Owdowiały ojciec czterech córek martwi się o swoje pociechy. Kobiety nie planują ustatkowania się, czyli ślubu i dzieci.
Spotyka przyjaciela z dawnych lat. Wpadają na pomysł i ustalają plan działania, by te Święta były wyjątkowe, a w nadchodzącym roku mogli bawić się na weselu i czekać na wnuki.
Uparci ojcowie zabawią się w swatów. To nie spodoba się jedynakowi – kawalerowi, który ani myśli stanąć na ślubnym kobiercu, a tym bardziej żadnej z czterech niezależnych córek.
Romantyczny Gdańsk w zimowej odsłonie, urokliwa kamienica, przyjaźń i miłość, a wszystko w czasie przygotowań do Świąt i tego, co w nich najważniejsze.
Polska pisarka powieści obyczajowych. Autorka pochodzi z Kołobrzegu, kocha morze i okoliczne nadmorskie miejscowości, jak Dźwirzyno, Dziwnów czy Mrzeżyno, które umieszcza na stronicach swych powieści.
Znacie twórczość Pani Doroty? Ja pokochałam ją o lekturze serii „Dziwnowo”. Zimowy Gdańsk, urokliwa kamienica, a za moment święta. Wdowiec, ojciec czterech córek martwi się o to, że wciąż są pannami, bez planów na szybką zmianę statusu. Kiedy Albert spotyka dawno nie widzianego przyjaciela z wojska okazuje się, że Wacław ma ten sam kłopot z synem. Wpadają na przewrotny pomysł wyswatania jednej z nich. Obu seniorom marzy się wesele i wnuki. Czy plan się spodoba młodym? Aurelia, Emilia Kordelia i Bibianna to wybuchowa mieszanka charakterów. Każda z innymi zainteresowaniami i planem na życie, ale kiedy trzeba łączą siły i za wszelką cenę nie chcą dopuścić by plan ojca się powiódł. Co na to Konrad ? czy i on jest przeciwny ? a może nie da rady oprzeć się urokowi sióstr? Przeczytajcie i przekonajcie się sami. To jest cudowna i ciepła opowieść o przyjaźni, miłości, o odnalezieniu utraconej magii świąt. Zostawia ciepło w sercu i uśmiech na twarzy. Polecam!
Dziś opinia kolejnej świątecznej książki, mianowicie "Miłość w płatkach śniegu" Doroty Milli.
Albert jest posiadaczem czterech pięknych i zgrabnych córek. Mimo, że już dawno wyrosły na dorosłe kobiety ani myślą się ustatkować. Gdy zmartwiony ojciec spotyka swojego przyjaciela sprzed lat, wpadają na genialny pomysł. Mianowicie syn Wacława, Konrad ma się oświadczyć jednej z córek Alberta podczas wspólnych świąt. W innym razie każdy z nich odetnie swoje dzieci od funduszy. Czy z takiego niecnego planu może narodzić się miłość?
To jedna z najdłuższych książek świątecznych jakie miałam okazję czytać. Każda z córek Alberta jest jedyna w swoim rodzaju. Razem są praktycznie niezwyciężone i zdeterminowane by walczyć o swoją niezależność. Podchodzą do pomysłu ojca wręcz z odrazą. Co jest przyczyną wielu zabawnych zdarzeń. Na to wszystko cioteczka Gabriela i jej ciągłe pretensje sprawiły, że przy czytaniu nie można się nudzić. Finał historii odbywa się w święta. Jest magicznie, nastrojowo i wszystko kończy się dobrze. Ale ja nie poczułam tej magii. I w sumie nie wiem czemu, bo ta książka miała wszystko co mieć powinna. Fabuła działa się we współczesności, ale jakoś z tymi duszyczkami, powłóczystymi sukniami i innymi wyrażeniami miałam wrażenie, że jednak chodzi o inną epokę. I po prostu nie mogłam się wczuć. Miło spędziłam przy niej czas. I to będzie na tyle.
Świetna książka! Zabawna, romantyczna i pełna świątecznej magii. Bardzo fajnie się słuchało, bardzo śmieszna historia i ciekawie skomponowane wydarzenia. Cztery charakterze siostrzyczki. Cięty język Kordi i jej potyczki z cioteczką Godzillą były genialne 😂 Dodatkowo autorka wyprowadziła mnie w pole bo do samego końca nie zdradziła imienia siostry którą Konrad wybrał, a ja byłam przekonana że to o inną chodzi! Siedzę i nie mogę uwierzyć, to jednak nie mój typ. Autorka potrafi trzymać w napięciu, świetnie to skonstruowała. 😆 Nie zabrakło również romantycznych momentów, w końcu zwyciężyła miłość. ❤️ Dodatkową przyjemność w czytaniu sprawił Gdańsk otoczony śniegiem. ❄️
Słuchałam jej w formie audiobooka, lektorka świetnie czyta i oddaje charakter bohaterów!
Fajny świąteczny klimat, którego bardzo pragnęłam. Fabuła dość nietypowa, często się myliłam w siostrach i na końcu trochę mnie zamurowało bo faktycznie jedną z drugą pomyliłam także trochę się zdziwiłam wyborem (XD). Szybka i przyjemna na okres świąteczny.