Przepracowany weterynarz Kamil i znana z wybuchowego charakteru barmanka Brenda poznali się podczas imprezy. To spotkanie na długo pozostanie w ich pamięci, choć są zgodni, że woleliby go nie powtarzać. Niestety, kilka dni później przypadkowo trafiają do tego samego pensjonatu i w wyniku pomyłki zmuszeni są dzielić pokój oraz... łóżko. Ten urlop miał być ucieczką od problemów. Tymczasem one dopiero się zaczynają... zwłaszcza gdy w pobliżu pojawiają się rezolutne bliźnięta, lubiące łączyć ludzi w pary, oraz stały mieszkaniec pensjonatu – ciekawska alpaka o nietypowych skłonnościach.
Pogodna historia o kosmatej alpace, która jednocześnie was rozczuli i rozbawi do łez, oraz o miłości, która wisi w powietrzu!
Pisarka, żona, mama. Miłośniczka kawy, czekolady i dobrej książki. Autorka dwóch serii komediowych: Kalina w Malinach i Kronika pechowych wypadków oraz bestsellerowych Czterech płatków śniegu i ich kontynuacji – Anioł na śniegu oraz Choinka cała w śniegu.
Najchętniej pisze o świcie, gdy cały dom pogrążony jest we śnie. W swojej twórczości stara się nieść uśmiech i nadzieję. Przez lata związana z Fundacją Miasto Słów oraz Klubem z Kawą nad Książką. Mieszka pod Krakowem wraz z mężem, córeczką oraz gangiem niesfornych czworonogów.
W letnie dni, a szczególnie wieczorową porą mam ochotę sięgnąć po coś lekkiego i niezobowiązującego. I pisząc "coś lekkiego" mam na myśli powieść, która pozwoli mi się rozmarzyć, odprężyć, może czasami trochę wzruszyć, a przede wszystkim pośmiać. Dlatego zdecydowałam się na lekturę „Alpaka czułości” od Joanny Szarańskiej. 💓
Przepracowany weterynarz Kamil i znana z wybuchowego charakteru barmanka Brenda poznali się podczas imprezy. To spotkanie na długo pozostanie w ich pamięci, choć są zgodni, że woleliby go nie powtarzać. Niestety, kilka dni później przypadkowo trafiają do tego samego pensjonatu i w wyniku pomyłki zmuszeni są dzielić pokój oraz… łóżko. Ten urlop miał być ucieczką od problemów. Tymczasem one dopiero się zaczynają… zwłaszcza gdy w pobliżu pojawiają się rezolutne bliźnięta, lubiące łączyć ludzi w pary, oraz stały mieszkaniec pensjonatu – ciekawska alpaka o nietypowych skłonnościach.
„Alpaka czułości” to historia, która rozczuli i rozbawi was do łez. Niezawodna babcia Gertruda i szalone diablęta - bliźnięta zapewnią solidną dawkę śmiechu. Seria niefortunnych zdarzeń, autentyczni bohaterowie oraz wątek kryminały - wszystko współgrało ze sobą idealnie. Bardzo mi się spodobała. Wartka akcja, dobre dialogi a przede wszystkim humor był nieodłączną częścią tej książki. Dlatego koniecznie sięgnijcie po książki Joanny Szarańskiej. Widać, że w każdą swoją powieść wkłada całe serce. ❤️
Autorka wprowadziła mnie w taki swojski klimat, aż sama zapragnęłam wybrać się do pensjonatu gdzie wokół jest sama przyroda i przede wszystkim cisza i spokój.
W tej historii nawet zwierzęta doczekały się swojej naracji, a dokładniej jedna milusia Alpaka, chwyciła mnie za serce i pokochałam ją w równym stopniu co historie. Nie ma chwili gdzie bym się nie uśmiechnęła, a to wszystko dzięki wspomnianej alpace i bliźniakom, które (wierzcie mi na słowo) są diablętami i wrażeń dzięki nim nie zabraknie. A pomiędzy wybrykami dzieci i całym sielankowym klimacie pensjonatu pojawia się między mieszkańcami gospody uczucie warte więcej niż tysiąc słów.
Kto by mógł pomyśleć, ze zwierzęta są takie mądre i widza więcej niż nam się wydaje? W dodatku taka Alpaka dobrze zna się na uczuciach.
