W dniu swoich osiemnastych urodzin hrabianka Julia Zasławska dowiaduje się, że musi opuścić ukochany Paryż i udać się do Polski, a tam dołączyć do grona dwórek królowej Marii Kazimiery zwanej przez poddanych Marysieńką. Kiedy dociera do "dzikiego kraju", jak zwą jej nową ojczyznę Francuzi, szybko przekonuje się, że pod względem intryg, plotek i sekretów polski dwór królewski ani trochę nie ustępuje Wersalowi. Już pierwszego dnia pobytu Julii w pałacu w Wilanowie ktoś kradnie ulubioną kolię Marysieńki, a następnie w tajemniczych okolicznościach znikają kolejne damy dworu królowej. Wbrew własnej woli hrabianka zostaje wmieszania w sensacyjno-miłosną awanturę, w czasie której przekona się, że czasem i najbliżsi krewni nie są godni zaufania, król rządzi wszystkim poza własną małżonką, a młodzi polscy arystokraci mają o wiele lepsze maniery i podejście do płci pięknej od swoich kolegów znad Loary. A zwłaszcza jeden z nich, który kradnie serce Julii. Pytanie tylko, czy okaże się wart jej uczucia...
Skradziony klejnot to pierwsza odsłona rozgrywajacej się w XVII wieku na dworze Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery sagi obyczajowej Gorset i szpada pióra Alka Rogozińskiego, znanego dotychczas z bestsellerowych komedii kryminalnych.
Z zawodu dziennikarz, z pasji kryminalista… to znaczy – twórca kryminałów. Przez lata związany z mediami. Karierę zaczynał w połowie lat 90. w kultowej już dzisiaj Rozgłośni Harcerskiej, potem zasiadał za mikrofonem m.in. w Radiu Plus i warszawskim Radiu Kolor. W latach 2007-2020 pracował w wydawnictwie Edipresse, gdzie piastował funkcję sekretarza redakcji magazynu „Party”.
Zadebiutował w marcu 2015 roku kryminałem „Ukochany z piekła rodem”, zdobywając 1-sze miejsce na liście bestsellerów kryminalnych EMPIK.com. Co prawda dotąd nie udało mu się powtórzyć tego wyczynu, ale za to aż 9 z napisanych przez niego powieści dotarło do TOP 10 tej największej polskiej księgarni. Były to kolejno: „Jak Cię zabić, kochanie?” (najwyższa lokata: 6), „Do trzech razy śmierć” (8), „Kto zabił Kopciuszka?” (10), „Zbrodnia w wielkim mieście” (5), „Miłość Ci nic nie wybaczy” (3), „Teściowe muszą zniknąć” (8), „Miasteczko morderców” (9), „Po trupach do celu” (8) i „Bardzo cichy rozwód” (7). Do TOP 3 w kategorii „Literatura obyczajowa” dotarła tez jego komedia spod znaku „płaszcza i szpady” – „Skradziony klejnot”.
Dwie jego powieści, „Jak Cie zabić, kochanie?” i „Do trzech razy śmierć”, zostały nominowane w plebiscycie „Książka roku” portalu Lubimy Czytać.
Za książkę „Lustereczko, powiedz przecie” nagrodzony 1-szą nagrodą w plebiscycie „Zbrodnia z przymrużeniem oka”. Ponownie zdobył tę nagrodę rok później za powieść „Zbrodnia w wielkim mieście”, a dwa lata póżniej za komedię kryminalną „Raz, dwa, trzy… giniesz ty!”.
Jesienią 2019 roku jego powieść „Raz, dwa, trzy… giniesz ty!” doczekała się inscenizacji na deskach Teatru Druga Strefa. Bilety na kilkanaście pierwszych spektakli wyprzedały się w ciągu kilku godzin. Niestety, pandemia Covid-19 spowodowała, że kolejne spektakle zostały odwołane.
W 2022 roku sprzedano prawa do ekranizacji jego powieści „Skradziony klejnot” (pierwszego tomu sagi „Gorset i szpada”).
