Jump to ratings and reviews
Rate this book
Rate this book
Ewelina Zawadzka, właścicielka zakładu pogrzebowego w Młynarach, samotna matka czteroletniej Karoliny, wiedzie spokojne i stabilne życie - aż do dnia, gdy podczas gwałtownej burzy koło dawnego młyna wodnego zostaje znaleziona martwa kobieta, Marzena Tolak, blogerka, która niedawno wraz z rodziną zamieszkała w dawnym browarze. Policja podejrzewa zabójstwo, jednak sprawę przysłania śmierć kilkunastu osób w tragicznym wypadku autobusu, zgniecionego przez przewracające się w czasie nawałnicy drzewa. Ciało Marzeny z powodu braku miejsc w elbląskim prosektorium trafia do zakładu Eweliny.

Jest to początek zaskakującej serii wydarzeń, które bez reszty pochłaniają główną bohaterkę. Martwa kobieta nie była jej obca - znały się, spotykały, a feralnego popołudnia Ewelina opiekowała się córeczką denatki. Była też świadkiem dziwnych sytuacji, które ją niepokoiły.

Zawiedziona brakiem postępów w policyjnym śledztwie Ewelina rozpoczyna samodzielne poszukiwania zabójcy. Na jaw wychodzą skrywane latami tajemnice, a głównym przeciwnikiem jest upływający czas.

344 pages, Paperback

First published January 11, 2022

2 people are currently reading
39 people want to read

About the author

Zuzanna Gajewska

6 books2 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
11 (12%)
4 stars
36 (40%)
3 stars
23 (26%)
2 stars
16 (18%)
1 star
2 (2%)
Displaying 1 - 16 of 16 reviews
Profile Image for Annathea.
389 reviews48 followers
January 24, 2022
Bardzo podobał mi się pomysł, niestety wykonanie bardzo mnie zawiodło. Wiem, że to debiut, stąd aż cztery gwiazdki, ale książka nie broni się niczym poza pomysłem. Bohaterowie są papierowi, relacje nieprzekonujące, śledztwo nudne.

Co do wykonania, miałam wręcz wrażenie, że czytam któryś ze szkiców, nie ostateczną wersję. Dostałam masę opisów nieistotnych czynności (przypinanie roweru), a wiele ważnych dla fabuły scen było streszczonych, nie opisanych. Czasami nie do końca wiedziałam gdzie są bohaterowie ani co robią (ratownicy najpierw przedzierają się przez drzewa by dotrzeć do poszkodowanych, a stronę później czekają aż strażacy usuną drzewa by dotrzeć do poszkodowanych). Narracja nie może się zdecydować czy jest jest prowadzona z punktu widzenia konkretnej postaci czy jednak jest wszechwiedząca (w rezultacie mamy moralizatorskie wstawki w dziwnych miejscach). A użycie narratora profetycznego ("gdyby spojrzała na komórkę, wiedziałaby że...") rujnuje próby podniesienia stawki w finale powieści.
Profile Image for Books_my_big_love.
188 reviews6 followers
January 15, 2022
Niekiedy myślimy, że w życiu już nic nas nie zdziwi. To właśnie najczęściej wtedy spadają na nas wydarzenia, których biegu zupełnie się nie spodziewaliśmy…

Ewelina Zawadzka jest właścicielką niewielkiego zakładu pogrzebowego w Młynarach i jednocześnie samotną matką wychowującą czteroletnią Karolinkę. Mężczyzna, z którym jest związana to strażak ochotnik, a jego brat – policjant. Można więc powiedzieć, że każde z nich jest człowiekiem od zadań specjalnych. Przekonują się o tym dobitnie, kiedy pewnego dnia podczas gwałtownej burzy dochodzi do tragicznych wydarzeń. Jednym z nich jest makabryczny wypadek autobusowy, w którym życie traci kilkanaście osób, a kolejnym znalezienie martwej kobiety w okolicach młyna wodnego. Ofiarą jest lokalna blogerka, która zaledwie od roku wraz z rodziną zamieszkiwała stary browar. Ze względu na obłożenie w miejskim zakładzie pogrzebowym, ciało kobiety trafia do Eweliny, która koniecznie chce się dowiedzieć, w jaki sposób doszło do śmierci kobiety, która przecież nie była jej obca. Czy uda jej się wspomóc organy ścigania i znaleźć mordercę? Jakie jeszcze tajemnice odkryje w czasie prywatnego śledztwa?

