Limenka > Recent Status Updates

Skąd tu nagle 1 osoba

Cały czas jest o tym szyfrze, a nikt nie chce mi go pokazać. Jest tam jakiś kod, którego Lara używa w listach, ale autorka nie potrafiła wymyślić jak niby działa dlatego dostajemy tylko rozszyfrowane wiadomości

Czy jakoś czytelniczka moge poprosić autorów o wiarygodny motyw who did this to you? Nie jest niezbedng zeby napisać książkę, jak się nie ma na niego pomysłu to można na przykład nie pisać

To on narobiła sobie tych córek od chuja, wpierdalał w ich szkolenie w pizdu środków i ludzi i teraz je zabija? Już na prawdę mog je jakos wykorzystać, bez sensu

Czy coś się tu w końcu wydarzy?

Dobra ale jak? Czy wcześniej nie bylo czegoś o równowadze? Jak z 2 żyć powstało trzecie i żaden nie umarł? Skoro powstało życie z 2 mężczyzn to nie jest to kinda gay?

Facet jest sus

NIENAWIDZE NIEPOROZUMIEN W ROMANSACH. Jeśli chcesz kryzysu w związku to wysmyśl cos lepszego

No i chuj, Alex się spierdolił z rowerka

Logicznie patrząc: kogo wybrać?
A: młodszy brat (nie brat glownej bohaterki), ktory pomaga ci od wielu lat, był przy tobie w najgorszych chwilach, troszczy sie o ciebie i kryje jak tylko może
B: starszy brat, próbuje cie zabić, uważa, że jesteś głupią trzpiotką, ma traumy które napędzają jego nienawiść do czarownic
No kto
Ps. ja sie tak nie podniecałam jak ze mnie babcia miarę ściągała

"Poczula potęgę jego ciężaru" - XDDDDDD on sie na drzwi rzucał

I swear to god jeśli autorka zepsuje Alexa, tylko po to żeby główna bohaterka mogła być bez wyrzutów sumienia z gościem, który zabija inne czarownice to rzucam czytnikiem. Alex to jest absolutnie najlepszy materiał na chłopka w tym momencie

Dawno nie sprawdzałam koloru jakiejś rzeczy z porównania z książki. Typ ma cere barwy sera Brillat - Savarin

Aż mnie głowa rozbolała

"Zaraza. Zachwycający chłopak. Zastanawiające słowa." - Przeczytałam głosem geralta

TYTUŁ PADŁ W TEKSVIE MOZNA KONCZYC TEN CYRK

"- A co? Za bardzo ci się podoba?
- Chyba tobie - zripostowałam" - XDDDDDD no chyba ty

Nie mówiłam poważnie z tymi akapitami

Więcej tych akapitów nasraj

"Wybuchłam śmiechem; rozbawił mnie komizm tej sytuacji" - jeśli musisz napisać dosłownie, że scena jest komiczna to robisz coś nie tak

"- Sanktuarium Dusz? Skalistych teren, na którym roi się od bandytów? - Parsknęłam - Chyba wolę już Skwarną" - top tier ekspozycja

No faktycznie, zakrył se mordę szmatą i to ma być groźba

"Moze to właśnie tutaj dorwie mnie Śmierć, wreszcie się zaśmieje, widząc, jak tonę w wodnym grobie.
A może przytuli jak swoją dobrą przyjaciółkę." - głębokie głębokie

A po chuj tam wogole wracać? Nie łatwiej zabić księcia i uciec w siną dal?

Absolutnie nic nie wskazywało na to, że ich znajdą. NIC

Kiedy w poprzedniej książce zapomniałaś dokładniej zarysować historie królestwa więc teraz robisz to, a czytelnika bolą oczy

"Trzymałem ją w ramionach, była tuż przede mną, jej głowa opierała się na piersi, w której dudniło serce jej porywacza. W jej spokoju było coś przewrotnego, w końcu leżała w ramionach Śmierci" - XDDDDDDDDKURWADDD

"Do jasnej Zarazy, chce mnie wsadzić na konia, żebym podążyła szybciej ku swojej zgubie" - kto myśli tak teatralnie dramatycznie SAM DO SIEBIE

" - Jasne, nie spiesz się - wycedził, choć ewidentnie wcale nie miał tego na myśli, bo zgrzytał zębami" - nie jestem głupia, wiem co w tym kontekcie oznaczało wycedził. I tak jest cały czas, czuję sie jakbym miała w rękach połączenie czytanki dla dziecka i oryginalnych baśni braci Grimm, tylko nie tak brutalne

"Zawsze jestem zraniona. Zawsze troche zniszczona."

I czy ja czuję one bed trope?