Oslo – barwne, otwarte, nowoczesne i wielokulturowe miasto przyszłości.
To nie jest książka o fikuśnych budynkach i wielkiej historii. Nie ma tu zbyt dużo sztuki i wybitnych nazwisk. To historia o chodzeniu, bieganiu, pływaniu, o patrzeniu w dal, o głębokim wdychaniu powietrza, piciu kaw i oglądaniu starych filmów w kinie. Bo Oslo to miasto, które ciągle się zmienia, zaczyna od nowa, żyje i przepoczwarza się, reaguje na swoich mieszkańców i poddaje się ich wyobraźni. I przede wszystkim oddycha i ma czas.
Chyba muszę zacząć planować kolejną podróż, tym razem do Oslo 🙂 Ogólnie Norwegia marzy mi się już od dłuższego czasu, a po przeczytaniu książki @martahopfer utwierdziłam się w przekonaniu, że powinnam ten kraj odwiedzić w niedługim czasie, a w szczególności jego stolicę 🙂
Autorka bardzo dokładnie opisuje plusy i minusy Oslo. Razem z nią przemierzamy kolejne dzielnice i dowiadujemy się o miejscach wartych odwiedzenia oraz tych, których należy unikać. Bardzo fajnym dodatkiem są wywiady przeprowadzone z różnymi osobami, dzięki którym poznajemy również ich opinię o życiu w Oslo. Do tej pory zawsze wyobrażałam sobie, że jest ono w większym lub mniejszym stopniu sielankowe, jednak moje wyobrażenie zostało obalone w trakcie czytania. Jest to miasto, które nadal walczy z różnymi kontrowersjami. Myślę, że pod względem tolerancyjności i rozwoju moglibyśmy się wiele on niego nauczyć.
Bardzo chętnie przemierzyłabym Oslo śladami autorki i na własne oczy zobaczyła te wszystkie opisane przez nią perełki 🙂 Polecam ten tytuł każdemu, kto chciałby dowiedzieć się więcej o tym mieście w inny sposób niż internet i typowy przewodnik.
książka napisana trochę jak antyreklama oslo, brakowało również jakiejś mapki może żeby łatwiej było wyobrazić sobie miejsca opisywane przez autorkę oraz niektóre zdjęcia wymagały lepszego kadrowania/estetyki, aczkolwiek doceniam wywiady z różnymi osobami na temat miasta i poznanie społeczności również