„Burza” to pozycja inna niż większość, z którymi miałam okazję się spotkać do tej pory. Kiedy tylko przeczytałam jej opis, czułam że to będzie coś dla mnie. Książkę przeczytałam w tempie błyskawicznym. Od pierwszej strony zostałam porwana i osadzona w małomiasteczkowym klimacie. Akcja tocząca się w dużej bliskości z zakładem pogrzebowym, a także wplatanie przez autorkę elementów ostatniego pożegnania, bardzo przypadły mi do gustu. Był to faktycznie element, z którym nie spotykałam się często w powieściach.

Jest to w moim odczuciu naprawdę bardzo dobry debiut, a autorka ma duży potencjał. Jako czytelnik czułam się w pełni zaopiekowana. Mimo, że w ciągu całej lektury pojawił się jeden moment, który mnie nudził i troszkę się ciągnął, to końcówka zdecydowanie to wynagrodziła. Nie była bardzo zaskakująca (przynajmniej ja domyśliłam się, kto zabił sporo przed zakończeniem), ale przyjemna, jak i cała książka.

Warto też zaznaczyć, że Zuzanna Gajewska starała się przekazać w swojej powieści nie tylko suche fakty i informacje, ale również uczucia towarzyszące pracy w zakładzie pogrzebowym. Dzięki temu mogliśmy nie tylko zapoznać się z ciekawą pozycją z gatunku literatury na pograniczu thrillera i kryminału, ale również poddać się chwili refleksji i zrozumienia dla tego trudnego zawodu, mimo że sam w sobie nie był głównym wątkiem w tej książce.

Osobiście polecam. Czytajcie i wyrabiajcie sobie swoje zdanie.

We współpracy z wydawnictwem Prószyński.
Profile Image for aska_taka_ja .
369 reviews8 followers
August 3, 2024
Po przesłuchaniu "Burzy" Zuzanny Gajewskiej określiłabym te książkę jako lekki kryminał funeralny z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Jak dla mnie jest to dobrze napisana książka, która może zainteresować nawet kryminalnych wyjadaczy. Jest tytułowa burza, są zwłºki, są pºdejrzani i zaskakujące rozwiązanie sprawy. Chętnie sięgnę po drugą część. Polecam.
Profile Image for mad.bookly.hallows.
74 reviews7 followers
October 23, 2022
Główna bohaterka, Ewelina jest właścicielką zakładu pogrzebowego w Młynarach. Jest samotną matką, jednak jej życie jest w miarę poukładane. Stabilność tego wszystkiego zmienia zwykłe zjawisko atmosferyczne. Gwałtowna burza, która przeszła nad miasteczkiem doprowadziła do tragicznego wypadku w którym smierć zebrała swoje żniwo, a na domiar złego, w tym samym czasie koło dawnego młyna odnaleziono zwłoki kobiety.

Może nie jest to typowy schemat kryminału w którym towarzyszymy śledczym, komisarzom w rozwiązaniu zagadki. Tutaj towarzyszymy kobiecie, która nie jest związana z żadną służbą mundurową. Po prostu prowadzi zakład… i zna ofiarę. I nie może się powstrzymać by nie wetknąć swoich trzech groszy. Kroczymy więc z Eweliną, dowiadujemy się więcej. Już myślałam, że wróbelek jest w garści… jednak autorce zabieg zwrotu akcji nie jest obcy i uraczyła mnie nim w taki sposób, że po przeczytaniu całej książki byłam bardzo zadowolona! Bo właśnie takie kryminały lubię, takie chcę czytać i takie sprawiają mi przyjemność.
Dodatkowo uwielbiam gdy wątek obyczajowy głównego bohatera jest ciekawy - sam fakt działalności jaką prowadzi Ewelina jest nietuzinkowy. Cieszę się, że autorka nie pominęła historii co do tego doprowadziło i że pozwoliła poznać Ewelinę od strony prywatnej.
2 reviews
November 23, 2025
Bardzo przyjemnie się czyta, wątek trzyma w napięciu. Brakuje mi pola widzenia niektórych postaci i zakończenia niektórych wątków. Ogólnie ciekawa książka i warta przeczytania.
Profile Image for Wystukanerecenzje.
479 reviews6 followers
January 11, 2022
Rozbieg w nowy rok potrafi być dość ciężki i chyba większość z nas zaczęła tak naprawdę normalnie funkcjonować dopiero po długim weekendzie, a od świąt działo się niewiele. U mnie tak właśnie było, ale na "Burzę" czekałam i przeczytałam ją już tydzień temu. Tyle, że musiałam ją sobie w głowie przemyśleć i ułożyć na jej temat sensowne zdanie.

