Nowy Jork. Opowieści o mieście to zapis codziennego życia w jednej z najbardziej ekscytujących metropolii świata.
Nowy Jork jest miastem, które od początku swojego istnienia przyciąga odważnych, zdeterminowanych i nietuzinkowych ludzi. Ci, którzy mieli odwagę tu przyjechać i zacząć nowe życie, stworzyli miejsce absolutnie wyjątkowe, od wieków poruszające masową wyobraźnię. Oprócz przeprowadzki i stopniowego zatapiania się autorki w fascynującą, a czasem zaskakującą codzienność Wielkiego Jabłka książka opisuje nowojorczyków, ich mentalność i mieszkania, najciekawsze fakty z historii metropolii, najpiękniejsze budynki, w tym legendarne drapacze chmur. Przedstawia też najbardziej spektakularne oraz inspirujące nowojorskie kariery i kobiece życiorysy. Pokazuje najsłynniejsze sklepy na Manhattanie, smaki prosto z ulic, uroki różnych pór roku, ale także to, co drażni oraz uwiera w mieście marzeń.
Nowy Jork. Opowieści o mieście przypomina nastrojowy spacer z autorką, która, zauroczona miastem, snuje o nim urokliwe opowieści.
Świetna książka! Całe mnóstwo ciekawostek, bardzo dobry język, cudne zdjęcia i nie za dużo prywaty. Czasem mi brakowało zdjęcia do konkretnej rzeczy, o której autorka opowiadała, a czasem zdjęcie było 50 stron dalej, ale to naprawdę maleńka "wada" w porównaniu do tego, jak fantastycznie się tę książkę czytało! Często specjalnie przerywałam lekturę, żeby starczyło na dłużej. Plus często też przerywałam, bo ciągle któreś treści musiałam zaraz opowiedzieć partnerowi - tyyyle ciekawostek! ❤️
Nie sądziłam, że "Nowy Jork. powieści o mieście" będzie dla mnie tak miłą odskocznią od codzienności.
Magdalena Żelazowska zabrała mnie w wielkomiejski świat pełen różnorodności. Pokazała mi obraz Nowego Jorku, który niby już znałam, ale jednak i tak poznałam na nowo. Dowiedziałam się wielu praktycznych rzeczy dotyczących między innymi poszukiwania mieszkania do wynajęcia czy przyjęcia dziecka do przedszkola. Odkryłam zakamarki miasta, o których wcześniej nie miałam zielonego pojęcia.
Mój stosunek do Nowego Jorku bardzo się zmieniał w przeciągu mojego życia. Najpierw siedział mi gdzieś głęboko w głowie i bardzo chciałam go odwiedzić. Potem emocje gdzieś opadły, bo zobaczyłam za sprawą filmów, książek, różnych relacji zupełnie inne miejsca w Stanach Zjednoczonych, które przyciągały mnie o wiele mocniej. W tej chwili jestem w stanie wyobrazić sobie podróż do tego kraju bez zobaczenia kultowego Nowego Jorku.
Książkę polecam wielbicielom podróży, miłośnikom Nowego Jorku oraz tym spragnionym oddechu od otaczającego świata. Lekka, przyjemna, niewymagająca pozycja z mnóstwem zdjęć, ciekawostek i zabawnych momentów.
ta książka jest dobrym odmóżdżaczem - czymś, co chcecie przeczytać np. podczas zastoju czytelniczego albo po ciężkiej książce. nigdy wcześniej nie czytałam książki stricte o nowym jorku, więc ta była dla mnie bardzo ciekawa. książka jest przepełniona mnóstwem ciekawostek, faktow o mieście, ale jest w niej sporo prywaty autorki, więc trzeba to też wziąć pod uwagę! nie jest to coś "wow", ale doceniam ją jako taką luźną, odmóżdżającą książkę
Przyjemnie się słuchało audiobook, ale to wszystko. Buło kilka fajnych ciekawostek, jednak jest to bardziej historia autorki, niż opowieść o mieście. Po prostu spodziewałam się czegoś nieco innego.
