Jump to ratings and reviews
Rate this book

Cyngielki, gwardzistki, terrorystki. Polki, które zabijały dla sprawy

Rate this book
Oto portrety niezwykłych kobiet, które wymknęły się swojej epoce

Izabela Horodecka była najskuteczniejszą wywiadowczynią kontrwywiadu AK; przygotowała likwidację 23 zdrajców i szmalcowników.

Niuta Tajtelbaum jako 25-latka zorganizowała w warszawskim getcie kobiecy pluton bojowy; miała reputację bezwzględnej maszyny do zabijania.

Wanda Gertz podczas I wojny światowej walczyła w męskim mundurze, ale w czasie II już nie ukrywała swojej płci; szkoliła dziewczyny w wojskowym rzemiośle

Anna Szarzyńska-Rewska przygotowała słynny zamach na Kutscherę. Historia skazała ją na zapomnienie.

Michał Wójcik, historyk i dziennikarz, jak nikt inny potrafi pisać o przeszłości tak porywająco, że nie sposób oderwać się od lektury. Tym razem kreśli portrety 12 żołnierek, które brały czynny udział w krwawych walkach o słuszną sprawę. Odkrywa nieznaną część polskiej historii, w której to kobiety zabijały z zimną krwią.

Gdy pociągały za spust, ich płeć nie miała znaczenia.

304 pages, Hardcover

First published March 6, 2023

20 people want to read

About the author

Michał Wójcik

31 books6 followers

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
1 (11%)
4 stars
2 (22%)
3 stars
5 (55%)
2 stars
1 (11%)
1 star
0 (0%)
Displaying 1 - 2 of 2 reviews
28 reviews1 follower
April 20, 2023
Książka, która mnie bardzo zawiodła. Obiecywała oddanie głosu kobietom, które walczyły w II wojnie światowej, w tym w Powstaniu Warszawskim z bronią w ręku. Cieszyłam się na ten pomysł, bo faktycznie przez lata jej rola była marginalizowana i należy to zmienić. Jeszcze bardziej się cieszyłam widząc, że autor użył różnorodnych źródeł, w tym wywiadów w nurcie historii mówionej.
A potem zaczęłam czytać i się rozczarowałam.

Mam nieodparte wrażenie, że Wójcik sam na siebie zastawił pułapkę. Miał opowiadać o bohaterskich kobietach, tymczasem musiałam czekać kilkadziesiąt stron, by pierwsza z nich weszła na scenę. Wcześniej bardzo bogate opisy wszystkich możliwych mężczyzn. Jednocześnie, Wójcik właściwie nie sprecyzował co rozumie pod określeniem terroryzmu, co oceniam jako dość poważny błąd.
I jeszcze coś, co doprowadziło mnie do szału. Wójcik postanowił już na pierwszych stronach książki zrobić ze swoich bohaterek krwiożercze, okrutne i bardzo chętne do zabijania. To przegięcie w drugą stronę, pomylenie prób obrony z jakimiś sadystycznymi zapędami.

Ja już nie wspomnę o straconej okazji, by wśród bohaterek znalazły się też wcześniejsze działaczki niepodległościowe, które również walczyły z zaborcami. Chociażby Aleksandra Piłsudska, która zarządzała największym w Warszawie arsenałem broni… tych przykładów jest masa, a dalej pozostają nieznane dla szerszej publiczności.
Displaying 1 - 2 of 2 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.