Maciej Skulimowski > Recent Status Updates

Jak w zeszłym roku czytałem Marvela z lat 60 to się nabijałem z niektórych ksyw w stylu Sandu Master of the Supernatural, Merlin The Mad albo Jack Frost, ale jak teraz czytam o typie co samego siebie nazwał Dr. Smart to już nie wytrzymuję z beki xD

Torch właśnie przełożył Toro przez kolano i sprzedał mu klapsa, bo się go nie słuchał. Co ja czytam? xDDD

Pozwolę sobie już tym razem pominąć wszystkie historie, które przeczytałem wcześniej w innych omnibusach xD

Mam nadzieję, że to będzie ciekawsze od Parandowskiego

Ja chcę do Śmietankowa

Chyba potrzebuję od tego chwilę przerwy.

Mocny temat, a to dopiero połowa xd

Co ty myślisz Henryk, że ja się Ciebie boję? Ogólnie to nie polecam tych wydań z Kolorowej Klasyki od Grega. Ja się dałem złapać na ładnie zdobione strony, ale jakość papieru jakbym kupił gazetę, jakiś dziwnie powiększony format, a czcionka mała. No i ta szkaradna wklejka... rozumiem Greg, że chcecie promować inne swoje książki, ale naprawdę nikt nie wpadł na żaden lepszy pomysł zamiast na wklejce?

Lecę z tym dalej. Oby ten tom był spoko.

Jak to skończę to już chyba nic mnie nie złamie

Boże, jak mnie to męczy. Chcę już koniec.

Jest wysoko.

Już myślałem, że nie da rady napisać gorszego komiksu niż Terry Vance, albo The Patriot z Marvel Mystery Comics, a tu w Captain America Comics #13 pojawił się Roddy Colt, The Secret Stamp i chłopaki mają sporą konkurencję.

Wreszcie się trochę rozkręciło. Mamy to.

Pomału do przodu. Pora to skończyć.

Rzadko tak mam, ale muszę przyznać, że w przypadku "Skazanych na Shawshank" jednak wolę film. Czytałem to po raz drugi i było spoko, ale jakoś tak strasznie mozolnie mi szło.

Mocne.

Dobrze, że już niedługo koniec, bo mam dość. Zmuszam się już żeby czytać dalej.

💀