siasiulinka > Recent Status Updates

Ciekawe, brutalne, porażające

Kafkowskie klimaty i trąci Kunderą, ale jest dosyć chaotycznie (nie znaczy jednak, że niespójnie)

Spotkanie pod topolami to jedna z najpiękniej opisanych scen, jak ja uwielbiam Reymonta

Kofta…somatyczna, lepka, pochłaniająca

„Była niedziela – cichy, opajęczony, przesłoneczniony dzień wrześniowy”

Uwielbiam to emfatyczne, reymontowskie opisywanie <3

Re-readzik

Nerwowo i dekadencko

Kasiu, przytuliłabym Cię i przyjęła te bzy, które kupiłaś

Obłędne, reymontowskie szaleństwo. Czytam po raz kolejny i przepadam!

Tutaj z kolei będzie żmudnie…

Wciąż mnie irytuje

Jak mnie ten Borowiecki niemiłosiernie irytuje

FAREWELL…….!!!!!

No jakby tego Reymonta mi było mało

O nieeeee

Myślałam, że "Lalki" nie znoszę, ale wystarczyło trochę podrosnąć/dorosnąć (nie mogę się zdecydować) i do niej wrócić po latach

Spróbuję po raz kolejny - zobaczymy jak mi się przyjmie po "Emancypantkach"

Cóż, szykuje się kolejny faworyt w plebiscycie na najlepszą lekturę pozytywizmu. Jak na razie "Cham" wygrywa, ale tutaj...Tutaj dzieje się coś, czego nie jestem w stanie opisać słowami

Noooo zaczyna mnie to przekonywać, ale jeszcze czegoś brakuje

Oh mon Dieu, trochę (bardzo) mnie to nuży... ale spróbuję dobrnąć do końca, chcę dać tej pozycji szansę za dekadentyzm (mój plan na siebie)

CO TAM SIĘ WYRABIA, ZOSTAWCIE MADZIĘ W SPOKOJU!!!!

czytanie Waltera Scotta z babcią? brzmi jak coś, czego chciałabym doświadczyć

ŻE CO?????

figlarna, płynna historia - przynajmniej na ten moment. Nora mnie rozczula!