Zaczynają się wakacje, pierwsi szczęściarze ruszają na zasłużone urlopy.
Czy mogą liczyć na piękną pogodę, miłe towarzystwo i odrobinę zasłużonego spokoju?
A co, jeśli pan z niebieskiej przyczepy okaże się fanem grillowania całą dobę, w łazienkach zabraknie bieżącej wody, a sąsiadka trochę zbyt nachalnie epatuje seksapilem w postaci zbyt skąpego stroju w czerwone kropeczki? Nie można pozwolić, by upragnione dwa tygodnie zmieniły się w koszmar. Trzeba ratować te wakacje za wszelką cenę.
URLOP W PRZYCZEPIE KEMPINGOWEJ – CO MOŻE PÓJŚĆ NIE TAK?
Nie jest to jakaś wybitna literatura. Jednak na wakacyjny hamak do zaakceptowania. Jak to bywa przy opowiadaniach - są różnej jakości. Niektóre miejscami zabawne, inne raczej nudnawe. Jeśli ktoś nie chce się angażować w dłuższą historię, ten zbiór można wziąć pod rozwagę.
A guy working at the book fair told me it was nice. I read it. The book was shit. The guy was cute. The moral of the story is that I’m easily influenced by boys with curls. Bye 👋
W sumie dobrze się przy tym bawiłam ☺️ miałam z 2 zwątpienia, czy warto, ale po przeczytaniu całości, myślę, że tak :D
1. Zemsta Ortyszy- 5/5. Ciekawa, z pomysłem, dowiedziałam się czegoś nowego, świetne ❤️ 2. Operacja "C" jak Chałupy-4.5/5. Mam ogromną słabość do humoru Marka Stelara i uwielbiam tych bohaterów, śmiałam się w głos 😅 3. Hello or Heaven-4/5. Kurcze, niby takie zwykłe opowiadanie, a coś mi uświadomiło. Super przesłanie. Szczególnie, jak ktoś wcześniej siedział w toksycznym związku i udało mu się z tego wyjść ☺️ 4. Lato ze snu-4/5. Wiedziałam, że jest jakieś bardzo przygnębiające. Nie lubię też motywów nowotworów, bo zwykle sprawiają, że jestem zbyt przytłoczona. Ale wiem, że tutaj nie dało się inaczej. Płakałam na tym, ale również podoba mi się to, co autorka chciała przekazać. 5. Usmaż mi pan śledzia-3/5. Zabawne. Również zasmialam się przy tym kilka razy głośno. Przesłanie ciekawe. Może nic bardzo głębokiego, ale okej. 6. Piracki kemping-2.5/5. Miało trochę pokazać, ale do mnie chyba tak niekoniecznie to trafiło. 7. Zbrodnia w szafirze-2/5. Miałam co do tego największe oczekiwania. Początek sprawił, że pomyślałam, że to jest zdecydowanie mój klimat. Miałam ochotę na coś wakacyjnego, a tu jeszcze zbrodnia w tle, no cudo. Ale się mocno zawiodłam, bo albo ja czegoś nie rozumiem, albo coś tam jest nie tak. Mocno nie tak.
Lubicie antologie? Ja bardzo. Szczególnie te wakacyjne. 1. Piracki kemping @joannatekieli 2. "Zbrodnia w szafirze" @martamatyszczak 3. "Operacja "C" jak Chałupy" @marekstelar 4. "Usmarz mi pan śledzia" @katarzynajanus 5. "Hello or Heaven" @renatakosin 6. "Lato ze snu" @dorotamili 7. "Zemsta ortyszy" @alekrogoziński Kolejna antologia przeczytana w te wakacje. O rety jakie to jest dobre! Już dawno się tak nie śmiałam. Świetna mieszanka obyczajówek i humoru. Najbardziej w antologiach lubię możliwość poznania twórczości autorów których do tej pory nie miałam okazji poznać. Moim odkryciem jest Pan Marek Stellar. Ależ to było pyszne! Lecę kupić Pana książki. Oprócz wspomnianej historii genialne Joanna Tekieli i Dorota Mili oraz Alek Rogoziński. Mieszkam 800 metrów od Dublińskiej plaży ale czytając te opowiadania zatęskniłam za polskim morzem. Ten klimat przyczep i namiotów! 7 historii, każda dobra. To jest naprawdę świetna wakacyjna lektura. Polecam!
'' Kemping Chałupy 9 '' to zbiór opowiadań różnych autorów, które łączy wakacyjny klimat i wspólne miejsce akcji - tytułowy kemping w Chałupach. W części z nich występuje wątek romantyczny, dwa zawierają wątek kryminalny. Najbardziej przypadły mi do gustu '' Piracki Kemping '' Joanny Tekieli ( lekka fabuła i świetny letni klimat) i '' Zemsta Ortyszy '' Alka Rogozińskiego ( ciekawie napisany wątek kryminalny, powiązanie legendy z rzeczywistymi wydarzeniami) natomiast najmniej '' Operacja C jak Chałupy '' Marka Stelara i '' Usmaż mi Pan śledzia '' Katarzyny Janus, których fabuła nie wciągnęła mnie tak jak pozostałych, nie bardzo spodobał mi się też w nich styl pisania. Opowiadania są różnorodne, napisane z dawką humoru, podoba mi się to, że wszystkie siedem różnych historii łączy wspólne miejsce akcji.
