Czy dążąc do doskonałości w każdym aspekcie swojego życia, można zatracić się tak bardzo, że bycie dobrym człowiekiem przestaje mieć znaczenie?
Czy jest możliwe, aby czteroosobowa rodzina nagle zniknęła, zostawiając wszystkie swoje rzeczy, ukochanego psa i… ani jednej wskazówki?
Dorota Czerwińska po raz kolejny staje przed pozornie banalnymi sprawami, które z dnia na dzień okazują się coraz bardziej skomplikowane. Czy uda jej znaleźć satysfakcjonujące odpowiedzi i rozwiązać zagadki?
A co z jej życiem prywatnym? Czy bycie policjantką i codzienne narażanie się nie odbije się na osobistych relacjach? Czy scenariusz, który napisze jej życie, będzie tym, którego dla siebie chciała?
Czteroosobowa rodzina nagle znika bez śladu, zostawiając wszystkie swoje rzeczy i ukochanego psa. Nikt nie wie co się stało, przecież byli tacy idealni.
Agnieszka Peszek po raz kolejny dała czadu. Się działo! Muszę przyznać, że do końca nie wiedziałam jak ta sprawa się zakończy i autorce udało się mnie zaskoczyć.
Krótkie i bardzo ciekawe rozdziały sprawiły, że zarwałam dwie nocki, bo „a jeszcze rozdział” 😉 Prócz głównej sprawy, Dorota Czerwińska (główna bohaterka serii, policjantka) próbowała rozwiązać jeszcze jedną, ale bardziej prywatnie. To sprawiło, że w powieści nie było czasu na nudę, a każda strona wnosiła nowe pytania do opisywanej historii. W pewnym momencie napięcie sięgnęło zenitu i książki nie dało się już odłożyć.
Powiem Wam, że takie powieści lubię. Wszystko mi tam grało. Jedna sprawa wydawała mi się nie do końca możliwa, ale oczywiście pogooglałam i okazało się, że czepiam się niepotrzebnie, bo wszystko jest jak należy. Dlatego zachęcam Was do lektury, bo to jest kawał świetnego thrillera!