Muszę jà wypożyczyć znów bo nie skończyłam czytać, albo nawet kupić. Mega warto przeczytać, mi się mega podoba. Zazdroszczę relacji Marii Peszek ze swoim ojcem. Ich dialogi są momentami takie odklejone and I’m all for it. Uwielbiam abstrakcje po prostu. W innych zaś momentach te konwersacje stają się tak ogromnie poważne i to tak sobie skacze. Opowiadają o katolicyzmie, o PRL i o byciu artystą.
— Jun 05, 2024 04:28AM
Add a comment