Jump to ratings and reviews
Rate this book

Kocha, Lubi, Morduje

Rate this book
W miasteczku Strzygom wszyscy wierzą w strzygi, bo postarał się o to pewien przedsiębiorczy kapłan. Strzygi są mu potrzebne. Dzięki nim może manipulować swoimi wyznawcami na wiele sposobów. Kiedy jednak umiera, a jego miejsce zajmuje jego młodszy kolega po fachu, wszystko się zmienia. Strzygi przestają być potrzebne, bo ów przystojniak dzięki filmowej urodzie rozkochuje w sobie wszystkie okoliczne panny, wdowy i mężatki, czyniąc z tego doskonały biznes. Nagłe odnalezione jego zwłok powoduje w miasteczku spore zamieszanie. Nikt nie może pojąć, dlaczego taki piękny człowiek został zastrzelony. I to srebrną kulą. Nie przymierzając - jak jakaś strzyga. Przecież wszystkie kobiety go kochały… W Strzygomiu zaczyna się poszukiwanie mordercy. Trzeba go jak najszybciej znaleźć, bo w sprawę zamieszana jest siostra komendanta policji oraz pewna piękna i gibka Monika, która, nie jest dziewczyną nożownika… No może jedynie cudzołożnika.

Autorka serii o tym, że największym (zaraz po chciwości) grzechem jest głupota - w swojej najlepszej formie.

448 pages, Paperback

First published May 18, 2022

1 person is currently reading
23 people want to read

About the author

Iwona Banach

56 books24 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
2 (5%)
4 stars
10 (25%)
3 stars
22 (56%)
2 stars
4 (10%)
1 star
1 (2%)
Displaying 1 - 8 of 8 reviews
Profile Image for zuzanka.
192 reviews3 followers
June 19, 2024
w sumie fajne ale jakieś takie dziwne 2,5
Profile Image for PijanaPoMalinach.
317 reviews3 followers
March 14, 2025
Lubię komedie kryminalne, więc czasami staram się po jakąś przeczytać. Tym razem wpadłam na książkę Iwony Banach "Kocha, lubi, morduje".
Spokojne miasteczko o urokliwej nazwie Strzygom nawiedza morderca. Tutaj wszyscy wierzą w strzygi, bo postarał się o to pewien przedsiębiorczy kapłan... są mu potrzebne do interesów. Kiedy umiera jego miejsce zajmuje młodszy kolega wszystko się zmienia. Ów Kornel rozkochuje wszystkie okoliczne kobiety, czyniąc z tego doskonały biznes. Znalezienie jego zwłok powoduje z miasteczku niezłe zamieszanie. Podejrzanym jest wąż, strzyga i człowiek.
Książka jest kolejną częścią przygód Sebastiana i Pauli. Nasz policjant Sebastian liczył tylko na urlop, ale trafił na morderstwo i to z dwiema zwariowanymi ciotkami w środku całego zamieszania.
Komedia kryminalna z wątkiem realizmu magicznego... nie da się uśmiechnąć podczas czytania. Bawiłam się dosyć dobrze. Autorka potrafi stworzyć zabawną i pokręconą fabułę, która o dziwo wciąga. Mamy tu miasteczkowe tajemnice, strzygi i ciekawie wykreowane postacie, cięte riposty i szydzenie z ludzkiej naiwności i głupoty oraz innych wad naszego społeczeństwa. Wszystko okraszone sporą dawką humoru.
Polecam. To świetna i zabawna książka idealna na wieczorny relaks.
26 reviews
January 8, 2023
Some moments were funny, especially some quotes. Too little crime, to much stories behind.
Profile Image for Aneta.
797 reviews7 followers
August 18, 2023
Gdzieś mi humor uciekł w tej książce.
Nie jest to zła książka, ale przyzwyczaiłam się do szalonego humoru autorki.
Profile Image for emcia.czyta.
574 reviews23 followers
February 26, 2023
"Kocha, lubi, morduje" Iwona Banach
Spokojne miasteczko o jakże urokliwej nazwie "Strzygom", nawiedzą morderca. Podejrzanym jest wąż, strzyga i człowiek. Kto okaże się zwykłym kuglarzem a kto prawdziwym zbrodniarzem? Miasteczko spokojne, ale pełne dziwów i zabobonów. Strzygi chowane w domowym cmentarzu, skarby w grobach. Nasz policjant Sebastian liczył tylko na urlop, a trafił na morderstwo i to jeszcze z dwiema zbzikowanymi ciotkami w środku całego zamieszania.
Komedia kryminalna z wątkiem realizmu magicznego, nie da się nie zaśmiać czy nie uśmiechnąć się, czytając tę książkę. Bawiłam się fenomenalnie, pełno zagadek, ale i jednocześnie naprowadzanie na właściwe tropy. P. Iwona zrobiła dokładnie to, co lubię w tym gatunku, śmiałam się w głos. Scena gdzie Teodora i Teofila "atakują" narzeczoną Sebastiana jest moją ukochaną scena z całej książki. Co do samego wątku magicznego jest niewielki i całkiem włochaty! Polecam ją każdemu, jest idealna na poprawę humoru, jest po prostu mega dobrą książką. Nie mam totalnie do czego się przyczepić. Jeśli lubicie ten gatunek, czytajcie koniecznie!

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5
Displaying 1 - 8 of 8 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.