antoszalka’s Reviews > Nie odpuszczę > Status Update

Wiem, co autorka chciała osiągnąć, ale ja po prostu nie kupuję tego, że typiara cały czas obraża swojego bądź co bądź podwładnego, a ten ją dosłownie przygarnia do swojego domu (pozwolil jej u siebie nocować, gotuje jej i zabiera do teatru xddd)

I nie wiem, czy już o tym wspominałam, ale jak u Remigiusz Mroza większość postaci ma w kółko te same charaktery, tak tutaj prawie żadna postać charakteru nie ma xddd

ona go przez większość czasu obraża, a on robi jej omlety i zabiera do teatru???

Te postacie są tak odrealnione że xdddd

Prokurator Sawicka nieustannie obraża i wyzywa Michalskiego, traktuje go jak gówno, a on przychodzi do niej z kwiatami i bombonierką? (Najbardziej wymowne jest to, że nawet nie podziękowała)

I pomaga jej uciec ze szpitala xdddd

To dwóch dorosłych ludzi. I TAK PO PROSTU ON POMAGA JEJ UCIEC ZE SZPITALA? Czy oni sobie nie zdają sprawy z konsekwencji?

Jakim cudem ta książka została napisana i zredagowana i nikt z osób pracujących nad nią nie potrafi poprawnie zastosować ,,dwoma" i ,,dwiema"?

To już drugi tom, a autorka nadal nie odkryła istnienia spójników.