Ta książka całkowicie odmieni twoje spojrzenie na dzieje Polski!
Historia, jaką znasz z podręczników, w dużej części składa się z uproszczeń, manipulacji, przemilczanych faktów, a czasem nawet zwykłych kłamstw. Prawda jest taka, że bitwy pod Psim Polem nie było, Kazimierz Wielki nie umarł bezpotomnie, do chrztu nie przekonała Mieszka jego żona Dobrawa, a w roku 1920 Polacy nie zwyciężyli dzięki „cudowi nad Wisłą”, tylko dzięki znakomitym działaniom naszego wywiadu. Zaskoczeni? A to dopiero początek.
Agnieszka Jankowiak-Maik (znana w internecie jako Babka od histy) w lekki sposób pisze o niezwykłych meandrach polskiej historii: ukazuje jej drugie dno, przypomina zapomniane postacie i odkrywa przemilczane wydarzenia. Do tego bezpardonowo obnaża najgłupsze elementy polityki historycznej, która – zniekształcając rzeczywistość – do dziś realizowana jest w szkołach.
Jeśli chcesz poznać prawdziwe dzieje naszego kraju i oczyścić umysł ze złogów propagandy, po prostu otwórz tę książkę i zacznij czytać.
Absolwentka Wydziału Historycznego i studiów doktoranckich UAM w Poznaniu, autorka prac naukowych z zakresu najnowszej historii Polski oraz dydaktyki historii, nauczycielka, autorka bloga 'Babka od histy', aktywistka edukacyjna. Wielbicielka naukowego Youtuba i Netflixa.
Absolutnie fantastyczna lektura i dla wielbicieli historii i dla tych co wiele wspólnego z nią nie posiadają. Książka jest napisana w przystępny sposób, czytelnik nigdy nie jest rzucony na głębokie morze tajemnych pojęć, wszystko jest pisane tak aby jak najprościej trafić do czytelnika. Nie oznacza to, iż książka odznacza się infantylnym językiem, stanowi ona idealny balans, w którym każdy się odnajdzie. Tematy poruszone w książce mimo że dotyczą gdzieniegdzie wydarzeń sprzed tysiąca lat do dzisiaj są aktualne i realnie wpływają na polską świadomość. Przedstawienie kluczowych w podręcznikach historii wydarzeń, w świetle ludzkim, zwykłym jest niezwykle odświeżające, gdyż bitwy czy zabójstwa obrane z warstw fałszywego patosu, czci i półprawd wydają się bardziej realne i bliższe dzisiejszemu człowiekowi. Dzięki odczarowaniu mitu chwalebnej i martyrologicznej Polski można nareszcie zobaczyć postacie historyczne takie jak: Jadwiga Andegaweńska, Kazimierz Wielki czy Bona Sforza jako ludzi, a nie ich stereotypowe skorupy. Z punktu edukacyjnego genialnym pomysłem jest przedstawianie kluczowych informacji jakie zostały zawarte w rozdziale. Nadaje to książce odpowiedniego rytmu i można się poczuć jak na lekcji historii (z gatunku tych przyjemnych oczywiście). Nielicząc przedstawiania stanu rzeczywistego zagmatwanych wątków naszej historii autorka również zwraca uwagę na wątki praktycznie wymazane - historię polskich kobiet. Przez 8 lat lekcji historii nie było mi dane usłyszeć o większości z nich, a są to niezwykle ciekawe i istotne postacie, które pomogły ukształtować Polskę jaką znamy. Książka powinna być uznana za lekturę z gwiazdką, dla wszystkich, tych którzy już dawno rozeszli się z historią i tych co siedzą w niej codziennie. Fantastyczna lektura, polecam.
jak ja uwielbiam takie, powiedzmy, humanizowanie historii. odzieranie z tej suchości, chłodu, drętwoty, za to traktowanie jej po ludzku, z pewnym uczuciem.
bo koniec końców historia jest pełna uczuć – tworzą ją ludzie, tacy sami jak my, napędzani tymi samymi emocjami i namiętnościami. nie da się opowiedzieć o ludzkich dziejach, nie wywołując emocji. (chyba że w polskiej szkole, ale cóż, wszyscy mamy jakieś talenty, nie 🙂).
