Books_Above > Recent Status Updates

Baaaaaardzo dawno mnie tu nie było, ale Tobiasz z Legnicy i jego chłopak Kazik got me, uwielbiam jak wspaniale absurdalnie to brzmi, kocham Shannon

Wystarczy że tylko włączę audiobook, przesłucham 4 zdania i już wiem że jestem z powrotem w domu. I od razu dzień robi się jeszcze lepszy🙏

Usilnie wmawiam sobie, że to dobry wstęp do zaczęcia przygotowań do matury z historii. Tiaaaa.

Ale bawię się jak wydra w rzece, udaje że jestem przy tym produktywna i nawet wmiarę zapamiętuje chronologię więc jest dobrze. W sumie nic więcej od tej książki nie oczekuje

Ta seria jest taka... *szczęśliwe podskoki których tylko wybrani mogą być świadkiem, a co dopiero zrozumieć* hop hop hop
Potrzebuje książki, albo funficka i actually dont even care at this point, w którym Delilah Bard trafia na ulice Paige'owego Londynu...
Nie dobra chrzanic to, sama go napisze😝
Kiedyś...

Przygotowania do targów czas start!!!

Ohhhh how good to be back

Aż nie wiem co powiedzieć... natychmiast kojarzy się z Matyldą... dodatkowo napisana tak ze mam ochotę całą ją w siebie wchłonąć... czego chcieć więcej...

Jadowska being my emotional and mental support 24/7... I mean she's like the best heaviest blanket ever made... i love her so much

"Rozpada się. Kruszy się. Nie naturalnie, bo z popiołu powstaniesz i w proch się obrócisz, ale źle, jak wtedy, gdy kamień pęka w środku i to pęknięcie rośnie i rośnie, i rośnie, a ty nic nie wiesz, aż któregoś dnia...
Czuję te pęknięcia. Ale nie wiem... Nie wiem, czy te pęknięcia są na zewnątrz, czy we mnie, czy tu i tam jednocześnie. Czy to egoistyczne, że mam nadzieję na to pierwsze?"

Bo kto nie kocha olewania wszystkich zaczętych książek i zaczynania kolejnej...

Broniłam się dzielnie przed tym rereadem ale pytania z polskiego zjadły mi mózg więc nie zostało mi już nic co miałoby siłę walczyć...
Fun fact, zawsze jak myślę o tej części to mi się odechciewa, nie wiem zawsze raczej źle o niej myślę, a potem zaczynam ją czytać i wychodzi 5 gwiazdek... to chyba jest po prostu ostatnia linia obrony przed rereadem
Mój mózg wie że jeżeli pokonam tę część, reread całości gwarantowany

Kocham naprzemienne podczytywanie książki polskiej Noblistki (dziewczyny, możecie być dumne, jestem za połową i w końcu przeczytałam TEN rozdział🤭) i hmmm... romantazy... ale tbh bawię się świetnie więc🤷🏼‍♀️ można uznać że posiadam wszechstronne zainteresowania😝

"Nie uginaj się pod naporem wyrzutów sumienia. To co czujesz, pozwól sobie to poczuć. A potem daj temu odejść"

Właśnie siedzę na przystanku i zdałam sobie sprawę że cały dzień nie myślę o niczym innym, tylko kiedy będę miała możliwość słuchać to dalej...i nie pomaga fakt, że zrobilabym to teraz, ale guess who ma rozladowane słuchawki...
W każdym razie, czy jest to wybitne albo nawet względnie lepsze niż dobre? Nope. Ale wciąga tak że powinno być to zakazane. Tyle w temacie. I nie wiem kto pytał, mój Goodreads chyba😝

Bawię się zaje I kocham smoki
Czego chcieć więcej

"Wyobrażanie jest w gruncie rzeczy stwarzaniem, jest mostem pojednania między materią a duchem. Zwłaszcza gdy robi się to często i intensywnie. Wtedy obraz przekształca się w kroplę materii i włącza do przepływów życia. Czasem po drodze coś się w nim zniekształca i zmienia. Wszystkie ludzkie pragnienia zatem, jeżeli są wystarczająco silne, spełniają się. Nie zawsze jednak do końca tak, jak się tego oczekiwało."

Świetnie mi idzie zaczynanie książek ostatnio... jestem tego hiper diper ciekawa

Chociaż jak na mój gust za często mowa jest o męskich członkach w różnej formie... Ale chyba nie zamierzam się tym na razie za bardzo przejmować bo reszta megaaa buja.