Pewnie się zastanawiacie o czym ta książka w ogóle opowiada, a raczej co autorka włożyła do środka i czy jest warte przeczytania. Już podpowiadam.

Poznajemy główną bohaterkę, Ewelinę. Choć jest samotną matką małej dziewczynki, to jest szczęśliwa, bo ma stabilne życie. Jest właścicielką zakładu pogrzebowego więc i o pracę się nie martwi. Życie jednak nie jest takie kolorowe i gdy nad jej miasteczkiem zbiera się potężna burza, zaczynają się kłopoty. Dla Eweliny może nie są one bezpośrednie, ale mocno nią wstrząsają. Dlaczego? Otóż, znalezione zostaje ciało blogerki i to kobiety, którą główna bohaterka znała, a nawet opiekowała się jej córką. Nie ginie jednak ona przez nawałnicę. Ktoś postarał się o to, żeby została zabita... dlaczego? Tu zaczynają się schody, bo śledztwo schodzi na drugi plan ze względu na to, że podczas trwania burzy, tego samego dnia dochodzi do wypadku. Ważniejsze staje się to, że gdy drzewo runęło na autobus, zginęło w nim kilkanaście osób. Nikt się nie przejmuje, że wśród mieszkańców może grasować morderca i szukać kolejnej ofiary.

Gajewska z przytupem weszła w świat kryminału i muszę przyznać, że zrobiła to naprawdę dobrze. Zawsze, gdy nawet ktoś już tworzył inne opowieści, chociażby obyczajowe, obawiam się tego, czy zrobi dobry research, czy fabuła będzie skomplikowana i nie będzie się tak łatwo domyślić co i jak. Jednocześnie za każdym razem odczuwam dreszczyk emocji, bo to ktoś nowy w tym świecie, ktoś, kto może stworzył genialną książkę i będzie pisał kolejne. Zatem jak to jest tym razem?

Wróćmy jeszcze na chwilę do fabuły. Tytułowa burza ma tutaj nie tylko znaczenie dosłowne, ale gdy się zgłębicie w lekturę, to zobaczycie, że ma wiele metaforycznych znaczeń. Chociażby to, że Ewelina samotnie wychowuje dziecko. Kiedyś coś się wydarzyło w jej życiu, wiele przeszła, o czym musicie sami doczytać i przekonać się czy wyszło dla niej słońce po burzy. Takich elementów jest cały ogrom i dla mnie to ogromna zaleta, bo tytuł nie jest tylko słowem, a to sprawia, że się zapamiętuje lekturę na dłużej.

To kryminał, jak już wspominałam, choć rzekłabym, że ma w sobie wiele z thrillera. Akcja trzyma w napięciu i czyta się tę powieść na raz. Dlatego ryzykownym jest zaczynać lekturę wieczorem, przed snem, z założeniem, że rano trzeba się podnieść i iść do pracy! Ciężko ja odłożyć, bo wciąga w świat nie tylko śmierci, bo autorka zahacza dość mocno o wątki obyczajowe. Cóż to był by za kryminał gdybyśmy nie poznali bohaterów również od ich prywatnej strony, prawda? Coś nimi kieruje, z czegoś są dumni, ale też często coś ukrywają i to tylko zwiększa ciekawość tego, czego jeszcze możemy się dowiedzieć.