Pokochałam Alpake czułości. Była to przyjemna, lekka i cudowna książka o miłości do przyjaciół i do płci przeciwnej, ale również i do zwierząt! Które co jak co, ale kochają ludzi i potrafią darzyć ich uczuciem.
Joanna Szarańska w formie rymowanek serwuje nam tytuły rozdziałów, które biją na głowę i są zabawne. W dodatku na kartkach możemy ujrzeć urocza alpake! Nie zawiedziecie się jeśli szukacie przyjemnej lektury o pięknej, wartościowej i z przesłaniem historii.
Bardzo przyjemna i niezobowiązująca książka. Zakończenie ciut zbyt pospieszone i cukierkowe, ale jeśli potrzebujecie czegoś lekkiego, to być może będzie to coś dla was
Trzeci tom serii „Na tropie miłości” Joanny Szarańskiej z pocieszną alpaką na okładce! Jak można obok takiej książki przejść obojętnie? Cóż myślę, że raczej ciężko. 😅
Nie zdążyłam jeszcze zatęsknić za kocimi bliźniakami, a tu proszę! Pojawią się znowu! I po raz kolejny stawiają w gotowości wszystkich wokoło dostarczając nie lada wrażeń. Ale znowu te koty i psy (bo babci Trudzi i jej towarzyszy przecież nie mogło zabraknąć)… A co z tą alpaką?!
Każdemu czasem potrzebny jest odpoczynek. Najlepiej w jakimś malowniczym i zacisznym miejscu z dala od zgiełku miasta. Cóż… Na taki właśnie urlop wybiera się Kamil, weterynarz schroniska i Brenda, kelnerka z Kulawego Bociana. Ich pierwsze spotkanie na długo zapadnie im w pamięci, a tu się okazuje, że przez zupełny przypadek najbliższy tydzień spędzą w tym samym pensjonacie, pokoju i o zgrozo… łóżku!! Co może pójść nie tak jak dodamy do tego jeszcze bliźniaków, którzy uwielbiają swatać ludzi i ciekawską alpakę lubującą się w bieliźnie prosto ze sznureczka?
Mam wrażenie, że każdy kolejny tom jest coraz lepszy. Pomimo, że kocham całym sercem pozostałe dwie części to „Alpaka czułości” zdecydowanie wskoczyły na pierwsze miejsce.
Uśmiech nie schodził mi z twarzy podczas lektury. Dzień, który spędziłam z tą książką mogę jak najbardziej zaliczyć jako udany pomimo, że jednym jego plusem tak naprawdę wtedy była właśnie tylko i wyłącznie lektura najnowszej powieści autorki. Bardzo się cieszę, że miałam okazje spędzić jeszcze trochę czasu z małymi diablętami, znaczy się bliźniakami, których z pewnością nigdy nie zapomnę!
W końcu też możemy bliżej poznać Brendę, szaloną przyjaciółkę Alicji, która zyskała moją sympatię już przy pierwszym spotkaniu w „Wyszczekanej miłości”. No i oczywiście postać samego weterynarza, która cały czas gdzieś tam się w tle przewijała. Kamil to przesympatyczny mężczyzna, który z Brendą mógłby stworzyć ciekawe połączenie. Jak myślicie… będzie coś z tego? 😉
Zwierzaki to niesamowicie mądre stworzenia. Jak widać miłość też potrafią wyniuchać już z daleka…
Bardzo polecam! Kosma już na Was czeka! (Ale uważajcie na swoją bieliznę 😉)!
"Alpaka czułości" to najnowsza powieść (chociaż już za tydzień premiera czwartego tomu Miodowej ), a jednocześnie trzeci tom serii „Na tropie miłości”.
Barmanka Brenda i weterynarz Kamil pragną odpoczynku w zacisznym miejscu. Nie znoszą się a są skazani na swoje towarzystwo. Trafiają do pensjonatu Pod Lasem. Znajdą tu wszystko poza spokojem. Diablęta i babcia Trudzia (moja ulubienica) plus alpaka Kosma zagwarantują atrakcje. Kto i w jaki sposób trafi na trop miłości? Sprawdźcie sami 😉 Autorka znowu porwała mnie do swojego świata. Cudownie lekka obyczajówka - lekko przerysowane postacie bohaterów których nie da się nie lubić, ciepło, humor i nieprawdopodobne zwroty akcji. W bonusie rozdziały napisane są z perspektywy zwierzaka. To wszystko składa się na lekką i przyjemną lekturę.