właśnie dlatego też historia nigdy nie jest czarno-biała – ponieważ żaden człowiek nie jest prostym stworzeniem. opowieści o tak skomplikowanych jednostkach nie mogą być łatwe i jednostronne.
i to jeden z wielu świetnych aspektów tej książki. ukazanie tej wielostronności, ukazanie ludzkiej strony historii.
autorka w świetny sposób wyjaśnia uproszczenia serwowane nam w szkole i wyjaśnia pochodzenia mitów, które prawdopodobnie wszyscy znamy, a także to, dlaczego warto pamiętać o niektórych symbolach, mimo ich nie do końca prawdziwej genezy.
kolejnym świetnym punktem jest ilość HERstory. jakby. z jednej strony to wręcz przerażające jak wiele kobiet w historii jest spłyconych do symbolicznej drugoplanowej roli lub jak wiele zostaje całkiem zapomnianych, ale z drugiej to my możemy to zmienić. i także dzięki takim publikacjom mamy szansę.
no i trzeba przyznać, że książka jest przepięknie wydana, uwielbiam te ilustracje i kolory.
z wad, no może czasami irytowały mnie te zwroty do czytelnika, ale ostatecznie nie było ich nawet dużo. czytałam ją dość długo, jednak to raczej z mojej winy, bo styl autorki jest całkiem przyjemny.
Poddałam się jakieś 50 stron przed końcem. Książka na pewno ma swoją wartość, jednak wydaje mi się że docelowa publika to raczej podstawówka lub osoby które faktycznie nie mają najmniejszego zainteresowania historią. Większość tej ''nieistniejącej" historii składała się z niedopowiedzeń i wydaje mi się że dość powszechnie rozumiana jest jako propaganda czy produkt swojego czasu. Sposób narracji był dla mnie irytujący, zwłaszcza gęsto używany trzykropek, by podkreślić 'szokujące' sytuacje.
UWIELBIAM OPRAWE GRAFICZNA TEJ KSIAZKI ogolnie rzecz biorąc, jako historyczy świr, a raczej osoba ktora lubi historie, byla to bardzo przyjemna lektura nie ukrywam, trzeba w minimalnym stopniu orientować sie w historii, by zrozumieć o co chodzi (mam egzemplarz z dedykację od autorki)
Czuć, że książka jest raczej kierowana do młodszego czytelnika (irytujące dla mnie wtręty adresowane bezpośrednio do czytającej/go np. "widzisz teraz, że..."), ale można przejść ponad tym. Niestety, mimo gorących podziękowań autorki kierowanych do korektora, w książce jest mnóstwo literówek, zwłaszcza w drugiej połowie, tak jakby edytor się już zmęczył i "odwalił" robotę. Trochę to przeszkadza w lekturze, ale ogólnie przeczytałam z zainteresowaniem i nawet dowiedziałam się o paru faktach, które nie były mi znane. Styl jest przystępny, a wiedza historyczna podana ciekawie i kompleksowo, nawet dla takiego laika i antyfana historii jak ja ;)
Trochę opis na wyrost. W zasadzie zdradzono w nim już wszystko, bo po trzech rozdziałach nie jest już to książka „historia, której nie było” tylko „kilka niedomówień, o które spierają się historycy, a no i pamietajmy że w historii były też kobiety”. Przeczytałabym o przekłamanej historii, przeczytałabym o zapomnianych kobietach. Spory historyków to nie moja bajka. Po prostu trochę za mocna reklama jak na zawartość. Może złe ułożenie treści. Powinno się zacząć od małych niedomówień, a skończyć na mitach, nie odwrotnie. Nie byłoby wrażenia wyczerpania materiału.
