Lustracja Quotes

Quotes tagged as "lustracja" Showing 1-2 of 2
Karol Modzelewski
“Komunistyczna dyktatura – pozwolę sobie to powtórzyć – opierała się nie tylko na terrorze, a to, że budziła strach, nie było jedynym ani nawet najistotniejszym powodem uległości obywateli. Kamieniem węgielnym dyktatury był nade wszystko konformizm. Postawy i zachowania konformistyczne były tak rozpowszechnione, że uchodziły za normę. Nawet uczestnicy opozycji demokratycznej, zanim przekroczyli Rubikon buntu, praktykowali powszednie rytuały uległości. Przeciętny obywatel PRL, mimo że nie identyfikował się ideowo z komunizmem, nie widział w tych rytuałach nic hańbiącego. Ale to jego uległość, nawet jeśli pozorowana, była „ostoją mocy i trwałości” reżimu. Po upadku komunizmu, gdy zapanowały nowe kryteria poprawności, nasz domowy konformista uznał je posłusznie i odkrył, że to, co w PRL uważał za normalkę, było w rzeczywistości straszną hańbą. Życie z brzemieniem takiej hańby jest niekomfortowe. Trzeba przeprowadzić rachunek sumienia, co jest zabiegiem szalenie niemiłym – lub zrzucić ciężar swojej winy na kogoś gorszego. Tylu było przecież gorszych od nas: członek partyjnej egzekutywy, dyspozycyjny dziennikarz, zwłaszcza zaś kapuś – podstępny, zdradziecki, z pozoru jeden z nas, a naprawdę oko i ucho wrażej władzy. Trzeba go wykryć, postawić pod pręgierzem i w ten sposób samemu oczyścić się z hańby. Lustracja ma w sobie coś z autoegzorcyzmów, jakbyśmy wypędzali Złego z siebie samych. Pogońmy więc wspólnymi siłami zdemaskowanego kapusia. Kto pierwszy rzuci w niego kamieniem, ten będzie bez grzechu. Jak w Ewangelii, tylko że na odwrót.”
Karol Modzelewski, Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca

Karol Modzelewski
“Próba moralnej delegitymizacji rywali ze względu na ich historyczny rodowód godzi w nas, bo próbując poniżyć przeciwnika, sami narażamy się na znikczemnienie. Gdy w sporze z SLD wypominamy, że Sojusz wywodzi się z PZPR i traktujemy ten aspekt jego tożsamości jako piętno, łatwo wypowiedzieć słowa: „wam mniej wolno”. Ale te słowa przecież znaczą, że nam (lub „naszym”) wolno więcej. To bardzo śliska ścieżka. Walczyliśmy o wolność, więc teraz mamy prawo, ze względu na nasze zasługi, troszkę tę wolność przydusić?”
Karol Modzelewski, Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca