Kryzys niejedno ma imię. Czasem jest cichutki jak przyczajony kot, innym razem krzyczy rozdzierająco. Są kryzysy wieku średniego, kryzysy małżeńskie, zawodowe, rodzicielskie, finansowe, kryzysy tożsamości i wartości. Kryzysy globalne i bardzo osobiste. Wszystkie podobnie wpływają na nasze poczucie szczęścia i satysfakcji. Bolą nas obecny świat i nasze życie. Chcielibyśmy, żeby było inaczej. Poradnik Bądź niezniszczalna powstał na podstawie konkretnych pytań i wątpliwości, z którymi zwracają się do autorki jej czytelniczki. Ta, sięgając do własnych doświadczeń, tłumaczy, że uczucia i emocje, takie jak lęk, złość, zagubienie, bezradność są zupełnie normalne, naturalne, a nawet… potrzebne w procesie przechodzenia przez kryzys. Na konkretnych przykładach pokazuje, jak sobie z nimi poradzić. Demonstruje mechanizmy, posługuje się praktycznymi narzędziami i proponuje ćwiczenia, dzięki którym możemy stać się niezniszczalni. Bądź niezniszczalna przeprowadzi Cię przez każdy kryzys, bez względu na to, jakie imię nosi on obecnie.
Dość mieszane uczucia mam do tej książki, trochę sensownych rzeczy, a trochę kompletnych banałów i zamkniętego spojrzenia na pewne sprawy, bardziej mnie chyba zirytowała niż zainspirowała
122/52/2025 "Bądź niezniszczalna. Jak przejść przez każdy kryzys" Agata Komorowska Luna #recenzja #współpracabarterowa #współpracarecenzencka
Walka z życiowymi kryzysami
„Bądź niezniszczalna” nie jest kolejnym suchym poradnikiem, ale opowieścią realną, ludzką. Dzięki temu, że autorka dzieli się własnymi doświadczeniami: samotnym macierzyństwem, depresją, trudnościami, niepełnosprawnością dziecka, można łatwo się z nią utożsamić.
Książka pokazuje, że kryzys może mieć wiele imion: zawodowy, życiowy, rodzicielski, emocjonalny. To sprawia, że jej przesłanie jest aktualne dla bardzo szerokiego grona czytelników.
Autorka nie tylko mówi „przezwycięż kryzys”, ale proponuje konkretne rozwiązania: rutynę, refleksję, akceptację emocji, ćwiczenia pomocne w kryzysowych momentach.
Książka namawia, by postrzegać trudne chwile nie tylko jako coś złego, ale jako moment, który może zmobilizować do zmiany, wzrostu i nowego startu. To podejście może być dla czytelników uwalniające.
To poradnik z konkretnym przesłaniem, napisany prostym językiem, bez literackich ozdobników. Bliżej tu nawet w treści do coachingu. Niektórzy mogą odczuć że rady są zbyt uniwersalne lub zbyt ogólne, to, co pomaga jednemu, niekoniecznie podziała na kogoś innego. Część wniosków i porad wynika z jej własnej historii, co dla jednej osoby może być inspirujące, dla innej mniej odpowiednie. Książka nie obiecuje natychmiastowej zmiany: to raczej przewodnik. Jeśli nie jesteś gotowy się zatrzymać, spojrzeć w głąb i pracować nad sobą, jej efekt może być ograniczony.
Dla kogo jest ten poradnik? Dla osób przeżywających trudne chwile: kryzys emocjonalny, rodzinny, życiowy. Dla tych, które potrzebują praktycznego wsparcia, konkretnych narzędzi do radzenia sobie z emocjami, stratą, presją. Dla tych, którzy szukają nadziei i inspiracji, autorka pokazuje, że nawet z bardzo trudnych doświadczeń można wyjść silniejszym. Dla tych, którzy cenią autentyczność i otwartość, książka jest szczera, często surowa, ale prawdziwa.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Luna.