Pani wyjąca do księżyca i trans gej biegający w szpilkach po lesie... mogę umierać szczęśliwa

Kocham zaczynać nowe rzeczy. Przeczytałam pierwszy, hmmmmm fragment? And im in Love... like really... To będzie moja książka... Tak cudownie ironiczna, nie bojąca się wulgaryzmów, kocham taki styl, język i ohhh I'M IN LOVE
I naprawde mam nadzieję że nie będę tego musiała za kilka stron odwoływać...

(Po pierwszym opowiadaniu)
Za każdym razem strasznie fascynują mnie pomysły w literaturze azjatyckiej, a potem stwierdzam że chyba jednak jestem na nią za głupia. Co nie zmienia faktu że mam zamiar próbować z czytaniem jej do upadłego i wmawiać sobie że jestem wystarczająco obyta by miało to jakiś sens i żebym zrozumiala symbolikę która na pewno się w niej kryje.
Także nie mam pojęcia co się dzieje ale buja.

Here we are again... Nie ma słów które są w stanie opisać moją miłość do tej książki, a szczególnie jej pierwszego rozdziału i pewnego szatana imieniem W...

"Cegła nigdy nikomu nie spada na głowę ni z tego, ni z owego. W każdym razie panu, niech mi Pan wierzy, cegła nie zagraża. Pan umrze inną śmiercią."

"Ludzie myślą, że żyją bardziej intensywnie niż zwierzęta, niż rośliny, a tym bardziej - niż rzeczy. Zwierzęta przeczuwają, że żyją bardziej intensywnie niż rośliny i rzeczy. Rośliny śnią, że żyją bardziej intensywnie niż rzeczy. A rzeczy trwają, i to trwanie jest bardziej życiem niż cokolwiek innego.

I tylko rzeczy nie rozkminiają swojej egzystencji. I czy są bardziej czy mniej. Jest w tym pewne piękno...

"Był od tego wszyst­kie­go wolny. Nie krę­po­wa­ły go zwy­cza­je, nie mu­siał prze­strze­gać tra­dy­cji, brał rze­czy ta­ki­mi, jakie były. Nie wstrzy­my­wa­ła go prze­szłość. Być może dla­te­go tak upie­rał się przy swo­jej wizji przy­szło­ści. Może nie mając prze­szło­ści, która rzu­ca­ła­by długi cień, wy­raź­niej widzi się przy­szłość? To było nie­mal godne za­zdro­ści."

Jednym z moich celów życiowych zostało przeczytanie wszystkiego co ta autorka napiszę... tylko mogłaby się pospieszyć boooo hmmm na razie ma całe trzy ksiazki😭😭 i po tej żadna mi już nie zostanie...

"-Zagram ci coś. Co zechcesz.
-Dla nas?
- Tak. Dla nas.
-A może Firework Katy Perry?
() pokiwała znacząco głową. Przyłożyła smyczek do strun i grała przez trzy minuty, a [] stała i słuchała, czując płynące po policzkach łzy, powtarzając sobie tekst piosenki w myślach, przytloczona poczuciem, że pierwszy raz od miesięcy nie jest sama na tym świecie."
Płaczę

#kochambyciekobietą

Absolutnie kocham Mone i zakwas chlebowy o imieniu Bob🤭

"Dotąd mó­wi­łam, że je­ste­śmy przy­ja­ciół­mi i wie­rzy­łam w to, na­praw­dę, ale do­pie­ro dziś zo­ba­czy­łam, że to jest coś wię­cej. Je­steś czę­ścią mnie, bez cie­bie, bez was nie by­ła­bym sobą. To nie jest kwe­stia wa­szej ener­gii we mnie. Ko­smos jakoś za­sko­czył nas wszyst­kich, je­ste­śmy ro­dzi­ną i tyle. Tylko i aż tyle."

To jest ten moment. Próbowałam serio. No bo ile można. Ale teraz dosłownie nic innego nie zdzierżę. A muszę jakoś przetrwać do jutra😝
Także tak. Próbowałam. Przynajmniej wytrzymałam do nowego roku😶
Jadowska reread 2024 czas zacząć🤭

Po prawie czterech latach u mnie na półce w końcu doczekała się swojego momentu😝
I może lepiej, że dopiero teraz. Chyba bardziej ją przez to docenię