Co mnie zatem mogło w tej książce zirytować. A no, to, że główna bohaterka zaczyna szukać zabójcy na swoją rękę. No cóż, skąd może w ogóle wiedzieć od czego zacząć? To, że w jej kostnicy leżą zwłoki kobiety, to jeszcze nic nie znaczy, ale sprawdźcie sami, czy Ewelina jest tak inteligentna, czy tak... bezmyślna.

Podsumowując, warto sięgnąć po tę książkę. To jeden z ciekawszych tytułów jakie mają premierę w styczniu. Dla mnie to czytelniczo świetny początek roku i dzięki tej książce nabrałam nieco rozpędu i po przerwie świątecznej, gdzie czytałam niewiele, zaczęłam pochłaniać jedną książkę za drugą. Zatem polecam, cóż tu więcej mówić!

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka.

Profile Image for mommy_and_books.
1,392 reviews35 followers
February 28, 2022
Uwielbiam czytać powieści debiutantów i debiutantek. Nie mogłam oprzeć się pokusie i przeczytałam pierwsze dzieło Zuzanny Gajewskiej „Burza”. Jest to całkiem dobry kryminał, który wciągnął mnie od pierwszej chwili.
Czytając tą powieść ani przez chwilę się nie nudziłam. Nie mogłam iść spać nim nie poznałam zakończenia. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki naszej debiutantki. Postacie bardzo wyraziste i dobrze wykreowane. Fabuła trzymająca w napięciu. Wartka akcja. Jeżeli lubicie kryminały to zapraszam do przeczytania „Burzy”.
Moją ulubioną postacią z tej książki jest główna bohaterka Ewelina Zawadzka. Dziewczyna jest właścicielką zakładu pogrzebowego. Uwielbia robić makijaże zmarłym. Polubiła to zajęcie będąc w ciąży. Dość nietypowe zajęcie jak dla kobiety. Oprócz tego wychowuje swoją czteroletnią córeczkę. Część osób ją podziwia, część jej zazdrości a jeszcze inni wbiliby jej nóż w plecy. Typowe zachowanie dla mieszkańców małego miasteczka, w którym wszyscy wiedzą wszystko o innych. Ludzie zamiast interesować się swoim życiem, oceniają i krytykują innych. Matka samotnie wychowująca dziecko to według nich samo zło. Niestety dosyć typowe myślenie. Ewelina ma przyjaciela. Czy coś z tego będzie? Czy chłopak zaakceptuje jej córeczkę? Co się stanie, gdy przyjdzie burza i przyniesie ofiary śmiertelne? Czy nasza bohaterka będzie miała ręce pełne roboty? Co potrafią zrobić zawistni ludzie? Poczytajcie warto.
Oprócz Eweliny znajdziecie tutaj również inne postacie, między innymi znaną blogerkę Marzenę Tolak. Niedawno z rodziną wprowadziła się do dawnego browaru w Młynarach. Dziewczyna ma dwie córki jedną zbuntowaną nastolatkę, z którą nie bardzo sobie radzi i drugą sporo młodszą. Pewnego burzowego wieczoru starszy pan odnalazł zwłoki naszej blogerki. Czy ktoś chciał jej śmierci? Czy to może jest kolejna ofiara burzy? Czy może to było samobójstwo? Nie wszyscy ją lubili.
Autorka w idealny sposób myli tropy. Obstawiałam inne zakończenie. Podoba mi się wyraziste pióro tej autorki. W idealny sposób miesza ze sobą trzy gatunki kryminał, obyczaj i dramat.
Poczytajcie jaki skutek może przynieść fatalna reklama. Czy w ciągu jednej chwili z szanowanego obywatela można stać się wrogiem numer jeden?
Kto odkryje prawdę dotyczącą śmierci Marzeny?
Polecam wam ten kryminał. Warto dać szansę debiutantom.
Profile Image for Krzysiek.
43 reviews3 followers
January 21, 2022
W moje ręce ostatnio "wpadł" debiut literacki pani Zuzanny, którą miałem okazję poznać podczas listopadowego spotkania autorskiego z Panią @malgorzataoliwiasobczak w Sopocie.