Nierówna książka. Dużo ciekawych rzeczy, fajna, personalna perspektywa i lekkość. Przeszkadzała mi natomiast egzaltacja oraz próby „poetyzacji” języka. 3.5/5
Słuchając tej książki masz wrażenie, że twoja kuzynka pojechała sobie do nyc i zaprosiła cię na winko żeby poopowiadać co tam u niej było. Czy wspomniałem że średnio lubisz tą twoją kuzynkę?
imo świetna, lekko i ciekawie napisana, opowiadania i ciekawostki o mieście na plusik, i really enjoyed it bez przesadnych lekcji historii, a tez informująca, opisy różnych momentów i przeżyć, głębsze refleksje>>> a tez interesująco o swoim czasie w ny
„Możliwe, że umiałam dostrzec tylko wydmuszkę, pstrokatą teksturową fasadę, park rozrywki dla turystów (...)." Tak. Ta książka ma w sobie tyle patosu co u Szekspira i tyle oryginalnego spojrzenia na Nowy Jork co widniejące na jej okładce stockowe zdjęcia.
3,5⭐️ Na początku byłam zupełnie na nie dla tej książki, ale im dalej tym było lepiej. Finalnie to dla mnie przyjemny i dość sentymentalny obraz Nowego Jorku. Dobrze się słuchało.
Niestety jestem na nie :-( miałam nadzieję dowiedzieć się co nieco o Nowym Jorku, a zamiast tego dostałam historie z życia autorki z Nowym Jorkiem w tle
Dość interesująca książka, z której można dowiedzieć się kilku ciekawostek na temat miasta. Brakowało mi rozwinięcia historii samej autorki i tego jak doprowadziła do tego, żeby jej przeprowadzka się udała. Poza tym, uważam że to fajna pozycja do przeczytania w wolnym czasie.
I❤️NY Byłam w Nowym Jorku kilka lat temu. Mieszkając w USA wybrałam się tam na kilkudniowy trip. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, bo jedno z moich marzeń się spełniło 😊
Jest to miasto, które nie śpi. Całą dobę na ulicach jest mnóstwo osób. Nowy Jork tętni życiem. Zachwyciła mnie różnorodność rasowa i kulturowa.
Czytając książkę aż łezka zakręciła mi się w oku i włączyłam google streetview żeby zobaczyć świat, o którym mówi autorka.
Wyruszyłam razem z nią na niesamowity spacer ulicami Nowego Jorku.
Książkę pochłonęła mnie już od pierwszej strony. Prosty ale błyskotliwy styl autorki sprawił, że czułam się jakbym ponownie była na Manhattanie, Central Parku, moście brooklińskim, czy na Piątej Alei 😊
Nie nudziłam się ani chwili, chociaż w książce jest też trochę faktów z historii tego miasta. Czytamy jak na przestrzeni wieków zmieniał się Nowy Jork za sprawą coraz większej ilości imigrantów z całego świata.
Jednak najbardziej ujęło mnie w tej książce, to że poznajemy NY oczami dziewczyny z Polski, która zaryzykowała wszystko aby wraz z rodziną rozpocząć "od zera" życie w tej wielkiej aglomeracji.
Historia Magdaleny jest niezwykle prawdziwa. Od podszewki widzimy jej pierwsze kroki w Nowym Jorku, które wcale nie były proste…
Jej NY jest niezwykły, pokazuje nam to wielkie miasto z nieco innej perspektywy. Bardziej jako mieszkańca niż turystę.
Teraz wiem, że wcale nie poznałam Nowego Jorku tak naprawdę. Owszem widziałam obowiązkowe punkty turystyczne, ale nie poczułam tej specyficznej atmosfery tego miasta…
Więc muszę tam wrócić i odkryć Nowy Jork na nowo mając za przewodnik książkę Magdaleny Żelazowskiej😉
O Nowym Jorku napisano już bardzo wiele bardzo dobrych książek. Można zatem spytać, czy aby na pewno potrzeba było światu kolejnej? Magdalena Żelazowska nie pozostawia czytelnikowi wątpliwości - tak! Potrzeba! I ona ją napisała. Nie wiem, czy to najlepsza książka o tej niewiarygodnej metropolii - nie przeczytałam jeszcze wszystkich. Wiem natomiast, że Nowy Jork widziany oczami autorki urzeknie każdego, bez wyjątku.