Po tej książce spodziewałem się przede wszystkim dużej ilości humoru i dostałem ją... ale nie do końca. Okazało się, że nie mimo iż wszystkie opowiadania zawierały w sobie jakąś tam jego dawkę to jednak niektóre zbyt mało. Zerknąłem potem na nazwiska autorów i stało się jasne, że jednak miało tu być trochę obyczajowo a nie tylko śmiesznie i z polotem. Tak czy inaczej - czyta się szybko, opowieści są różnorodne a przede wszystkim ciekawe. Lekka lektura na lato, którą można polecić z czystym sumieniem.
Na końcu książki pojawia się pytanie o ulubione opowiadanie. Nie mam takiego. Trudno mi je wskazać, ponieważ trzeba oddać temu zbiorowi, że trzyma bardzo równy poziom. Mogę za to z czystym sumieniem powiedzieć, że opowiadanie Joanny Tekieli mnie rozbawiło, Doroty Mili wzruszyło, a Alka Rogozińskiego przeraziło. Twórczość pozostałych autorów poznałam i się nie zawiodłam. Antologię czytało się bardzo przyjemnie. Jej dodatkowym atutem jest to, że wszystkie historie dzieją się w jednym miejscu. Osobiście lubię taki zabieg.
Chciałem poznać wczesną twórczość Rogozińskiego dlatego zdecydowałem się rozpocząć czytanie. Ze względu, że czytanie było mozolne i po 20 min. czytania rezygnowałem. W końcu przestawiłem się na audiobook'a, też podobnie słuchanie dzieliłem na 15-20 min. fragmenty. Dotarłem do końca lecz tą pozycję odradzam.
Opowiadania wesołe i wakacyjne. Jak zwykle Szwagier Marka Stelara cud miód. Najgorsza opowiastka napisana przez Dorotę Milli - jakby pisane przez 7 latka bez ładu i składu. Składnia zdań każde z innej bajki. Beznadzieja straszna. A sama historia pseudo ckliwa bez polotu masakra masakr.
Zbiór opowiadań siedmiu autorów: dwóch specjalizujących się w komediach kryminalnych, jednego w kryminałach i czterech pań brylujących w literaturze obyczajowej. Co taka mieszanka piszących dała? Świetną, lekką, wakacyjną historię pewnego kempingu, w znanej z plaży nudystów nadmorskich miejscowości.
"Piracki kemping" Joanny Tekieli przedstawia nam miejsce, w którym rozgrywa się również akcja pozostałych opowiadań. Jak zwykle autorka we wspaniały sposób pokazuje nam zwykłe życie i uczucia międzyludzkie. Podczas lektury jest czas na uśmiech, ale i na zadumę.
"Zbrodnia w szafirze" Marty Matyszczak niby komedia kryminalna, ale tym razem skupiamy się bardziej na części obyczajowej, choć i tajemniczej zagadki nie zabraknie. Czy na kempingu można znaleźć skarby?
"Operacja 'C' jak Chałupy" Marka Stelara bardzo mnie rozbawiła. Jeśli czytaliście cykl 'Góra kłopotów', to znacie Szwagra i to, do czego jest zdolny. I tutaj też z nim mamy do czynienia. Na szczęście pilnuje go Misiek.
"Usmaż mi pan śledzia" Katarzyny Janus to opowieść nieco o zazdrości, ale z dystansem i nutką humoru.
"Hell or Heaven" Renaty Kosin pokazuje, że tylko od nas zależy jak podejdziemy do pewnych, niby z góry przegranych spraw.
"Lato ze snu" Dorota Milli to opowiadanie sentymentalne. Czy łatwo jest pożegnać się z przeszłością, zwłaszcza, gdy ma się wyrzuty sumienia?
"Zemsta Ortyszy" Alka Rogozińskiego wprowadza nieco mroczny i tajemniczy wątek. Czy Chałupy mają legendę, która wpływa na młodych mężczyzn, którzy pojawiają się w Chałupach ?
"Kemping Chałupy 9" sprawił mi dużą frajdę - bawiłam się znakomicie czytając opowiadania. Na końcówkę wakacji, w ciepłe dni spędzane w mieście ta rozrywka była zbawienna. I choć cieszyłam się, że nie spędzałam urlopu w zatłoczonej, modnej miejscowości, z przyjemnością zawitałabym by poznać tytułowy kemping.
myślałam, że ta książka okaże się moim guilty pleasure ze względu na sentyment do półwyspu, jednak sposób w jaki jest napisana - mimo że każde opowiadanie należy do innego autora - bardzo mnie odrzucił. język oraz cała fabuła są bardzo infantylne, w większości opowiadań nieudolnie powtarzany jest ten sam schemat - zdrzędliwa żona której nic się nie podoba i lekko głupawy mąż który wymarzył sobie wakacje w przyczepie nad polskim morzem. poza tym oczywiście tandetne wakacyjne romanse, zdrady i kłótnie małżeńskie. nie oczekiwałam że to będzie bardzo dobra książka, ale myślałam że będzie chociaż fajna i przyjemna. może i szybko i łatwo się ją czytało ale na tym chyba zalety się kończą. jak ktoś szuka mało ambitnej lektury do wychillowania na plaży to będzie w sam raz. 2,5/5.
This entire review has been hidden because of spoilers.