Książka "Burza" to w mojej skromnej ocenie literatura obyczajową z kryminalną fabułą, którą czyta się dobrze wieczorową porą siedząc w fotelu i popijając gorące kakao. Autorka zaprasza nas do Młynar – miasta w województwie warmińsko-mazurskim w powiecie elbląskim, gdzie życzę toczy się, co prawda do przodu, ale jednak trochę leniwie.

Spotykamy się z Eweliną – właścicielką zakładu pogrzebowego – której codzienne życie toczy się wokół... no właśnie – raczej spokojnych spraw 😉. Do czasu... Nad Młynarami przechodzi gwałtowna burza, której skutki stają się dla społeczności lokalnej dramatyczne – wypadek autokarowy oraz morderstwo wstrząsają tą małą społecznością. Nad Młynarami swój "parasol" rozpostarła śmierć – ta, która od zawsze ma przewagę, która pastwi się nad żyjącymi, zabierając im bliskich.

Ewelina, nie mogąc się pogodzić z brakiem postępów w śledztwie prowadzonym przez miejscową Policję rozpoczyna więc swoje własne poszukiwania zabójcy miejscowej blogerki Marzeny zapoczątkowując serię wydarzeń, których finałem stało się wykrycie sprawcy.

Czytając książkę wyobrażałem sobie to miejsce – Młynary – razem z bohaterami chodziłem w milczeniu uliczkami miejscowości, wsłuchując się w szmer płynącej obok rzeki czy pohukiwanie psów; czułem chłód i zapach wilgoci oraz drewna. Los akcji nie był mi obojętny, a z każdą kolejną przeczytaną stroną stawałem się coraz bardziej zaciekawiony dalszymi losami bohaterek i bohaterów.

Cennym dla mnie był wątek społeczny poruszony w tej książce. Zatrzymałem się na moment nad sytuacją osób starszych, które w samotności przeżywają swoją "jesień życia". Za pokazanie skrawka tego naszego codziennego życia dziękuję Autorce.

Choć ta książka nie ocieka krwią i mrokiem to uważam debiut Pani Zuzanny za udany. A postać Eweliny widzę jako bohaterkę z serii...
Pani Zuzanno – gratuluję i czekam na ciąg dalszy.
Przy czytaniu książki towarzyszyła mi muzyka @ondinata_songs_for_ondine
Profile Image for Martyna Chojnacka.
386 reviews3 followers
February 17, 2022
Boicie się burzy? Ja nie potrafię się jednoznacznie ustosunkować. Bywają takie, które kompletnie mnie przerażają, ale niekiedy z przyjemnością się w nie wsłuchuje…. natura potrafi zaskakiwać, niestety tytułowa BURZA niosła ze sobą straty i cierpienie…

Po książkę @promotorka_czytelnictwa sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze uwielbiam poznawać nowych autorów, po drugie zaintrygowała mnie główna bohaterka, właścicielka zakładu pogrzebowego i tanatokosmetolog. Już niejednokrotnie mówiła Wam, że próbuję na każdy sposób oswoić się ze śmiercią. Nie ukrywam, że jest to dla mnie bardzo trudny temat. A poza tym w końcu całą historię prowadzi nie policjant, nie cała komenda, a właśnie ona Ewelina Zawadzka, no dobra poniekąd 😉

Akcja toczy się w małym miasteczku. Wszyscy się znają, a niekiedy człowiek wolałby pozostać anonimowy… Podczas ogromnego załamania pogody dochodzi do tragedii. Umiera wiele osób… wśród ofiar jest również Marzena Tolak, blogerka. Ale czy jej śmierć jest wynikiem wyładowań atmosferycznych? A może dochodzi jednak do morderstwa?