Alek uwielbia literaturę kryminalną i historyczną (zwłaszcza dotyczącą epoki Cesarstwa Rzymskiego), jest uzależniony od dobrych seriali, gier karcianych i planszowych, włoskiej i francuskiej kuchni, „Ptasiego Mleczka” i herbaty earl-gray oraz ma dwa życiowe hobby: muzykę (kocha Madonnę, a za swoich idoli uważa Jima Morrisona i The Doors oraz Kate Bush) i podróże. Jego marzeniem jest objechać cały świat, a na stare lata zamieszkać na jednej z wysp Morza Śródziemnego. A tam już tylko pisać, i pisać, i pisać, i pisać…
Zawadiacka powieść kostiumowa, z humorem, z pomysłem, dla wszystkich tych, którzy przed laty pokochali „Trzech muszkieterów”!
Alek Rogoziński umiejętnie połączył powieść historyczną, powieść społeczno-obyczajową, powieść przygodową, dorzucając sporą dawkę humoru i kryminału na dokładkę. Całość okraszona jest licznymi ciekawostkami – czytelnik pozna zasady panujące na XVII-wiecznym polskim dworze, będzie przebierał w popularnych wówczas strojach i dodatkach, podsłuchiwał dyskusje toczące się na korytarzach, komnatach, ogrodach… Kulinarne ploteczki to wisienka na historycznym torcie. Całość podana jest w formie leciuchnej i zawadiackiej, z przymrużeniem oka, ale też z pomysłem, który od razu przyciąga naszą uwagę. Inteligentnie, trochę zabawnie, trochę obyczajowo i… diabelnie wciągająco. Nic tylko czekać na kolejne tomy i na ekranizację.
UDAŁO SIĘ! JESTEM PIERWSZĄ OSOBĄ, KTÓRA PISZE TUTAJ SWOJĄ OPINIĘ. Boszzz...Czy będzie jakaś książka powyższego autora, która będzie oceniona na mniej niż 4 gwiazdki? Nie sądzę jak narazie, nie przewiduję żadnych takich wybryków z mojej strony w najbliższej przyszłości. Książka niezmiernie mi się podobała, bardzo przyjemnie się ją czytało, bohaterowie są super - mogłabym się rozwodzić na ich temat przez dobre 2 godziny. Fabułą pełna zwrotów akcji, które dopiero po pojawieniu się wydają się zupełnie oczywiste i pierwsza myśl to "jak mogłam na to nie wpaść". PIERRE TO IKONA I NIKT MI NIE POWIE, ŻE TAK NIE JEST. Z Maciejkiem (?) się w ogóle nie spodziewałam, byłam przekonana, że raczej stanie się takim spoko kumplem Zasławskiej. No i jestem w podziękowaniach, a to dodaje książce +10 do (że się tak wyrażę) zajebistości.
CZYTAJCIE TO KONIECZNIE!!
This entire review has been hidden because of spoilers.
Typowy Alek Rogoziński i niby fajnie, że przeniósł swój świat w XVII wiek, zahaczył o dwór francuski po to żeby skończyć w Polsce… jednak to wciąż jest dokładnie tym samym czym są jego inne opowieści - tylko tym razem w kostiumach.
Strzelam gwiazdkami na oślep, bo nie wiem ile dać. Fajna lektura na jeden wieczór, taka w sam raz, żeby się oderwać od rzeczywistości. Nie bierze siebie na poważnie, a czegoś takiego było mi ostatnio trzeba.
Ech, pierwszy raz się zawiodłam na książce Alka. Nie podoba mi się ten XVII wieczny wątek nic, a nic. Oczywiście, to moja subiektywna opinia i nie twierdzę, że jest zły i nie może się podobać. Po prostu nie jest dla mnie. Ale hej, chyba po raz pierwszy w książce alek nie używa porównania do Matta Boomera, nie ma też Tomka Ciachorowskiego ;p Miła odmiana.
