Jacek Palkiewicz, reporter and explorer, resides in Cassola in the Vicenza province of northern Italy. A graduate in Geographical Sciences, before becoming a journalist he was a mate officer, diamond prospector in Sierra Leone, and skipper of big yachts. He has been a glider pilot and karate black belt. He has visited all the geographical zones for documenting small and inaccessible corners of our planet in search of the last primitive ethnic minorities. He often traveled in the style of discoverers in the nineteenth century: on camel crossed the Sahara and Kara Kum desert, Vietnamese jungle on elephant. He traveled coast to coast through inaccessible Borneo, in West Irian on foot, Bhutan on yak, the sands of Skeleton Coast in Namibia on foot, Amazon river by pirogue. In 1975 he singly crossed the Atlantic in a lifeboat: 44 days without a radio and sextant. Has frequently reported on the disastrous effects caused to nature and in 1994 he has lead the Cosmonauts International Ecological Mission in Siberia, under the patronage of president Boris Eltsin. Palkiewicz is an internationally recognitzed authority of Siberia. In 1989 he has lead an extraordinary expedition "The Cool Pole" (Yakutsk-Oymiakon, 1.200 km) to the coldest place in Siberia (-72°C) with reindeer div. In 1983, Palkiewicz used his unique experience and established a Survival School, he teaches how to cope with crisis situations. He was consultant to the Russian astronauts in the survival program, and he trains top counter-terrorist troops in extreme conditions in various climatic zones.
dziennikarz, podróżnik; ur. 2 czerwca 1942, Immensen (Niemcy); żonaty (Linda Vernola), troje dzieci (Patrycja ur. 1971, Konrad ur. 1977, Maksymilian 1981). Studia: Szkoła Dziennikarska w Mediolanie 1975. Oficer pokładowy na statkach "tanich bander" 1971-72; inspektor w kopalni diamentów w Sierra Leone oraz kopalni złota w Ghanie 1973; tyg. "Gente" (Włochy), dziennikarz 1975-79; mies. "Capo Horn" (Włochy), red. 1980-83; "Sette" - dodatek ilustrowany do "Corriere della Sera" (Włochy), red. 1991-; kierownik licznych wypraw, m.in. Sahara 1972, Atlantyk 1975, Birma 1979, Amazonka 1984 i 1996, Borneo 1986, Syberia 1989, Namibia 1990, Wietnam 1992, górne Orinoko 1994, rzeka Mamberamo (Indonezja) 1994, Bhutan 1995, góry Tepui (Wenezuela) 1997, Pustynia Atakama (Chile) 1999, Amazonia 1999. Członek rzecz. Międzynarodowej Akademii Informatyzacji 1997.
Członek: Royal Geographical Society 1994-, The Explorers Club 1994-, Societa Geografica Italiana 1996-, Societad Geografica de Lima 1996-, Rossijskoje Geograficzieskoje Obszcziestwo 1996-.
Osiągnięcia: 20-dniowa piesza wędrówka przez Saharę 1972; samotne przepłynięcie Atlantyku łodzią ratunkową w 44 dni (Dakar - Georgetown) 1975; dotarcie na reniferach do bieguna zimna (Syberia) 1989; przejazd na słoniach przez dżunglę wietnamską 1992; ekspedycja na jakach w Bhutanie 1995; przepłynięcie rzeki Jangcy na sampanie 1995; odkrycie źródła Amazonki 1996 (potwierdzone przez rząd peruwiański i Towarzystwo Geograficzne w Limie); twórca "survivalu" w Europie, własna "szkoła przetrwania" w Bassano del Grappa we Włoszech 1982; szkolenie kosmonautów rosyjskich oraz jednostek antyterrorystycznych z krajów NATO.
Pierwsze pół książki Pałkiewicz się przechwala, drugie tyle tłumaczy się z ekspedycji i niesnasek z innym podróżnikiem, wybielając się i próbując z siebie zrobić gwiazdę. Jak jeszcze raz przeczytam o odnogach rzek, geograficznych farmazonach i 'ciekach wodnych' to chyba oszaleję.
Mieszane uczucia. Zdecydowanie za dużo szczegółów, których się zwyczajnie nie zapamięta. Za dużo porównywania Amazonii do Nilu, jakby autor założył sobie, że coś tym ciągłym porównywaniem udowodni.
Ogólnie ciekawa, trochę za dużo o tych wszystkich ciekach i czuć trochę takie przechwalanie się autora, ale dobrze mi się czytało Plus za ładne zdjęcia 🙃😄