po kilku tygodniach nareszcie skończyłam.. bardzo mi się podobało - autorka pokazuje nam nowe spojrzenie na historię Polski oraz to, w jaki sposób błędna narracja czy ogólne przekonania potrafią wpływać na odbiór historii polecam każdemu, również tym, którzy nie do końca interesują się historią - fakty przedstawione są w ciekawy sposób, myślę, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie
Na ogół bardzo lubię historię, więc też historyczne ciekawostki (chociaż zazwyczaj muszą się jednak wpisywać w okresy, którymi się szczególnie interesuję). W tej książce było wiele tematów, o których wcześniej zbyt dużo nie czytałam, nie interesowałam się, ale tu mnie zaciekawiły i chciało mi się do czytać. Nie było to suche przedstawienie faktów, a wybranie tego co najważniejsze i połączenie z tym, co ciekawe. Dowiedziałam się nowych rzeczy, poszerzyłam wiedzę o tym, co już wiedziałam. Wiedza jest przedstawiona w bardzo przyjemny sposób, do tego książka jest feministyczna, przedstawia wiele historii kobiet, o których w historii często się zapomina.
Fantastyczna książka, pełna pasji i historycznych ciekawostek, ale napisana lekkim i przystępnym językiem. Pomimo iż jestem historykiem, sam dowiedziałem się mnóstwa nowych rzeczy
Przeciętna. Książka omawia kilka epizodów (a to bitwę, a to postać, a to cytat), nierównomiernie złapanych w biegu dziejów Polski, i omawia je, ukazując rzekomo mniej znaną stronę dziejów. Problem w tym, że rzadko są to historie faktycznie odkrywcze. Że chrzest Polski oznaczał chrzest Mieszka i jego dworu, 11 listopada nie wydarzyło się nic niezwykłego a oceny roli historycznych postaci Bitwy Warszawskiej są podzielone, to raczej wiedza podręcznikowa. Tam, gdzie autorka aspiruje do odbrązowiania i odważnego obnażania prawdy, często kończy się na powielaniu innych stereotypów - jak nabożna cześć dla Piłsudskiego czy miejscami mocno podkoloryzowana rola kobiet (bo też we wszystkich tych epizodach autorka postanowiła dowartościować kobiety, od czasów Mieszka po Dywizjon 303 włącznie). Pomysł był niezły. Moim zdaniem przegrał przez ideolo i niekonsekwentną realizację - znających historię nie zaskoczy a dla nieznających jest zbyt chaotyczna i nie dość zajmująca.
Ta książka zmieniła moje spojrzenie na historię Polski o całe 360 stopni 🙃 Podręczniki z których poznawałam historię w czasach szkolnych zostały wydane ponad dekadę temu i większość z tematów, które według autorki były uproszczone czy przemilczane wcale takie nie były, co więcej, poświęcone im dodatkowe tabelki szczegółowo je wyjaśniały, a mity były podawane jako ciekawostki z czytelnym naciskiem, że są to tylko mity.
Z niejakim zaciekawieniem poznawałam wątki poświęcone historii kobiet, bo tego faktycznie jest po prostu mało w głównym nurcie historycznym. Widzę, że wiele osób historią na co dzień niezainteresowanych, odnalazły w tej pozycji coś ciekawego i wartościowego, więc doceniam ją jako lekturę popularnonaukową, ale czy naprawdę trzeba było na siłę zakrzywiać rzeczywistość pod postawioną nieprawdziwą tezę, żeby zaciekawić szerszą publikę tymi tematami?
Książka fajna, ale grupa docelowa to takie gimnazjum/liceum (i nie ma w tym nic złego, tylko zaznaczam). Z perspektywy dorosłego czytelnika trochę zbyt infantylna. Ale czyta się bardzo dobrze, przyjemnie i szybko. Oprawa graficzna bardzo ładna i duży plus za feminatywy (tylko doktorki zabrakło). Polecam uczennicom i uczniom, którzy lubią ciekawostki historyczne :))
Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska Stefania Wojtulanis-Karpińska Anna Leska -Daab
Oto trzy wybitne pilotki, które służyły w siłach lotniczych Wielkiej Brytanii w czasie II Wojny Światowej i były doskonale wyszkolonymi profesjonalistkami.
Maria Wittek
Oto pierwsza Polka mianowana generałem Wojska Polskiego.
Jan Kowalewski
Kryptograf, który złamał bolszewicki szyfr i przyczynił się do zwycięstwa Polski w Bitwie Warszawskiej.
Julian Ordon
Artylerzysta w Powstaniu Listopadowym, bohater mickiewiczowskiego wiersza „Reduta Ordona”, w którym poświęcił życie dla ojczyzny… a tak naprawdę dożył sędziwego wieku, a z ziemskim padołem rozstał się zgoła inaczej niż niosą wieść patriotyczne legendy.
I tak to w książce „Historia, której nie było” Agnieszka Jankowiak-Maik rozprawia się z mitami, stereotypami, historycznymi nadużyciami, stworzonymi na potrzeby czasów, w których koronowane głowy Polski, rycerstwo, szlachta czy powstańcze zrywy nie mogły istnieć bez podlania ich wzniosłością oraz bogo-ojczyźnianą retoryką, przyprawiającą skrzydła wszystkim walczącym za „wolność naszą i waszą”.
Niekwestionowanym atutem tego tytułu jest prezentacja sylwetek kobiet, będących zarówno wielkimi królowymi, jak i żołnierkami, nauczycielkami w dobie zaborów, posłankami, lotniczkami, emancypantkami, dzięki którym Polki wywalczyły swoje prawa obywatelskie. Ich nazwiska warto znać, tym bardziej, że potrzebujemy jako połowa społeczeństwa polskiego wzorców do naśladowania. I to nie tylko z historii współczesnej, ale i dawno minionej, w której być kobietą wymykającą społecznym oczekiwaniom było nie lada wyczynem, a często prawdziwym bohaterstwem.
Nie ukrywam, że liczę na tom drugi historycznych śledztw Babki od histy :)
Jestem osobą, która interesuje się tzw. historią szkolną (wybiórczość tematyczna, uproszczeni, które zmieniają całkowicie wydźwięk niektórych tematów niedopowiedzenia, manipulacje, osoba nauczyciela historii i jej wpływ na przedstawiane treści) od wielu już lat, więc zaciekawiło mnie, co na ten temat ma do powiedzenia nauczycielka historii w swojej książce. Pozycja jest zdecydowanie adresowana do osób, które „nie siedzą zbyt głęboko” w historii, całość napisana jest raczej w lekkim i przyjaznym dla laika tonie. Liczbę tematów, które można poruszyć w ramach „naprostowywania faktów” jest mnóstwo, z wyborem niektórych przez aktorkę kłóciłabym się, czy aby na pewno są aż takim priorytetem, z kolei brak niektórych zbytnio rzucał się w oczy.. Całość oceniam na zadowalającą.
Bardzo dobra, napisana przystępnym językiem książka. Mój ulubiony rozdział to ten dotyczący "cudu nad Wisłą" (jak to? To my nie wygraliśmy bo matka boska pojawiła się na chmurce?). Tak historia o nim powinna być przedstawiona w szkole. Fragmenty o żonie Piłsudskiego i jego córce też były super. Serio warto wiedzieć, że ten mąż stanu nie był jedynym godnym pamięci patriotą w rodzinie.
Dla każdego kto choć trochę lubi historię i dla każdego kto z historią miał nie po drodze. Ciekawa, dobrze napisana, wciągająca i super przystępna książka. Bawiłam się świetnie.
Bardzo ciekawe spojrzenie na różne elementy historii z innej perspektywy. Uświadamia wiele rzeczy, a zarazem wciąga. Mogłaby mieć mniej wątków, ale za to głębiej przeanalizowanych, bo książka daje wrażenie pewnego rodzaju spisu mitów, w których genezę chciałoby się jeszcze bardziej zagłębić.
Historia Polski to zdecydowanie nie był mój ulubiony temat do nauki.. ale nie zmienia to faktu, że mając wtedy tę książkę miałabym ostro na pieńku z nauczycielami 😅
Zbiór wybranych przez autorkę ciekawostek z historii Polski :) W przystępny sposób wyjaśnia kwestie, które często na lekcjach historii czy w podaniach ustnych są przedstawione bez wchodzenia w często istotne szczegóły. Napisane prostym, nowoczesnym językiem.
takie książki powinni nam dawać w szkole zamiast sprawdzianów i innych bezsensownych rzeczy mam pewne rzeczy, które mi się nie podobały, ale i tak warto przeczytać