Niedawno rozmawiałam z przyjaciółką, która jest świeżo zakochana. Wiecie, ten nieziemski błysk w oczach, niegasnący usmiech i potrzeba ciągłego mówienia o swoim ukochanym, która z jakiegoś nieodgadnionego względu nie jest ani trochę irytująca. Dokładnie to samo czuje się czytając "Nowy Jork..." Magda jest kobietą zakochaną, a tytułowe miasto jej wybrankiem. Z każdej strony tej książki bije niesamowita radość.
Nie znaczy to jednak, że autorka pozostaje ślepa i głucha na liczne wady Nowego Jorku. Opisuje je jednak w bardzo uroczy, niemal czuły sposób. Może nie sprawi, że zapragniecie nagle zamieszkać z karaluchami, ale niewykluczone, że nabierzecie ochoty na niedobrą, nowojorską kawę, pitą w pośpiechu.
Przede wszystkim jednak, dowiecie się bardzo wielu zaskakujących rzeczy. Na przykład? Ja po lekturze tej książki w końcu zrozumiałam, dlaczego rozległy teren między Financial District a Midtown jest właściwie pozbawiony wysokich budynków. Wiem, ale nie powiem - będziecie musieli odkryć to sami, zanurzając się w świecie nowojorskich opowieści...
Doskonały język, piękne zdjęcia, wspaniale wydanie - książka niemalże idealna!
Latwa i dosyc przyjemna ksiazka - jest bardzo subiektywna i nie jest to w zadnym wypadku zaden przewodnik, co autorka zaznacza od poczatku ksiazki. Jest to ksiazka dla poczatkujacych, ktorzy chca sie czegos dowiedziec o tym molochu, ale nie sa pewni od czego zaczac. Ksiazka Zelazowskiej pokazuje nam tylko kilka aspektow Nowego Jorku, rzuca kilka faktow, i podaje krotka bibliografie, skad mozna samemu wyruszyc z dalsza podroz za informacjami i historia tego fascynujacego miasta. Dobrze mi sie czytalo ta ksiazke, ale od poczatku wiedzialam, ze nie jest to pozycja, ktora w jakikolwiek sposob zmieni moje zycie - bo to tez nie jest jej celem. Autorka nie idealizuje obrazu miasta, ale rozumiem probe opisania tego nieuchwytnego uczucia, ktore ciagnie ludzi do wiekszych miast - mam podobne odczucia co do Londynu, ktory jednoczesnie mnie meczy i zachwyca. Mila lektura, by sie troche oderwac od szarej rzeczywistosci.
,,Nowy Jork. Opowieści o mieście" Magdaleny Żelazowskiej to bardzo wciągająca opowieść o metropolii, o której mogłoby się wydawać, że napisano już wszystko. Autorka w zwinny sposób wprowadza nas w swoją historię, zaczynając od przeprowadzki za Atlantyk, opowiadając o trudnościach związanych ze znalezieniem odpowiedniego mieszkania czy odnalezienia się w nowym miejscu, a następnie przeprowadzając nas zarówno przez kulinarny świat wielkomiejskiej dżungli, jak i też przez przeszkody dnia powszedniego. Książka warta polecenia każdemu fanowi Nowego Jorku bez względu na to, czy nigdy się tam nie było, czy też odwiedzało się go już wielokrotnie. Mariusz, słuchając reportażu, nie mógł oderwać się od ciekawostek i śmiesznych historii przytaczanych przez autorkę, co dodatkowo wzmocniło odbiór książki, dlatego szczerze polecamy tę pozycję! 😀
Bardzo lubię czytać reportaże, a do tego zawsze fascynował mnie Nowy Jork, który w marzeniach był moim domem. Po tej książce wiem, że raczej długo bym tam nie przeżyła i jednak to nie jest takie proste 😂
Reportaż czytało się szybko i bardzo przyjemnie, autorka pięknie operowała słowem. To nie tylko jej historia przeprowadzki do Wielkiego Jabłka, ale też historia tego miasta opisana w przystępny i ciekawy sposób. Dowiemy się jak wygląda wynajem mieszkania (masakra), co dzieje się na ulicach, jak plaga szczurów i karaluchów opływa całe miasto.
