Viqe > Recent Status Updates

jakie to płytkie

nie wiem jak autorka to robi, ale mało kiedy czuję cringe w tych słodkich sytuacjach, a jest ich tu trochę

na początku bardzo szybko i dużo się dzieje, ale informacji w sumie mało przekazane,ale potem nabiera tempa

ciekawie się to czyta, chociaż czasami mam wrażenie, że tych informacji jest za dużo i ciężko się połapać co i jak

co autorka ma z tą kotką i brudną dupą

nie wiem czy to jest wywiad czy to wymyślone dialogi, ale dziwnie się tego słucha

oh jaka to będzie władcza książka, oh jak Vuk jest zaborczy i denerwujący jednocześnie

zwracam honor poprzednim częściom, to nie Lilly jest wkurwiająca, to cala rodzina Ross jest wkurwiająca

oh Polly znowu się zacięła, skaleczyła, straciła trochę krwi, bozeeeee ile jeszcze
to wszystko tylko po to żeby Mike się zainteresował jakby nie można było wymyśleć innych oznak zainteresowania niż fizyczny ból któregoś z bohaterów

ależ ta zagraniczna młodzież ma problemy

bardzo dziwna książka

bardzo dziwny styl pisania i duży emocji ukrytych w słowach

nie wiem co sądzić, bo fajnie się czyta, ale jednak czegoś mi brakuje, może wiedzy albo ciekawostek jest za mało, czyta się szybko i płynnie, ale bez treści

kawa seks ciasta i myszy, dużo liter mało historii i podnoszenia akcji niestety

nie miałam pojęcia że Polacy to najliczniejsza mniejszość i że tak o nas myślą Norwegowie

ale ta historia się ciągnie, jest słodko ale zdecydowanie za powolna akcja

zachowanie Lily i Willa jest tak denerwujące że już nie mogę czasami

nie wiem czy bardziej wkurwia mnie Lily bo jest totalnie nieodpowiedzialną i zadufaną postacią czy Will że jemu nie przeszkadza to zachowanie a jeśli już to wścieka się za bardzo

WKURWIAJĄCA GŁÓWNA BOHATERKA GRRR

błahe problemy rozdmuchane do wielkości dzwonu

z każdą kolejną kartką jest coraz gorzej i czuję jak mój poziom inteligencji maleje

ale ta książka wciąga i za razem odpycha od siebie

mamusia tak się martwi o Lily ale zadzwonić to nie łaska

tą książkę chyba muszę pić w starbucks'ie przy pumpkin space latte i szarlotce bo wtedy jakoś mi się nie dłuży tak jak w innych okolicznościach

jak na początek to bardzo opornie idzie czytanie, prawie wcale się nie wciągnęłam i strasznie długie rozdziały

jakie to wszystko słodkie i urocze ale nie przesadzone za bardzo

niby zwykła romantyczna i schematyczna książka, ale tak supltelna i inna, że nie mogę

ble ble fuj fuj dlaczego coś takiego w ogóle powstało

po tytule spodziewałam się trochę czegoś innego

nawet Józef Stalin tu jest XDD