Status Updates From Ucieczka Apsary. Część 1

Kocham książki fantasy. Kocham rozwój wydarzeń, spójną i logiczną historię. Lubię wątki wojenne, dyplomację i taktykę. Ta książka, przynajmniej do 109 strony, nie ma żadnej z tych rzeczy. Nie ma tu nawet realnej fantastyki poza tym, że bohaterowie są elfami, ale co z tego? Nic. Bo to nie jest fantasy. Do tej 109 strony spokojnie mogłaby nie należeć do tego gatunku.

chochoł XDDD

Historia robi się zdecydowanie coraz ciekawsza, a bohaterowie są bardziej interesujący niż sądziłam na początku. Długie rozdziały mnie trochę przerażają, ale są wybaczalne, ładnie oddzielają sytuacje od siebie

Zaczyna się interesująco, już mniej więcej prezentując świat i problem życiowy bohaterki

Zostały mi chyba około 2,5 h audiobooka kończymy to dzisiaj bo znowu wzywa mnie mój toksyczny związek z sagą o wiedźminie

"Słu­chaj. Boję się o cie­bie. Je­steś nie­obli­czal­ny. Prze­pra­szam, nie chcę cię ob­ra­zić, ale je­steś po pro­stu obłą­ka­ny. Mam wra­że­nie, że nie wiesz, co ro­bisz…" XDDDDD

Elaman tak ignoruje redflagi jak typiary z booktoka

"Jak już wspo­mnia­łem, na­zy­wam się Mo­ro­nar Mu­sta­lia, je­stem wy­słan­ni­kiem kró­lew­skim z dworu Pa­iva­ny Alvy. Otrzy­ma­łem glejt ce­sar­ski.

– Glejt…

– Tak, glejt."
To chyba są te słynne nawiązania fabularne do wiedźmina xDDD

To jest bardzo niszowa obserwacja ale Czadarama to jest miks Dary i Aliego z Dewabadu

Ta książka jest taka głupkowata, zajebiste. Potrzebuje w życiu więcej fantasy pisanych dla beki.