What do you think?
Rate this book


800 pages, Hardcover
First published February 20, 2023
Wiem, jak ułożyć rysy twarzy,
by smutku nikt nie zauważył
Czemu ty się, zła godzino
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć,
Miniesz - a więc to jest piękne.
Nikomu nie jest dobrze o czwartej nad ranem.
Jeśli mrówkom jest dobrze o czwartej nad ranem
- pogratulujmy mrówkom. I niech przyjdzie piąta
o ile mamy dalej żyć.
Wszystko moje, nic własnością,
nic własnością dla pamięci,
a moje dopóki patrzę.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne,
czy to poważne, czy to pożyteczne -
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałości.
Nie ma takiego życia,
które by choć przez chwilę
nie było nieśmiertelne
Tak wiele jest Wszystkiego,
że Nic jest całkiem nieźle zasłonięte.
i żeby raz przynajmniej
potknąć się o kamień,
zmoknąć na którymś deszczu,
zgubić klucze w trawie;
i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze;
i bez ustanku czegoś ważnego
nie wiedzieć
Żyjemy dłużej,
ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami.
Groza pomyśleć,
co by mi powiedział twój urwany guzik,
a tobie - klucz do moich drzwi,
stary mitoman