W miasteczku Strzygom wszyscy wierzą w strzygi, bo postarał się o to pewien przedsiębiorczy kapłan. Strzygi są mu potrzebne. Dzięki nim może manipulować swoimi wyznawcami na wiele sposobów. Kiedy jednak umiera, a jego miejsce zajmuje jego młodszy kolega po fachu, wszystko się zmienia. Strzygi przestają być potrzebne, bo ów przystojniak dzięki filmowej urodzie rozkochuje w sobie wszystkie okoliczne panny, wdowy i mężatki, czyniąc z tego doskonały biznes. Nagłe odnalezione jego zwłok powoduje w miasteczku spore zamieszanie. Nikt nie może pojąć, dlaczego taki piękny człowiek został zastrzelony. I to srebrną kulą. Nie przymierzając - jak jakaś strzyga. Przecież wszystkie kobiety go kochały… W Strzygomiu zaczyna się poszukiwanie mordercy. Trzeba go jak najszybciej znaleźć, bo w sprawę zamieszana jest siostra komendanta policji oraz pewna piękna i gibka Monika, która, nie jest dziewczyną nożownika… No może jedynie cudzołożnika.
Autorka serii o tym, że największym (zaraz po chciwości) grzechem jest głupota - w swojej najlepszej formie.
Lubię komedie kryminalne, więc czasami staram się po jakąś przeczytać. Tym razem wpadłam na książkę Iwony Banach "Kocha, lubi, morduje". Spokojne miasteczko o urokliwej nazwie Strzygom nawiedza morderca. Tutaj wszyscy wierzą w strzygi, bo postarał się o to pewien przedsiębiorczy kapłan... są mu potrzebne do interesów. Kiedy umiera jego miejsce zajmuje młodszy kolega wszystko się zmienia. Ów Kornel rozkochuje wszystkie okoliczne kobiety, czyniąc z tego doskonały biznes. Znalezienie jego zwłok powoduje z miasteczku niezłe zamieszanie. Podejrzanym jest wąż, strzyga i człowiek. Książka jest kolejną częścią przygód Sebastiana i Pauli. Nasz policjant Sebastian liczył tylko na urlop, ale trafił na morderstwo i to z dwiema zwariowanymi ciotkami w środku całego zamieszania. Komedia kryminalna z wątkiem realizmu magicznego... nie da się uśmiechnąć podczas czytania. Bawiłam się dosyć dobrze. Autorka potrafi stworzyć zabawną i pokręconą fabułę, która o dziwo wciąga. Mamy tu miasteczkowe tajemnice, strzygi i ciekawie wykreowane postacie, cięte riposty i szydzenie z ludzkiej naiwności i głupoty oraz innych wad naszego społeczeństwa. Wszystko okraszone sporą dawką humoru. Polecam. To świetna i zabawna książka idealna na wieczorny relaks.
"Kocha, lubi, morduje" Iwona Banach Spokojne miasteczko o jakże urokliwej nazwie "Strzygom", nawiedzą morderca. Podejrzanym jest wąż, strzyga i człowiek. Kto okaże się zwykłym kuglarzem a kto prawdziwym zbrodniarzem? Miasteczko spokojne, ale pełne dziwów i zabobonów. Strzygi chowane w domowym cmentarzu, skarby w grobach. Nasz policjant Sebastian liczył tylko na urlop, a trafił na morderstwo i to jeszcze z dwiema zbzikowanymi ciotkami w środku całego zamieszania. Komedia kryminalna z wątkiem realizmu magicznego, nie da się nie zaśmiać czy nie uśmiechnąć się, czytając tę książkę. Bawiłam się fenomenalnie, pełno zagadek, ale i jednocześnie naprowadzanie na właściwe tropy. P. Iwona zrobiła dokładnie to, co lubię w tym gatunku, śmiałam się w głos. Scena gdzie Teodora i Teofila "atakują" narzeczoną Sebastiana jest moją ukochaną scena z całej książki. Co do samego wątku magicznego jest niewielki i całkiem włochaty! Polecam ją każdemu, jest idealna na poprawę humoru, jest po prostu mega dobrą książką. Nie mam totalnie do czego się przyczepić. Jeśli lubicie ten gatunek, czytajcie koniecznie!