„Skradzionym klejnotem” Alek rozpoczyna nowy – i oby szybko nie zakończony – cykl powieści z cyklu „Gorset i szpada”. „Skradziony klejnot” doskonale wpisuje się w konwencję powieści typu "Trzej muszkieterowie". Historia stanowi tu fajne tło, poznajemy małżonkę króla Sobieskiego sławną Marię Kazimierę, możemy zapoznać się z ówczesną modą, obślinić na opisy serwowanych potraw, jednak główny temat to jak to u Alka bywa rasowy kryminał.
Julia Zasławska, wychowana w Paryżu osiemnastoletnia – a więc już niedługo „stara” panna, otrzymuje w prezencie urodzinowym od rodziców informację, że oto z powodu mocnego zubożenia rodziny, ma do wyboru pójście do klasztoru dla zubożałych panien, lub udanie się na zaproszenie siostry ojca do Polski. Julia, pomna opowieści o tym dzikim kraju waha się czy klasztor jednak nie byłby lepszy, jednak pod naciskiem rodziny decyduje się na wyjazd do Warszawy, zwłaszcza że w podróży ma jej towarzyszyć ulubiona pokojówka Camille oraz wesoły i kompletnie niemoralny kuzynek Pierre. Julia już na wstępie przekonuje się, że ten niby cofnięty o setki lat kraj wcale nie odbiega wiele od Paryża, choćby pod względem intryg, bogactw i rozpusty jego obywateli. Od razu pierwszego dnia udaje się na przyjęcie do Marii Kazimiery, która przeżywa wielką tragedię, bowiem poprzedniej nocy ktoś jej buchnął ukochany, posiadający ponoć moce magiczne klejnot. Do tego ciotka, na której zaproszenie przyjechała, również zachowuje się w dość nietypowy sposób. Okazuje się, że Julia dysponuje nie tylko urodą, ale ma też żyłkę detektywistyczną i w odróżnieniu od innych panien w jej wieku potrafi używać tego co ma w głowie.
Gwarantowana dawka dobrego humoru i świetnej zabawy.
Większość książki była dla mnie jak wstęp do właściwej historii i przedstawionego świata, przez co momentami byłam znużona. Jednak pomysł na fabułę, świat i faktyczna intryga bardzo przypadły mi do gustu.
Klimat książki jest bardzo ciekawy, sam pomysł z listami, relacje z służącą, bale. To wszystko ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że w kolejnej części będzie więcej intryg z życia polskiej szlachty i wrażeń głównej bohaterki wychowanej w Francji.
Kiedy Julia już (w końcu) dociera do Polski, czyta się dużo szybciej. Spodobały mi się te poszukiwania wybranka, były naprawdę zabawne momenty. No i wątek kryminalny też wtedy nabiera tempa, a rozwiązanie całej intrygi - uważam, że to wyszło mega ciekawie.
Książka spodobała mi się na tyle, że mam w planach przeczytać następną część. Myślę, że skoro całe wprowadzenie do realiów życia Juli Zasławskiej mamy za sobą w pierwszej części - druga ma szansę być lepsza.
Nie znam wielu tytułów tego autora, ale jestem prawie pewna, że ta książka odbiega od innych jego twórczości. Przede wszystkim czas powieści i cały zamysł są zupełnie różne. Dlatego polecam nie sugerować się znajomością jego pióra, a potraktować historię jako coś zupełnie odmiennego/nowego. Ja czytałam dotychczas jedynie "Teściowe muszą zniknąć".
This entire review has been hidden because of spoilers.
Czytanie tej książki było prawdziwa przyjemnością była fenomenalna! Każdy z bohaterów jest dobrze napisany. Główna bohaterka i jej kuzyn to moi absolutni ulubieńcy jednak praktycznie wszystkie postacie są świetne. Bardzo przyjemnie się ja czytało. Język w tej książce nie jest skomplikowany wręcz przeciwnie jest prosty, zrozumiały przez co naprawdę szybko się czyta ale także dostosowany do czasów w jakich akcja ma miejsce (głównie w dialogach). W tej książce jest dużo świetnego humoru, którego się nie spodziewałem w takich ilościach! Fabuła jest bardzo angażująca. W pewnym momencie historii kiedy wychodzą to nowe poszczególne fakty aż nie można się oderwać od czytania. Ogromną przyjemność sprawiło mi czytanie i próbowanie samemu rozwikłać tajemnicą tytułowego klejnotu a zakończenie było naprawdę zaskakujące. Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem w tym roku!