Nie jest to bardzo mroczna historia, choć klimat panujący w książce podobał mi się. Ewelina nie widząc postępów w śledztwie sama stara się dojść do prawdy. Nie zawsze jednak podejmuje właściwe kroki, zwłaszcza ten "jeden" i naraża się na niebezpieczeństwo, a to wszystko oczywiście przez jej charakter, który z pewnością nie należy do łatwych.
Nie oczekujcie również stricte kryminału, znajdziecie tu bowiem wątki obyczajowe, które powodują, że wchodzi się w tę historię jeszcze bardziej.

Czytając ostatnie rozdziały przyznam, że nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale później, już po lekturze, zastanawiając się nad biegiem wydarzeniem stwierdzam, że mogłam być trochę bardziej czujna 😉 Mimo wszystko spędziłam bardzo miło czas.

To książką, która się po prostu pochłania.
Profile Image for Agata Górska.
532 reviews11 followers
January 21, 2022
Intryga przedstawiona w powieści "Burza" nie jest niczym świeżym pośród polskich kryminałów wydanych w ostatnim czasie. Nie oznacza to jednak, że nie śledziłam jej z ciekawością.

Policja i prokuratura nie mają możliwości, by po tragicznych wydarzeniach w Młynarach, skupić całą swoją uwagę na zabójstwie Marzeny Tolak. Sprawa jej śmierci nie daje spokoju głównej bohaterce. Czytelnik będzie miał szansę uczestniczyć w jej działaniach, które w pewnym stopniu są oparte na logicznym łączeniu faktów, ale warunkuje je gównie intuicja Eweliny. Nie zawsze jej przeczucia będą słuszne. Brak wiedzy o sytuacji rodzinnej zmarłej, plotki i mącenie skutecznie utrudnią bohaterce śledztwo.

Akcja toczy się dość powoli, by na koniec się zagęścić. Działania policji i prokuratury odchodzą tu na boczny tor, a całość skupia się wokół działań Eweliny, w których istotną rolę odgrywają emocje i życie prywatne.

"Burza" nie jest kryminałem, w którym trup ściele się gęsto, a akcja pędzi w zawrotnym tempie. Znaczenie ma tutaj warstwa obyczajowa, która nadaje charakteru i odpowiedniego klimatu.

Po pierwsze uwagę czytelnika na pewno zwróci profesja Eweliny. Autorka podaje wiele ciekawych i na pewno zaskakujących informacji na temat przygotowania zmarłego do pochówku. Dla mnie – największy atut tej powieści.

Kolejną kwestią jest miejsce akcji. Młynary to miasteczko, w którym wszyscy się znają, a tragedia dodatkowo scala. Niekoniecznie pójdzie to w dobrym kierunku. Czytelnik pozna mieszkańców, którzy lubią plotkować, ślepo podążać za innymi i na siłę szukać sensacji.

"Burza" to historia zamknięta w jednym tomie. Trochę żałuję, bo według mnie stanowi dobry punkt wyjścia do serii, w której czytelnik mógłby bliżej poznać bohaterów, ich przeszłość oraz dalsze losy, a przede wszystkim pracę Eweliny.
191 reviews
January 12, 2022
Dziś premiera debiutanckiej książki Zuzanny Gajewskiej i jak chcecie przeczytać naprawdę wciągający kryminał to polecam!
Ewelina jest młodą, samotną matką, mieszkającą w małym miasteczku Młynary. Obecnie życie się jej układa, ma wspaniałego chłopaka i świetnie prosperujący biznes. Po urodzeniu córki, gdy straciła pracę jako makijażystka, założyła zakład pogrzebowy, w którym nie tylko przygotowuje zmarłych, ale też często zajmuje się organizacją całej uroczystości. Burza, jaka ma miejsce w trakcie miejskich dożynek zbiera śmiertelne żniwo. Do tego okazuje się, że w trakcie nawałnicy zamordowano jedną z mieszkanek. Z uwagi na problemy spowodowane burzą, ciało ofiary trafia do zakładu Eweliny. Kobiety znały się, bo ich córki chodziły razem do przedszkola i Ewelina usiłuje pomóc policji w znalezieniu sprawcy.
Wydawałoby się, że kryminał jakich wiele, więc co go wyróżnia? Nie wiem czym tkwi fenomen, ale książka napisana jest tak dobrze, że łyka się ją momentalnie, wręcz nie sposób  oderwać się od lektury. Mamy tu przekrój najrozmaitszych postaci, jakich pełno w obecnym świecie, prosty język i nie wydumane dialogi, brak wulgaryzmów i krwawych opisów i niezwykle ciekawą intrygę. Jeśli tak wygląda debiut, to ja poproszę o jeszcze i z utęsknieniem czekam na kolejne książki autorki.
Profile Image for Zaczytana_olcia.
711 reviews21 followers
February 4, 2022
Jeżeli szukacie kryminału, w którym głównym bohaterem NIE JEST policjant czy prokurator, to mam dla Was polecajkę ze zdjęcia!