Uwielbiam książki Pani Joanny, powieści obyczajowe i komedie romantyczne. To jest autorka której książki kupuję w ciemno. „Noce na Miodowej” już w przedsprzedaży – ja już zamowiłam, a Ty?
To moje trzecie spotkanie z serią Joanny Szarańskiej – Na tropie miłości. Po „Wymruczanym szczęściu” i „Wyszczekanej miłości” przyszła pora na „Alpakę miłości”. I od razu powiem, że wszystkie trzy części serdecznie polecam, zwłaszcza tym, którzy potrzebują dużej dawki radości i dobrego humoru. Chociaż osobiście nie przepadam za literaturą obyczajową i nie często sięgam po tytuły z tego gatunku, z czystym sumieniem największym ponurakom tę serię mogę polecić, gdyż ona sprawia, że świat nabiera wkoło barw i jest tak jakoś lekko na duchu. Wszystko a sprawą cudownych postaci wykreowanych, z ogromną dawką ciepła i pozytywnej energii, przez Joannę Szarańską. Postać babci Trudzi i tandem bliźniaków to tak charakterne osóbki, że trudno ich nie polubić. Nestorka patchworkowego rodu, dobijająca setki Pani Gertruda, choć pozuje na dystyngowaną damę, bynajmniej za grosz nie ma w sobie szlacheckiej zgnilizny, czy arystokratycznego zacięcia, posiada za to ostry jak brzytwa umysł i umiejętność stosowania ciętej riposty oraz szczerego i bezpośredniego wyrażania swych sądów. Dodatkowo jak na staruszkę, która w życiu nie lubi się nudzić, nie obca jest je żyłka przygody i knucia miłosnych intryg, niekoniecznie dotyczących jej samej. Jako że jabłko niedaleko pada od jabłoni – niemal jej lustrzanym odbiciem, spotęgowanym w sile wyrazu z racji młodego wieku jest para bliźniaków – diabląt wcielonych, które prostolinijność i cięty język odziedziczyły wręcz w genach po babce. Biada zatem tym, którzy w spokoju ducha chcą wypocząć korzystając z atrakcji agroturystycznych w „Pensjonacie pod lasem” należącym do Pani Lucynki, bowiem urlop w towarzystwie wspomnianej trójki musi być skazany na straty. Pech jednak chce, że to jedyny dostępny cel destynacji dla Brendy (barmanki z baru Bocian) i Kamila (weterynarza z Krakowa). Tych dwoje po rozmaitych zawodowych i życiowych perypetiach, poszukując ciszy i wytchnienia, zupełnie nieświadomie funduje sobie urlop, którego nie zapomną do końca życia. Ja jeśli komuś jeszcze byłoby mało wyrazistych postaci w tej części to pamiętajcie, że tytułowa alpaka nie znalazła się w owym tytule przez przypadek. Gwoździem do tej trumny będzie jeszcze Kosma. Ale jak i dlaczego będzie on grał własne skrzypce nie zdradzę. Serdecznie polecam zatem i Alpakę i poprzednie części, a Joannie Szarańskiej dziękuję za przemiłą serię, mając nadzieję, że te przesympatyczne postacie jeszcze powrócą w kolejnych odsłonach ich przygód.
Są takie chwile, kiedy potrzebujemy: odpoczynku, oderwania myśli od trudnej rzeczywistości i lekkiego humoru. I wtedy każdy z nas rozgląda się za tym, co pomoże mu osiągnąć jego własny bąbelek komfortu. W tej sytuacji idealnym rozwiązaniem jest najnowsza powieść Joanny Szarańskiej z serii Na tropie miłości. To po "Wyszczekanej miłości" i "Wymruczanym szczęściu" trzecia opowieść, w której pojawia się sympatyczny zwierzak. Tym razem dość... egzotyczny. Znacie jakąś powieść, w której bohaterem jest alpaka? ;-)
Znani z poprzednich tomów Alicja i Pedro świętują swoje zaręczyny. Impreza, zorganizowana przez panią Gertrudę, obfituje w wiele atrakcji. Wśród gości bawi się również pewna świeżo upieczona właścicielka pensjonaciku pod lasem. Kobieta korzysta z okazji i rozdaje swoje wizytówki, licząc na złapanie kilku gości. Co z tego wyniknie? Same zabawne sytuacje, wprawdzie przypadkowe, ale realistyczne.
