Adam Bodnar

“Wracając jednak do sądownictwa, powiedział pan o tym, że reformy Prawa i Sprawiedliwości nie dotykają systemowych problemów trzeciego filaru władzy. Co zatem jest ich sednem?

Podporządkowanie sędziów jednej formacji politycznej, czyli zakwestionowanie ich niezależności. Ci, którzy się nie podporządkują, mają być dyscyplinarnie zawieszani, pozbawiani spraw i stopniowo izolowani od praktyki sędziowskiej. Ja znam tych ludzi i widzę, jak cierpią. Personalna czystka, a tę próbuje przeprowadzić rząd, oznacza wielki osobisty dramat wielu ludzi, którym zależy na państwie i jego obywatelach. Wielu sędziów przyjęło służbę Polsce za jedną z najważniejszych wartości w swoim życiu, a toga i orzeł noszony na piersi był powodem ich dumy. Dziś te wartości są podważane, wyśmiewane, wyszydzone. Dodatkowo w mediach używa się wobec nich naprawdę straszliwych określeń. Dostrzegam w tym wszystkim dużo ludzkiej krzywdy.
Z ludzkiego punktu widzenia - pomijam w tym miejscu ocenę konstytucyjną - można znaleźć uzasadnienie naprawdę różnych reform. Tylko że nie można przy tym wyrzucać ludzi poza ramy systemu ani przekreślać ich kariery i odbierać szansy na godne funkcjonowanie czy rozwój w ramach ścieżki zawodowej, którą wybrali na całe życie. Na to przyzwoity człowiek nie może się zgodzić.”
― Adam Bodnar, Obywatel PL