W “Burzy” Zuzanny Gajewskiej poznajemy Ewelinę Zawadzką, która jest… właścicielką domu pogrzebowego. I już plus na samym początku za świeżość w tym temacie.

Historia ma w sobie więcej wątku obyczajowego aniżeli kryminału, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. To, na co najbardziej się nastawiałam, czyli klimat powieści, w pełni spełnił moje oczekiwania i zaspokoił czytelniczą wyobraźnię. Tytułowa burza czyha na bohaterów już od początkowych stron, a zapach powietrza przygotowującego się na ulewę można aż wyczuć w przelatujących kartkach.

Podobała mi się kreacja postaci Eweliny i jej zajęcia. Elementy związane z przygotowaniami do pochówków zostały w powieści wprowadzone naprawdę naturalnie i czytelnik z przyjemnością (jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi) się w to wczytuje.

Ta książka jest ciekawym debiutem. Nie mogę powiedzieć, że była bez wad, bo sama zagadka kryminalna niezbyt mnie zainteresowała, ale z czystym sumieniem przyznaję, że niezwykle ujął mnie klimat historii i to o nim będę najdłużej pamiętać.
18 reviews
January 17, 2022
Dawno nie czytałam tak wciągającego kryminału. Akcja dzieje się bardzo dynamicznie. Z każdą kolejną stroną wciąga nas coraz mocniej. Ciekawi, nietuzinkowi bohaterowie. Główna bohaterka Ewelina jest właścicielką zakładu pogrzebowego i maluję ciała zmarłych.
Może ktoś z Was chciałby pracować jak Ewelina? Ja bała bym się dotknąć ciała zmarłej osoby.
To jest na prawdę dobrze przemyślana książka. Niecodzienna fabuła, kilku podejrzanych, aż w końcu niespodziewany zwrot akcji. Co prawda kilka stron przed rozwiązaniem domyśliłam się końca ale to tej lekturze wcale nie umniejsza radości z czytania, ponieważ wciąga do ostatniej strony.
Polecam

Jest to niezwykle udany debiut i gratuluję autorce
12 reviews
February 13, 2022
Mogło być fajnie ale niestety nie było. Pomysł na fabułę ciekawy, podobnie jak główna bohaterka. Podobała mi się ta postać i ma ona duży potencjał. Mimo, że finalnie oceniłam książkę na 3 gwiazdki, liczę że autorka napisze kolejne części. Co mi się jeszcze podobało? Ciekawie nakreślone charaktery postaci drugoplanowych no i ten klimat małego miasteczka gdzie wszyscy się znają - to lubię! Niestety ogromnym minusem był brak zaskoczenia. Nawet mniej wnikliwy czytelnik szybko wyłapie motyw zbrodni. Jest to wprost napisane! OD połowy książki wiedziałam kto zabił i dlaczego. Doczytałam trochę na siłę. Chyba chciałam mieć nadzieję, że jednak czymś mnie zakończenie zaskoczy ale niestety tak nie było.
Profile Image for Olga.
229 reviews10 followers
February 19, 2024
Czuć brak wprawy w pisaniu, realizacja jest słaba, wymagałaby naprawdę porządnej redakcji i skupienia się na intrydze kryminalnej, która potraktowana jest po łebkach, a wycięcia zbyt długich opisów obyczajowych, które nic nie wnoszą. Ale przyznaję, że polubiłam główną bohaterkę i może dam szansę kolejnej części
Displaying 1 - 16 of 16 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.