Kiedy babcia Gertruda odważnie zabiera na wakacje diablęta... to znaczy bliźnięta, Sabinkę i Sebastiana, a barmanka Brenda postanawia odpocząć od zgiełku miasta w leśnej głuszy, nie mają świadomości, że zmierzają w tym samym kierunku. Do tej ekipy dołącza również nieświadomy rozwoju sytuacji weterynarz Kamil, który miał (nie do końca) przyjemność poznać bliżej Brendę podczas wspomnianej imprezy zaręczynowej. Spotkanie tych wszystkich bohaterów w pensjonacie, gdzie do dyspozycji gości są tylko dwa pokoje, obfituje w fajerwerki.
Zabawne sytuacje wywołują uśmiech na twarzy, ale muszę się przyznać, że bliźniaki potwornie mnie irytowały. Zdaje się, że moja tolerancja na niektóre zachowania najmłodszych jest bardzo ograniczona :D Sytuację ratowała babcia Trudzia, rewelacyjna i niezastąpiona stara dama.
Każdy z nas potrzebuje czasem chwili wytchnienia, a każdy szanujący się czytelnik, tej chwili szuka w książkach. Najnowsza powieść Joanny Szarańskiej będzie w takiej sytuacji idealnym wyborem.
Autorka opowiada nam historię znajomości Brendy i Kamila, która jest uroczo i przyjemnie przedstawiona, jednak to zwierzę jest tu najważniejsze. A dokładniej sympatyczna Alpaka. Kto miał okazję poznać na żywo jakąś przedstawicielkę tego gatunku, ten wie, jak miłe są to zwierzaki. A to wszystko jest okraszone mnóstwem śmiechu i zabawnych sytuacji. Cała powieść emanuje pozytywną energią i optymizmem.
Czy polecam? Oczywiście, jako odskocznie czy przerywnik między cięższymi lekturami. Dla fanów niesfornych zwierzaków, lekkich romansów i pióra autorki.
Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo lubię książki ze zwierzęcymi bohaterami. A jak tym bohaterem jest niesforna i ciekawska alpaka to już w ogóle super!
Dlatego sięgnęłam po "Alpakę czułości" Joanny Szarańskiej. Liczyłam na uroczą, pełną humoru i momentami wzruszająca historię i ją dostałam.
Podczas czytania bawiłam się prześwietnie, a to za sprawą barwnych bohaterów, których poznałam już w "Wymruczanym szczęściu". Dodatkowo Kosma, ponadprzeciętnie mądra alpaka. Gdy tylko się pojawiał, uśmiech nie schodził mi z twarzy.
"Alpaka czułości" to książka przy której świetnie się odpoczywa. Wyłączą i pozwala zapomnieć o wszystkim co złe. Do tego jest pięknie wydana! Każdy rozdział to grafika uroczej alpaki!
To była naprawdę komfortowa książka, chociaż jednak liczyłam na TROCHĘ więcej powagi, bo w pewnym momencie to się zrobiła groteska. Czułam się trochę jakbym oglądała serial Blondynka (taki polski o pani lek wet) tylko napisany przez Alka Rogozińskiego albo kogoś innego od komedii kryminalnych. Dużo czytania o dzieciach, czego zazwyczaj nie lubię, ale tutaj Diablęta były nawet całkiem kochane.
Bardzo lubię ksiazki Joanny Szaranskiej. Są pełne humoru i ciepła. Po "Alpakę czułości "sięgnęłam licząc właśnie na dużo humoru i przyjemnej lektury. I się nie zawiodłam. Perypetie bohaterów są tak zabawne, że często wybuchałam śmiechem 😉 Idealna książka na lato !!
Urocza wakacyjna opowieść - jest letnisko i natura, jest trochę-romans, są świetne, rozbrykane i rezolutne dzieciaki i jest alpaka. Czego chcieć więcej?