Mogłabym przytaczać wiele rzeczy z tego reportażu, ale raczej zachęcam do samodzielnego zapoznania się z nim. Jest naprawdę świetny, do tego oprawiony przepięknymi zdjęciami. Czytajcie!
Na tyle dobra książka, na ile powinna być literatura po którą sięga się "na odmóżdżenie" i nie trzeba jej czytać po kolei i od deski do deski. Kilka historii faktycznie ciekawych, rozszerzających moją (dość dostateczną) wiedzę na temat Nowego Jorku. Ale najbardziej denerwowały mnie ilustracje/zdjęcia kompletnie niedobrane do miejsca w którym je wstawiono. Tzn. rozdział opowiada o parkach, a tam zdjęcie robotników na wysokości etc. Totalna fuszera. Zdjęcia powinny pomagać w rozumieniu tekstu, szczególnie polskim czytelnikom którzy mogli przecież zwyczajnie nie być w Nowym Jorku.
Audiobook*** Miła książka do posłuchania w tle. Opisałabym ją jako pamiętnik kobiety, która zdecydowała się przeprowadzić do NY przeplatany co jakiś czas faktami na temat miasta oraz jego historii. Nie jest to ani przewodnik ani informator nt. historii, raczej subiektywny zapis odczuć na temat życia w stolicy świata. 3,5 gwiazdki
Bardzo mi się podobała ta książka, bo pobudziła niedawne wspomnienia z NYC. Lekko napisana, może nieco za dużo o autorce, a za mało o Nowym Jorku, ale dobrze się czytało. Miałem wiele podobnych obserwacji i być może dlatego tak bardzo mnie wciągnęła. Najpierw czytałem, potem słuchałem. Oba sposoby dobre. W wersji papierowej są też dobre zdjęcia. Polecam. :)
Tkliwy pamiętnik z elementami historii. Spodziewałam się więcej ciekawostek, zdjęć. Momentami autorka przynudza. Pierwsze 60 stron na temat zbierania się do wyjazdu do NY rozciągnięte do granic możliwości. Każdy z tematów potraktowany płytko, ledwie liźnięty. Przepisany z innych książek. Nie wciągęło mnie bez reszty. Raczej całość zmęczyłam.
Bardzo dużo ciekawostek! Niby wszyscy znają Nowy Jork, bo to miasto, którego nie da się nie znać, a jednak autorka zawarła w swojej książce bardzo wiele interesujących informacji, od początków miasta, po kulturowe i "celebryckie" ciekawostki. Bardzo lekka, ale ciekawa lektura.
Hmm..sama nie wiem 😏 Książka napisana świetnym językiem, łączy osobistą opowieść o Nowym Jorku z historycznymi ciekawostkami o mieście. Brzmi super, ale jednak często podczas słuchania traciłam zainteresowanie i mam wrażenie, że mało z niej zapamiętałam.
długo ją czytałam, ale była doskonała. cenię bardzo tutaj wewnętrzne refleksje i przemyślenia, bo mimo tego że to reportaż, to bardzo to wzbogaca książkę. napewno sięgnę po innej pozycje autorki.
Przyjemna lektura, czasem traci patosem. Było trochę średnio umiejętnie dodanych wstawek historycznych, natomiast osobiste doświadczenia autorki były bardzo ciekawe i czuć było w nich autentyczność.