Seit ihrer Schulzeit stehen sie in unversöhnlicher Rivalität gegeneinander, der pragmatische Machtmensch Pradera, der inzwischen zum Minister avanciert ist und als solcher einen Staatsstreich zur Errichtung einer Diktatur anstrebt, und der sensible Träumer und Poet Pomian, der die Saat der Gewalt für verhängnisvoll hält. Um die Gesellschaft vor den unheilvollen Folgen zu bewahren, provoziert er Pradera zum Zweikampf, einem Duell, das ihm indessen erspart bleibt, denn sein Widersacher wird Opfer eines rätselhaften Mordanschlags. Das ist der Beginn einer Reihe höchst ungewöhnlicher, irrationaler Ereignisse, deren Abfolge und verblüffende Lösung den Inhalt dieses spannenden phantastischen Romans ausmachen.
Stefan Grabiński (February 26, 1887 - November 12, 1936) was a Polish writer of horror fiction, sometimes called "the Polish Poe".
Grabiński worked as teacher in Lwów and Przemyśl and is famous for his train stories collected in Demon ruchu (The Motion Demon). A number of stories were translated by Miroslaw Lipinski into English and published as The Dark Domain. In addition, some of his work has been adapted to film, such as Szamota's Mistress.
Dlaczego o Grabińskim nikt ani jednym słowem czy słóweczkiem nie zająknął się w podręczniku do polskiego (a przynajmniej kiedy byłam siksą uczęszczającą do szkoły)? A, no tak. Bo kozioł, okultyzm i Bafomet. Nie godzi się prezentować obok pApIeŻa pOlAkA.
Poznajemy Tadeusza Pomiana, głównego bohatera tej książki, w sytuacji dość nietypowej. Otóż wypija on filiżankę czekolady, zapala papierosa i udaje się… na miejsce pojedynku. Tak, nasz protagonista jest człowiekiem z ideami, których postanowił bronić, nawet za cenę swojego życia. Przeciwnikiem jego zaś jest Pradera, jego wieloletni wróg, obecnie minister. Ich konflikt, jak to sam autor określił – sięgający korzeniami do spraw podstawowych, nabrzmiał tak, że innego wyjścia nie widzi żaden z panów. I może miałby szansę honorowo się rozstrzygnąć, gdyby nie nagła wiadomość – minister Pradera nie żyje! Zamordowany! Szok, jaki wywoła ta informacja w Pomianie, doprowadzi do dalszych, niesamowitych wydarzeń.
Piękny język, tak miło było mi się wsłuchać w tę historię! Treść mocno filozoficzno-metafizyczna, momentami nawet za bardzo jak na mój prosty mózg, ale obcowanie z tą książką było po prostu przyjemnością. Chętnie wysłuchałabym jej ponownie. 7/10
trudno tu znaleźć jakiś ciąg przyczynowo skutkowy, mimo nieskomplikowanej fabuły rzeczy się dzieją. jest to taki pseudo romans grozy, tylko żaden z gatunków nie traktuje nas poważnie. totalnie pomijalne, kilka półek poniżej zbiorów opowiadań.
Dobry pierwszy rozdział i garść niezłych opisów później. I tyle. Reszta tak bezsensowna, że człowiek się drapie po głowie w trakcie lektury i zastanawia, co właśnie przeczytał.
Dej Tieňa Bafometa začína očakávaním súboja dvoch veľkých rivalov – básnika Pomiana a racionálne zmýšľajúceho ministra Praderu. Praderu však niekto zavraždí a v pátraní po identite vraha sa Pomian ocitne v slede dramatických situácií, pričom vo viacerých z nich je prítomné nadprirodzené zlo, dokonca satanizmus. Časť deja sa v dvoch kapitolách presunie do alternatívneho sveta, staneme sa svedkami procesie s démonickým záverom. Grabiński konštruoval Tieň Bafometa akoby zrkadlovo: postavy nachádzajú svoj odraz nielen v alternatívnej skutočnosti, prejavy zrkadlenia sa objavujú v snoch, v nutkaní prísť na určité miesta, v podozrení známej tváre, zásahu z druhého sveta a pod. Vo fantazijných opisoch nájdeme odkazy na psychoanalýzu, okultizmus, špiritizmus, hypnózu a ďalšie smery typické pre weird fiction...
Interesująca w założeniach powieść grozy, trzymająca się na kilku klimatycznych i niepokojących epizodach. Niestety całości brakuje ikry, Grabiński ewidentnie zmaga się z dłuższą formułą. Intryga okazuje sie mało ciekawa i sprowadza się do prostej opozycji duszy i rozumu, a ciekawszych konkluzji nie stwierdzono. Podobnie ciekawych postaci - wszystkie osoby "Cienia Bafometa" są figurami, które pasują do układanki, ale nie bronią się jako aktorzy w rozgrywce. Brakuje tu werwy narracyjnej i zrobienia czegoś konkretnego z motywem okultystycznym, by nie czytało się tego jak fabularyzowanej rozprawce o siłach nadprzyrodzonych.
Jestem wielkim miłośnikiem opowiadań Grabinskiego ale dłuższa forma jaka jest ta powieść jednak autorowi nie wyszła. Trochę brzmi jak zbiór opowiadań złożonych na sile w całość. Wiele zapomnianych i niejasnych wątków powoduje ze czyta się to ciężko i bez satysfakcji. Dwie gwiazdki za piękny język.
Дивна книжка в тому плані, що описи різних подій в ній здаються окремими шматками, котрі не завше мають зрозуміле поєднання. Початок дійсно цікавий, але далі кудись все йде не туди, бракує цілісности, або мені бракує розуміння задуму і всього символізму, вкладеного автором в текст.
Z pewnością nie mój ulubiony Grabiński i w porównaniu do innych jego długich form i opowiadań - po prostu słabe. Historia zawiera kilka ciekawych pomysłów i wątków, jednak akcja jest nazbyt rozproszona, a opisy - nawet te, które miały być oburzające i skandaliczne - dłużą się i sprawiają, że miejscami całość jest po prostu nudna. Rozumiem, co zainspirowało pisarza to stworzenia takiej historii, ale nowym czytelnikom odradzałabym sięganie po "Cień Bafometa" jako jego pierwsze dzieło.