze słowiańskiej. Opowieść o Trzech Boginiach, o ziołach i roślinach im poświęconych. Niezwykły zielnik, przepięknie ilustrowany.
Wciągająca i niesamowicie ciekawa książka! Uświadamia piękno naszej słowiańskiej kultury i wierzeń. Ogromnie żałuję, że nie mam jej w wersji papierowej. Często będę sięgać po wiedzę, którą tutaj znalazłam. 3,7/5
Słowiańskie Boginie Ziół" to dzieło, które w dzisiejszym świecie pełnym biegu i stresu przypomina o znaczeniu kontaktu z naturą i jej uzdrawiającej sile. Czytanie tej książki nie tylko pogłębia wiedzę o ziołach, ale również zachęca do refleksji nad naszym stylem życia i sposobem, w jaki postrzegamy otaczający nas świat. To publikacja, która w subtelny sposób zmusza do zwolnienia tempa i ponownego odkrycia harmonii z przyrodą. Marzanna, symbolizująca zimę i przemijanie, jest przykładem, jak dawne tradycje nadal żyją w naszych zwyczajach. Autorka umiejętnie przypomina o naszych korzeniach, pokazując, że historia może być inspiracją do współczesnych działań i refleksji. To dzieło, które nie tylko dostarcza wiedzy, ale także zmienia perspektywę i uczy dostrzegać piękno w codziennym świecie przyrody.
Książka jest bardzo przyjemna. Idealną oceną dla niej byłoby 3.5/4. Po pierwsze pięknie wydana, po drugie lekka. Nie jest to wg. mnie pozycja obowiązkowa dla osób wchodzących w świat czarownic lub słowiańszczyzny ale miłe umilenie tej drogi. Autorka w sposób przystępny opisuje dawne tradycje wierzenia i rośliny. Wiadomo informacje mogą być różne, a źródła mniej lub bardziej rzetelne. Niemniej z lekkością przeszłam przez tą lekturę, zakończoną przepisami i poradami dotyczącymi ziół co dla niektórych może być dodatkowym atutem. Ogólnie, miło spędziłam czas nad tą lekturą ale nie zostanie moim "must have".
Zawarte informacje o boginiach były fascynujące, jednak sam język był drażniąco wręcz prosty. Nie jestem w stanie ocenić rzetelności przekazywanej wiedzy, jednak zabrakło mi obszerniejszych fragmentów o współczesnym wykorzystywaniu wybranych ziół. W szczególności przeciwwskazań do ich stosowania. Doceniam zawarcie społeczno-kulturowych aspektów związanych z poszczególnymi roślinami, jednak sam sposób ich przedstawienia wydał mi się zbyt liniowy. Autorka obrała prosty schemat przekazywania zebranych faktów jeden po drugim. Myślę, że nawet prosty zabieg uporządkowania wiadomości i zebrania ich w formie podrozdziałów (w szczególności we fragmentach związanych z konkretnymi boginiami) pozwoliłby na lepszy odbiór przyswajanych treści. W książce o magii ziół zabrakło mi czarowania słowem.
Naprawdę nie rozumiem czym się ludzie tak podniecają. Mam wrażenie, że autorka zamieściła w tej książce znalezione info z przeglądarki samej nie opakowując tego w żadne piękne słowa. Gdybym chciała poczytać wyrywki z internetu, to bym nie sięgała po książkę. Ponad to wszystkie legendy porządki itd zostały streszczone do kilku zdań, tak że stają się niemal nudne. Również ciężko ocenić prawdziwość zebranych tu faktów zwłaszcza, że strony z których korzystała autorka nie zawsze należą do wierzytelnych, a są np funpageami. Jedynie, co naprawdę urzeka to szkice, okładka i przepisy na końcu. Generalnie, nie polecam
Tytuł nie zachęca (bo wpisuje mi się w jakiś taki empikowy styl) ALE to jest naprawdę ciekawa książka, która ustawia polskie obrzędy i święta w konteksty pogańskich wierzeń. Książka opisuje trzy boginie słowiańskie - Marzannę, Dziewannę i Mokosz. Składa się w większości z opisów tradycji, przepisów i zabobonów związane z tymi boginiami, sporo uwagi poświęca też ziołom i roślinom leczniczym. Ładnie wydana, można przeczytać w ramach ciekawostki.
Książka jest średnia, połowa przypisów oraz treści książki to nienaukowe doniesienia. Część przepisów i doniesień na temat roślin może być szkodliwa dla odbiorcy, który mógłby uwierzyć w zbyt optymistyczne działanie naparów czy innych substancji przyrządzanymi domowym sposobami. Plusem jest ładne wydanie oraz wplecenie folkloru i mitologii słowiańskiej. Moim zdaniem brakuje zaznaczenia co jest faktem naukowym a co doniesieniem ludowym.
5/5⭐ kupilam ta ksiazke podczas zakupow w biedronce poniewaz zaciekawila mnie sama okladka i opis z tylu. super ksiazka z ktorej mozna sie duzo dowiedziec. fajnie sie czyta o tym, w co mogli wierzyc przykladowo nasi przodkowie(oczywiscie mozna tez wierzyc teraz, lecz w przeszlosci mysle ze slowianskie wierzenia byly bardziej popierane niz teraz).
Ciekawa ksiazka dająca posmak słowiańskiej kultury. Autorka podejmuje wiele ciekawych wątków wyjaśniając powiązania wierzeń słowiańskich z teraźniejszymi praktykami. Zaintrygowała i zainspirowała do dalszego zgłębiania zepchniętej kultury słowiańskiej i dawnych wierzeń.
Bardzo ciekawa książka zawierająca wiedzę praktyczną, jak i historie naszych wierzeń, świąt, obrządków. Dzięki tej książce można się dowiedzieć jak za pomocą ziół i roślin w zdrowy i naturalny sposób można wyleczyć wiele dolegliwości.
Jako osoba która dopiera zaczyna poznawać tą tematykę ta książka była cudowna. Te opisy porównania masa ogólnodostępnych źródeł i materiałów. Rośliny i ich właściwości, boginie i ich historie,mity,cele i wszystko co potrzeba wiedzieć. Ciesze się że ją przeczytałam i serdecznie polecam każdemu💛
Trudno jest napisać książkę, która nie jest beletrystyką, a która wciąga. A ta, przepełniona pasja dla magii, zielarstwa i słowiańskich wierzeń, autentycznie mnie wciągnęła. Receptury na koniec - wyborny pomysł - zamierzam wypróbować.
Książka jest napisana w łatwy sposób,który do wszystkich dojdzie. Schludna, zawiera dużo informacji, które są bardzo szybko przyswajalne. Jedyny dla mnie minus jest taki, że ma nie dobrą czcionkę i bardzo ją wolność czyta.
przeczytałam tę książkę jednym tchem, jest prześliczna wizualnie, językowo i bardzo merytoryczna. czuję się zainspirowana po lekturze. to bardzo dobry wstęp do głębszego reaserchu i praktyki.