Siedmiu bogów szczęścia i ta jedna bogini, co lubiła się obnażać Spodziewałam się po prostu zbioru legend, tymczasem "Mitologia Japonii" okazała się bardziej opracowaniem. Jolanta Tubielewicz nie cytuje całych mitów, a jedynie ogólnie przytacza ich fabułę i sens, skupiając się raczej na zależnościach między wydarzeniami mitycznymi a historycznymi lub starając się wytłumaczyć pochodzenie konkretnych symboli. Przedstawienie szerszego kontekstu wychodzi zresztą książeczce na dobre, bo pomaga zrozumieć wiele dziwnych i nietypowych elementów. Styl całości również jest bardzo przyjemny. Przede wszystkim zaś jak na mały format, liczne zdjęcie i niewielką objętość udało się autorce zmieścić sporo konkretów. Dobrze przygotowana pozycja.
Z tego, co rozumiem, seria "Mitologie świata" nigdy nie doczekała się wznowienia – a szkoda, bo posiadana przeze mnie mała czarna książeczka z 1986 roku dosłownie rozpadała się w trakcie czytania. Pierwsze osiemdziesiąt stron wypadło zupełnie, reszta trzyma się tylko na słowo, bo próbowałam zbyt szeroko nie otwierać książki. Chętnie poczytałabym też o innych mitologiach, gdyby wydać je w jakiejś sensowniejszej formie.
Ciekawie napisane, bardzo dużo imion i lekki chaos czasami. Widać że to stare opracowanie bo też trochę mało jest takiego krytycznego podejścia do niektórych wątków mitologicznych. Napewno super na początek jak kogoś interesuje ten temat
Mała książeczka z najogólniejszymi wywiórczymi japońskimi mitami, postaciami i stworzeniami. Niewykorzystany potencjał. Na plus sporo rycin i zdjęć z Japonii.