Tym razem autor przenosi nas do XVII wieku. Pierwsze sceny rozgrywają się we Francji. Hrabianka Julia Zasławska dowiaduje się w dniu swoich osiemnastych urodzin się, że musi opuścić ukochany Paryż. Jej rodzina, która jest na skraju bankructwa, wysyła ją do majętnej ciotki do Polski. W niedalekiej przyszłości dziewczyna ma dołączyć do grona dwórek królowej Marii Kazimiery zwanej przez poddanych Marysieńką. Tak, przenosimy się na dwór Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery. Na miejscu okazuje się, że pod względem intryg, plotek i sekretów polski dwór królewski ani trochę nie ustępuje Wersalowi. W dziwnych okolicznościach ktoś kradnie ukochaną kolię królowej, a potem znikają damy dworu. Julia przypadkiem odkrywa co zaszło. Wbrew swej woli bierze udział w śledztwie i odkrywa, że nie każdy jest godny zaufania. Cudna historia! Nie sposób się od niej oderwać. Bardzo polecam!
Wreszcie sięgnęłam po książkę, która ponad rok czekała na półce. Potrzebowałam tego innego spojrzenia na twórczość bardzo lubianego przeze mnie Alka i... nie zawiodłam się! Udana podróż w czasie, Francja, jej historia i język nie są mi obce, więc tym bardziej miło się czytało. Dozowałam czytanie powieści,by dłużej pobyć w XVII wieku (ale chyba od razu skuszę się na drugi tom,który też czeka na półce). Więcej było obyczajowości i intryg niż samych żartów, ale to akurat mi odpowiadało. Historia ciekawie zbudowana, kilku końcowych elementów da się dość szybko domyślić, jednak powieść wciąga do samego końca, a bohaterów bardzo polubiłam.
Naprawdę przyjemna i wciągająca książka. Fabuła bardzo mi się podobała i zachęcała do dalszego czytania a zwroty akcji były zaskakujące i miały logiczny sens. Podoba mi się, że autor poświęcił czas na zgłębienie tematu jakim jest XVII-wieczna Warszawa. Dzięki temu czytelnik ma możliwość naprawdę wczucia się w akcję i klimat książki. Jedyne do czego mogę się przyczepić to nadmierna długość wielu zdań, przez którą łatwo było się pogubić i nie zrozumieć co postać tak właściwie chce przekazać. Osobiście nie jestem też fanką tak długich rozdziałów, choć jest to pewnie kwestia formatowania tekstu. Mimo to, mogę ją z czystym sumieniem polecić, a sama zapewne sięgnę po następną część.
Alek Rogoziński nie zawiódł w swoim debiucie z gatunku kryminału historycznego. Jak zwykle, fantastycznie napisana książka, z typowym dla Alka poczuciem humoru. Co prawda trochę się pogubiłam w postaciach i musiałam sięgać do ściągi znajdującej się na początku książki, ale historia mnie mocno wciągnęła, a główną bohaterkę polubiłam od samego początku. Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę z serii!
Moje pierwsze spotkanie z piórem autora uznaje za udane. Lekka, przyjemna, wciągająca lektura, która łączy powieść historyczną, lekki kryminał z dozą humoru. Podczas lektury trzeba podejść z dystansem do języka, który autor wielokrotnie uwspółcześnił.
całkiem przyjemna historia, ale zdecydowanie trzeba czytać ją ciągiem, bo ilość postaci i wątków sprawia, że kiedy człowiek wraca do kontynuowania powieści po czasie to ma problem by się odnaleźć